W obronie i w ataku na plus
Udanie sezon zasadniczy Polskiej Hokej Ligi zakończyli hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ. „Szarotki” na własnym lodowisku pewnie ograły 5:0 JKH Jastrzębie.
Pierwsza tercja bez bramek. Sytuacji ku temu nie brakowało, ale obie drużyny miały problemy ze skutecznością. W drugiej tercji przełamali się gospodarze. W odstępie niespełna trzech minut zdobyli trzy gole. Rozpoczął indywidualną akcją i strzałem w krótki róg Filip Wielkiewicz. Potem Jussi Tapio przejął krążek przed bramką JKH, ograł zwodem Viktora Volentiera i pewnie trafił do pustej bramki. Z kolei gol na 3:0 to efekt skutecznej dobitki strzału Mateusza Michalskiego, przez Bryana McGregora.
W tercji trzeciej „Szarotki” dołożyły jeszcze dwie bramki. W 45 min na 4:0 podwyższył Krzysztof Zapała po efektownej wymianie podań z Dariuszem Gruszką. Z kolei 48 min swoje drugi trafienie tego dnia zaliczył Kanadyjczyk McGregor. W międzyczasie rzutu karnego nie wykorzystał Patryk Wronka.
-Zależało nam na tym aby zwycięstwem zakończyć sezon zasadniczy. Pierwsza tercja jeszcze nerwowa w naszym wykonaniu, ale to była konsekwencja tych słabszych meczów w ostatnim czasie. W drugiej tercji już wskoczyliśmy na właściwe tory. Była okazja poćwiczyć kilka elementów już pod kątem play-off i nawet nieźle nam to wychodziło. Oby to był dobry prognostyk na przyszłość– powiedział tuż po zakończeniu spotkania gracz „Szarotek”Krzysztof Zapała.
-Dziękuje i gratuluję chłopakom dobrego meczu. Wygraliśmy zasłużenie. Cieszy dobra dyspozycja i w ataku i w obronie. To ważne zwycięstwo z psychologicznego punktu widzenia. Teraz już myślami jesteśmy w play-off– ocenił drugi trener Podhala,Marek Rączka.
-Ciężko coś powiedzieć po takim meczu. Chcieliśmy zagrać dobre spotkanie, a wyszło jak wyszło. Przy wyniku bezbramkowym mieliśmy sporo sytuacji dogodnychdo tego by objąć prowadzenie. Zabrakło skuteczności, a potem zaczęliśmy seryjnie popełniać błędy w defensywie. Z pięciu goli, cztery dostaliśmy sprzed pola bramkowego. To niedopuszczalne– przyznał drugi trener JKH,Rafał Bernacki.
W składzie Podhala oprócz kontuzjowanych od dłuższego czasu Kaspra Bryniczki i Bartłomieja Neupauera, brakowało też Macieja Sulki. -Maciek doznał urazu na porannym rozjeździe. To raczej nic poważnego -wyjaśniłRączka.
Sezon zasadniczy „Szarotki” zakończyły na miejscu 3. W pierwszej rundzie play-off nowotarżanie zmierzą się z Unią Oświęcim. Pierwsze spotkanie zaplanowane jest dopiero na 19 lutego. 11 i 12 lutego Podhalanie z kolei zagrają dwa mecze sparingowego z Cracovią. Pierwszy w Nowym Targu, drugi w Krakowie. -Tak długa przerwa przerwa między sezonem zasadniczym, a play-off to jest problem z punktu widzenia szkoleniowego. Wydaje mi się, że terminarz gier powinien być nieco inaczej skonstruowany. To jednak nie od nas zależy. Przez te trzy tygodnie postaramy się jak najlepiej przygotować drużynę do tych najważniejszych meczów w sezonie. Temu m.in służą mecze kontrolne z Cracovią -dodałRączka.
TatrySki Podhale Nowy Targ – JKH Jastrzębie 5:0 (0:0, 3:0, 2:0)
Bramki: 1:0 Wielkiewicz (McGregor, Łabuz) 26, 2:0 Tapio (Zapała, Haverinen) 27, 3:0 McGregor (Michalski, Wielkiewicz) 29, 4:0 Zapała (Gruszka, Różański) 45, 5:0 McGregor (Wielkiewicz, Michalski).Sędziował:Włodzimierz Marczuk z Torunia.Kary: 10 min – 6 min.Widzów: 1000
Podhale:Raszka – Jaśkiewicz, Haverinen, Jokila, Zapała, Tapio – Tomasik, Kania, Różański, Wronka, Gruszka – Łabuz, Mrugała, Wielkiewicz, McGregor, Michalski – Sulka, Wojdyła, Zarotyński, Olchawski, Kapica.
JKH:Volentier – Gimiński, Górny, Petro, Ł. Nalewajka, Bordowski – Janeczek, Bigos, Danieluk, Stantien, Kulas – Pastryk, Vrana, Jaworski, Rostkowski, Stasiewicz oraz Matusik, Szczurek, Dudkiewicz.
Komentarze