Chce wystąpić już w meczu z Cracovią
Jan Daneček nie dokończył wczorajszego meczu z Ciarko PBS Bank STS Sanok. W 30. minucie opuścił taflę z urazem ręki. Jak czuje się teraz snajper Unii Oświęcim?
Chwilę wcześniej czeski napastnik znalazł się w sytuacji sam na sam z Mateuszem Skrabalakiem i został sfaulowany przez powracającego Joniego Tuominena. Sędziujący to spotkanie Tomasz Radzik nie miał żadnych wątpliwości i podyktował rzut karny.
Ale Daneček nie był w stanie wykonać najazdu, bo tuż po faulu sanockiego defensora udał się do szatni.
– Poczułem ból w ręce. Dzisiaj byłem na konsultacji lekarskiej i okazało się, że mój uraz nie jest groźny. Jutro chcę wznowić treningi i zagrać w piątkowym meczu z Cracovią – wyjaśnił 29-letni napastnik.
Daneček w tym sezonie imponuje formą. W 35 meczach zdobył 21 bramek i zaliczył tyle samo asyst. Na ławce kar spędził 22 minuty. Wspólnie z Sebastianem Kowalówką i Wojciechem Wojtarowiczem stworzył dobrze uzupełniający się atak.
Komentarze