Jan Daneček: - Byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania
Unia Oświęcim rozbiła na inaugurację sezonu Nestę Mires Toruń 7:1, a jednym z ojców zwycięstwa był Jan Daneček. Czeski środkowy skompletował hat tricka, ale przy odrobinie szczęścia jego strzelecki dorobek mógł być bardziej okazały.
– Najważniejsze jest to, że udało nam się sięgnąć po komplet punktów – powiedział na wstępie 30-letni Czech . – Byliśmy dobrze przygotowani do tego spotkania, ostro trenowaliśmy przez ostatnie dwa tygodnie, analizowaliśmy też grę torunian na wideo. Było warto.
Daneček na listę strzelców wpisał się w każdej z tercji. Ba, wszystkie jego trafienia były podobnej urody: do ostatniej chwili zwodził Michała Plaskiewicza, a następnie z najbliższej odległości umieszczał gumę w sieci. – Gole są zasługą całej piątki – mówił skromnie.
Nie da się jednak ukryć, że „Dandys” ma szczęście do zespołu z Torunia. W poprzednim sezonie, a dokładniej 18 października, również zaaplikował mu trzy bramki. Biało-niebiescy wygrali wówczas 10:2. – Może coś w tym jest – uśmiechnął się 30-letni napastnik.
Jutro drużyna Unii Oświęcim rozegra kolejny mecz. Tym razem ich rywalem będzie MH Automatyka Stoczniowiec 2014 Gdańsk. Podopieczni Petera Ekrotha przegrali na inaugurację sezonu z JKH GKS Jastrzębie 2:5.
– Naszym celem jest oczywiście zwycięstwo. Mamy szacunek do rywala, ale jeśli chcemy zagrać w szóstce nie możemy tracić punktów we własnej hali – zapewnił Jan Daneček.
Początek meczu o godzinie 18:00.
Komentarze