Bez dalszych konsekwencji
Krzysztof Zapała we wczorajszym spotkaniu z GKS Tychy otrzymał karę meczu. Czy popularny „Kazek” będzie pauzował w piątkowym meczu?
33-letni wychowanek Podhala ostro zaatakował Josefa Vitka, który doznał drobnej rany twarzy. Sędziowie nałożyli na Zapałę karę większą za atak wysoko uniesionym kijem oraz karę meczu za niesportowe zachowanie z paragrafu 143 iii (ten sam, z którego ukarany został Dariusz Gruszka w trzecim ćwierćfinałowym meczu z Unią Oświęcim).
Według regulaminu, „pierwsze tego typu przewinienie w sezonie nie powoduje odsunięcia zawodnika od udziału w następnym meczu. Każde następne przewinienie wynikające z w/w artykułów wyklucza automatycznie gracza z udziału w następnym meczu i tak : drugie – 1 mecz, trzecie – 2 mecze, czwarte i więcej – 3 mecze”.
Dla nowotarżanina była to pierwsza kara meczu w tym sezonie, więc uniknie przymusowej absencji.
Komentarze