Kalaber: Mam nadzieję, że problemy są już za nami
Robert Kalaber nie ukrywał radości po wyjazdowym zwycięstwie nad Unią Oświęcim 3:1. – Gratulacje dla całego zespołu, bo wykonał on naprawdę dobrą robotę – przyznał szkoleniowiec JKH GKS Jastrzębie.
– Zagraliśmy bardzo dobrze taktycznie od pierwszej do ostatniej minuty. Skupiliśmy się przede wszystkim na uważnej grze w obronie, czekając tym samym na kontry. Gdyby nie fakt, iż w oświęcimskiej bramce tak świetnie radził sobie Michal Fikrt, to zapewne nasze prowadzenie, a co za tym idzie również zwycięstwo byłoby bardziej okazałe – przekonywał opiekun jastrzębian.
Tym samym wicemistrzowie Polski mogą zapomnieć już o serii 9 porażek z rzędu, na którą ogromny wpływ miała sytuacja kadrowa klubu i fakt, że wielu zawodników zmagało się z kontuzjami i chorobami. W ostatnim czasie do gry wrócili między innymi Richard Bordowski, Mateusz Danieluk, Tomasz Kulas i Jakub Gimiński.
– Z problemami zdrowotnymi uporało się już kilku zawodników. Wierzę, że wkrótce treningi wznowią kolejni i wspólnie będziemy mogli dobrze przygotować się do fazy play-off – zaznaczał Robert Kalaber.
Pozostaje pytanie, czy jastrzębski zespół przed zamknięciem okienka transferowego, wzmocni się lub dokona korekt w swoim składzie.
– To będzie zależeć od sytuacji finansowej klubu, a ta - jak dobrze wiemy - nie jest zbyt różowa. Mamy kilku młodych zawodników, których chcemy ogrywać. Zresztą dziś dwie z trzech bramek zdobyli bracia Nalewajkowie, którzy są wychowankami i przyszłością naszego klubu – zakończył 47-letni Słowak.
Komentarze