Ćwierćfinał PHL: Cracovia zdecydowanym faworytem
Rozpoczynamy naszą mocno subiektywną zapowiedź ćwierćfinału play-off. Pierwszą parę tworzą Comarch Cracovia i Orlik Opole.
To starcie ma zdecydowanego faworyta i są nim krakowianie. Każdy inny rezultat niż 3:0 dla „Pasów” trzeba będzie uznać za niespodziankę. Nie może być inaczej, bo zespół prowadzony przez Rudolfa Roháčka jest jednym z głównych kandydatów do mistrzostwa Polski, o czym świadczą zresztą wyniki z sezonu zasadniczego.
Krakowianie bezapelacyjnie zajęli pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 101 punktów, strzelając 190 bramek i tracąc tylko 85. Co warte podkreślenia hokeiści z grodu Kraka tylko sześć razy schodzili z lodu pokonani.
Na przeciwnym biegunie znajduje się natomiast Orlik Opole, który po dwóch rundach sezonu zasadniczego wylądował w słabszej grupie. Zespół prowadzony przez Jacka Szopińskiego w ostatnim czasie borykał się z plagą kontuzji. Dość powiedzieć, Jacek Szopiński nie mógł skorzystać z trzech zawodników: Filip Stopiński, Łukasz Korzeniowski i Mariusz Zwierz. Na dodatek tuż przed zamknięciem okienka transferowego opolanie oddali do Sanoka swoich dwóch najlepiej punktujących graczy: Alexa Szczechurę oraz Michaela Cichego, a także rozwiązali kontrakt ze słowackim defensorem Michalem Korenko.
– Nie możemy podchodzić do tego w ten sposób, że rywal jest osłabiony. W drużynie jest przecież dwudziestu zawodników, a każdy mecz zaczyna się od stanu 0:0. Musimy zagrać ostrożnie i podejść odpowiedzialnie do tych spotkań – przestrzega trener Comarch Cracovii Rudolf Roháček.
I dodaje: – Oczywiście musimy grać swój hokej, jednak w żadnym wypadku nie może być mowy o lekceważeniu przeciwnika!
Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe czynniki, zespół Comarch Cracovii nie powinien mieć problemów z awansem do następnej rundy.
Ale niebiesko-żółci nie spuszczają głów i zamierzają sprawić niespodziankę. – Może faworytem nie będziemy, ale zdecydowanie lepiej gra nam się, gdy to przeciwnik prowadzi grę, a my szukamy swoich szans w kontratakach – przekonuje Szymon Marzec, napastnik Orlika Opole.
– W meczach z Sanokiem pokazaliśmy, że potrafimy powalczyć z dużo mocniejszym, przynajmniej na papierze, przeciwnikiem. Atmosfera w drużynie jest doskonała, wszyscy się wspieramy, a na treningach pracujemy na najwyższych obrotach. Liczymy również na wsparcie kibiców i zrobimy co w naszej mocy, aby pokonać Cracovię – dodaje Marzec.
Okiem eksperta:
Mariusz Kieca, były bramkarz reprezentacji Polski, obecnie trener grup młodzieżowych Polonii Bytom i ekspert TVP Sport: – Wydaje mi się, że po odejściu Mike'a Cichego i Alexa Szczechury Orlik będzie miał spore problemy ze zdobywaniem bramek, co było widoczne już w sparingowych spotkaniach z Ciarko PBS Bank STS Sanok.
Nie da się ukryć, że w starciu z tak silną ekipą jak Cracovią, może okazać się to czynnikiem decydującym. „Pasy” są zdecydowanym faworytem tej rywalizacji i z pewnością zrobią wszystko, by zakończyć tę rywalizacje już po trzech meczach.
Mecze sezonu zasadniczego:
Orlik Opole – Comarch Cracovia 1:5 (0:2, 1:1, 0:2)
Comarch Cracovia – Orlik Opole 4:1 (1:1, 2:0, 1:0)
Bilans bramek: 9:2 dla Cracovii
Garść statystyk...
Najlepsi strzelcy Cracovii w meczach z Orlikiem:
Filip Drzewiecki – 3 bramki.
Grzegorz Pasiut, Petr Šinágl, Mateusz Rompkowski, Kacper Guzik, Maciej Urbanowicz, Maciej Kruczek – po 1 bramce.
Najlepsi strzelcy Orlika w meczach z Cracovia:
Alex Szczechura*, Edgars Cgojevs – po 1 bramce.
Najwięcej punktów przeciwko Orlikowi:
Filip Drzewiecki – 4 (3 bramki + 1 asysta)
Grzegorz Pasiut – 2 (1 bramka + 1 asysta)
Petr Šinágl – 2 (1 bramka + 1 asysta)
Mateusz Rompkowski – 2 (1 bramka + 1 asysta)
Maciej Kruczek – 2 (1 bramka + 1 asysta)
Najwięcej punktów przeciwko Cracovii:
Alex Szczechura* – 2 (1 bramka + 1 asysta)
Edgars Cgojevs – 1 (1 bramka)
Branislav Fabry* – 1 (1 asysta)
Michael Cichy* – 1 (1 asysta)
Mateusz Sordon – 1 (1 asysta)
Najwięcej minut na ławce kar:
Cracovia: Oliwer Paczkowski, Maciej Urbanowicz, Patryk Wajda, Filip Drzewiecki, Dawid Maciejewski, Petr Šinágl – po 2 minuty.
Orlik: Maciej Rompkowski – 4 minuty.
Łukasz Sznotala, Sebastian Szydło, Mateusz Sordon – 2 minuty.
Skuteczność bramkarzy:
Cracovia: Rafał Radziszewski 96,7 procent (obronił 59 z 61 strzałów) - czas gry 120 minut.
Orlik: Frank Slubowski 92,1 procent (93 z 101 strzałów) – czas gry 117 minut i 30 sekund.
* zawodnik zmienił barwy klubowe.
Komentarze