Marcin Kolusz wybrał "Szarotki"
To wiadomość z ostatniej chwili. Po sześciu latach do Podhala Nowy Targ powrócił wychowanek tego klubu Marcin Kolusz. 32-latek podpisał roczny kontakt.
– Kilka czynników o tym zdecydowało. Przede wszystkim istotne były dla mnie sprawy rodzinne. Życie na walizkach było już coraz bardziej uciążliwe, szczególnie że nie tak dawno urodziło mi się drugie dziecko. Poza tym finansowo oferta, jaką złożyli mi działacze Podhala, była dla mnie satysfakcjonująca – powiedział na łamach podhaleregion.pl sam zainteresowany.
Kolusz ostatnie cztery sezony spędził w GKS Tychy. Z trójkolorowymi zdobył cztery medale mistrzostw Polski: złoty w 2015 roku i trzy srebrne (2014, 2016 i 2017). Oprócz tego sięgnął po dwa Puchary Polski (2014 i 2016) i jeden Superpuchar Polski. Przez całą swoją przygodę z klubem z piwnego miasta rozegrał 194 mecze, zdobywając w nich 59 goli i 106 asyst.
Dla 154-krotnego reprezentanta Polski poprzedni sezon nie był zbyt udany. Wystąpił w 32 meczach sezonu zasadniczego, zdobywając w nich 22 punkty za 9 bramek i 13 asyst. Z kolei w 15 spotkaniach fazy play-off strzelił 1 gola i zanotował 10 kluczowych zagrań. Na ławce kar spędził 8 minut, a w klasyfikacji plus/minus wypadł na -2.
Na Mistrzostwach Świata Dywizji I Grupy A również nie dał zespołowi tyle, ile oczekiwaliby od niego kibice. W pięciu spotkaniach nie zdobył żadnego punktu.
Komentarze