Polonia zwycięża po dogrywce. Unia melduje się na szóstym miejscu (WIDEO)
Po bardzo wyrównanym, twardym i emocjonującym meczu Polonia Bytom dzięki ambitnej pogoni pokonała Unię Oświęcim 4:3, choć przegrywała już 1-3. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędna okazała się dogrywka, w której złotego gola zdobył kapitan niebiesko-czerwonych Błażej Salamon.
Przed rozpoczęciem spotkania zebrani w "Stodole" minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego w piątek Adama Korczyka, byłego sędziego, obserwatora oraz działacza Śląskiego Okręgowego Związku Hokeja na Lodzie.
Premierowa odsłona zupełnie nie układała się po myśli Polonii, na którą sędziowie nałożyli aż pięć kar. Długo jednak drużynie Andrzeja Secemskiego udawało się skutecznie bronić przed atakami oświęcimian. Mało tego, w 9. minucie grający w osłabieniu gospodarze nie wykorzystali świetnej szansy na otwarcie wyniku, gdy Tomasz Kozłowski z Mateuszem Danielukiem wyprowadzili kontrę, po której ten drugi nie był w stanie pokonać Michala Fikrta. W 11. minucie Jakub Šaur wrzucił krążek na bramkę, a Martin Kasperlík wysokim kijem zbił go do bramki Filipa Landsmana. Sędzia początkowo uznał gola, jednak po konsultacji z pozostałymi arbitrami zmienił swoją decyzję. Jedyna bramka w pierwszej tercji padła w 19. minucie, gdy w boksie kar siedział Kamil Falkenhagen. Defensor Unii Peter Bezuška popisał się precyzyjnym uderzeniem z nadgarstka spod niebieskiej, dając prowadzenie swojej drużynie.
Początek drugich dwudziestu minut to dwa niewykorzystane okresy gry w przewadze przez bytomian. Skuteczniejsi byli przyjezdni i w 27. minucie było już 0-2 po tym jak Ondřej Kasperlik wyjechał przed bramkę i sprytnie z najbliższej odległości umieścił gumę w siatce. Do końca tercji mimo prób żadnemu z zespołów nie udało się już zmienić rezultatu.
Niebiesko-czerwoni nie zamierzali jednak odpuszczać i w końcu dopięli swego. W 44. minucie podczas wykluczenia Wojciecha Wojtarowicza Mateusz Danieluk podał zza bramki do Łukasza Krzemienia, a ten z bliska znalazł sposób na Fikrta. Trzy i pół minuty później goście odzyskali jednak dwubramkowe prowadzenie. Patryk Malicki ładnie zjechał spod bandy na bramkę i z najbliższej odległości wrzucił krążek do siatki. Bytomianie nie załamali się jednak i pokazali, że warto grać do końca. Kontaktowe trafienie Polonia zaliczyła w 53. minucie w momencie, gdy ławkę kar opuszczał Lubomir Vosatko. Tomasz Kozłowski zagrał gumę w kierunku bramki, a po drodze jej lot zmienił najpierw Łukasz Krzemień a następnie David Turoň. Gospodarze złapali wiatr w żagle i na minutę i 34 sekundy przed zakończeniem regulaminowego czasu gry zdołali doprowadzić do wyrównania, po tym jak kapitan niebiesko-czerwonych Błażej Salamon do niemal pustej bramki dobił strzał Davida Turoňa. Do końca trzeciej odsłony wynik pozostał nierozstrzygnięty, potrzebna zatem okazała sie dogrywka.
W doliczonym czasie karę złapał Martin Kasperlík i bytomianie rozstrzygnęli mecz na swoją korzyść. W 63. minucie Lukáš Novák wycofał krążek na linię niebieską do Tomasza Pastryka, ten nagrał go na łopatkę Błażeja Salamona, który z bliska trafił do siatki, zapewniając wygraną i dwa punkty Polonii. Bytomianie, pokonując Unię 4-3, odnieśli pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie z tym rywalem, udanie rewanżując się za wysoką porażkę w trzeciej rundzie w Oświęcimiu 3-13. Zespół z Pułaskiego przerwał także serię trzech przegranych z rzędu. Unia dzięki zdobytemu w "Stodole" punktowi zapewniła sobie 6. miejsce po sezonie zasadniczym i w fazie play-off zagra z Comarch Cracovią. Brązowych medalistów ubiegłego sezonu czeka natomiast rywalizacja w pre play-off, gdzie zmierzy się z MH Automatyką Gdańsk.
Polonia Bytom – Unia Oświęcim 4:3 d. (0:1, 0:1, 3:1, d. 1:0)
0:1 - Peter Bezuška - Sebastian Kowalówka (18:14, 5/4),
0:2 - Ondřej Kasperlik - Martin Kasperlík, Peter Tabaček (26:36),
1:2 - Łukasz Krzemień - Mateusz Danieluk, Tomasz Pastryk (44:00, 5/4),
1:3 - Patryk Malicki - Radim Haas, Kamil Paszek (47:32),
2:3 - David Turoň - Łukasz Krzemień, Tomasz Kozłowski (52:04),
3:3 - Błażej Salamon - David Turoň, Matej Cunik (58:26),
4:3 - Błażej Salamon - Tomasz Pastryk, Lukáš Novák (62:56, 4/3).
Sędziowali: Krzysztof Kozłowski, Tomasz Radzik (główny) - Patryk Kasprzyk, Paweł Kosidło (liniowi).
Minuty karne: 16-16.
Strzały: 37-37.
Widzów: ok. 200.
Polonia: Landsman (Studziński n/g) – Cunik (2), Stępień (2); Salamon, Frączek (2), Novák (4) – Turoň (2), Falkenhagen (2); T. Kozłowski, Krzemień, Danieluk – Pastryk (2), Kamienieu; Abramow, Jaworski, Uryga – Owczarek; Bajon, Mularczyk, Kłaczyński.
Trener: Andrzej Secemski.
Unia: Fikrt (Łazarz n/g) – Šaur, Bezuška; Piotrowicz, Daneček (4), S. Kowalówka – Maciejewski, Gabryś; O. Kasperlík (2), Tabaček, M. Kasperlík (2) – Vosatko (4); Paszek, Rufer, Wanat – Wojtarowicz (4), Haas, Malicki.
Trener: Jiří Šejba.
Komentarze