Kto będzie górą w pierwszym ligowym starciu w nowym roku?
Comarch Cracovia i JKH GKS Jastrzębie zainaugurują rozgrywki ligowe na polskich taflach w 2018 roku. Oba zespoły wystąpiły w grudniowym Turnieju o Puchar Polski, jednak nie będą mile wspominać tych zawodów. Który zespół jako pierwszy w nowym roku odniesie ligowe zwycięstwo?
Comarch Cracovia i JKH GKS Jastrzębie nie będą miło wspominać końcówki ubiegłego roku. Obie drużyny w Turnieju Finałowym Pucharu Polski musiały uznać wyższość GKS-u Tychy. Jastrzębianie w meczu półfinałowym ulegli graczom z piwnego miasta 2:3 po rzutach karnych, natomiast mistrzowie Polski w wielkim finale przegrali 5:6 w doliczonym czasie gry. Jak się okazało obie drużyny zmierzą się ze sobą już 4 stycznia w pierwszym ligowym meczu w tym roku.
- Po porażce nastroje w drużynie były bardzo smutne. Naprawdę chcieliśmy udanie zakończyć ten rok i wygrać Puchar Polski. Niestety to nam się nie udało, ale teraz musimy już o tym zapomnieć – mówi obrońca Comarch Cracovii Peter Novajovský.
Drużyna mistrzów Polski po noworocznej przerwie we wtorek wieczorem wróciła do treningów. Krakowianie obecnie zajmują drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 54 punktów. Ich rywale są aktualnie rewelacją rozgrywek i mogą pochwalić się trzecią lokatą w tabeli i zdobyciem 48 „oczek”.
Do tej pory oba zespoły mierzyły się ze sobą dwukrotnie. W pierwszym spotkaniu rozegranym na lodowisku w Krakowie doszło do sporej sensacji, bowiem jastrzębianie pokonali rywali po rzutach karnych 3:2. W drugim starciu na Jastorze górą okazali się krakowianie, pewnie zwyciężając 3:1. Jak więc się okazuje własne lodowisko nie jest w tym wypadku atutem.
- Chcemy wygrać ten meczi pokazać, że porażka na koniec roku była jedynie wypadkiem przy pracy. Musimy zagrać uważnie i wystrzegać się błędów, gdyż JKH to nieobliczalny zespół, co udowodnił zresztą w meczu pucharowym – podsumowuje 28-letni Słowak.
Spotkanie odbędzie się w czwartek o godz. 18.Transmisję z meczu przeprowadzi TVP Sport, a jej początek zaplanowano na dziesięć minut przed pierwszym rzuceniem krążka.
Komentarze