Niespodzianka była blisko
Rzuty karne musiały wyłonić zwycięzcę w derbach Sosnowca. Hokeiści Zagłębia po ciężkim boju wywalczyli dwa punkty w ostatnim meczu sezonu zasadniczego. W drużynie Piotra Sarnika po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił dzisiaj Łukasz Zachariasz.
Zachariasz przed rozpoczęciem sezonu 2015/2016 opuścił szeregi Zagłębia i przeniósł się do Torunia. Tam z powodu kontuzji jakiej doznał podczas sparingu na Białorusi rozegrał tylko jeden ligowy mecz. Następnie po krótkim epizodzie w UKH Dębica przez kilka miesięcy odpoczywał od ligowych zmagań. Teraz dołączył do sosnowiczan, by pomóc im utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Dzisiejsze spotkanie dość zaskakująco miało wyrównany przebieg, a przy zachowaniu większej precyzji mogło zakończyć się zwycięstwem „Orląt”. Drużyna Torbjörna Johanssona przeciwko Zagłębiu rozegrała swój ostatni mecz w obecnym sezonie, gdyż w rozgrywkach o utrzymanie młodzi zawodnicy nie będą uczestniczyć.
Pierwsza bramka w dzisiejszym pojedynku padła w dziewiątej minucie meczu, gdy strzał Dawida Musioła po lodzie między parkanami przepuścił Michał Kieler. Do wyrównania w cztery minuty później doprowadzić mógł Tobiasz Bernat, jednak po szybkiej kontrze trafił w słupek. Dużo więcej szczęścia w 33 minucie miał Marcin Horzelski, który z ostrego kąta pokonał Mateusza Studzińskiego.
Pod koniec drugiej tercji przed szansą na ponowne wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie stanął Mateusz Gościński, jednak nie zdołał wykorzystać rzutu karnego.
Ambitnie grający młodzi zawodnicy „szkółki” na prowadzenie wyszli ponownie w 49 minucie za sprawą Dominika Pasia, który przymierzył pod poprzeczkę nie dając szans Kielerowi. W 52 minucie meczu na tablicy świetlnej ponownie pojawił się remis, gdyż Rehak wstrzelił się w lukę pozostawioną przez interweniującego Studzińskiego. Pozostałe minuty regulaminowego czasu gry oraz dogrywka nie przyniosły rozstrzygnięcia więc zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne. W nich dopiero w siódmej kolejce trafił Tobiasz Bernat, który zapewnił swoim kolegom dodatkowy punkt.
- Dzisiaj straciliśmy punkt, a wcześniej było ich dużo więcej. Mamy problem zarówno z grą w defensywie jak i w ataku. Popełniamy podstawowe błędy, które wpływają na grę całego zespołu. Na pewno ja sam popełniłem gdzieś błąd. Przed nami najważniejsze mecze. Musimy się zresetować i maksymalnie przepracować najbliższe dni – podsumował spotkanie trener Zagłębia Sosnowiec, Piotr Sarnik
SMS U-20 Sosnowiec – HK Zagłębie Sosnowiec 2:3 (1:0. 0:1, 1:1, d. 0:0, k. 0:1)
Bramki:
Kary:
Strzały:
Widzów:
Sędziowali:
SMS:
Zagłębie:
Komentarze