Jakub Gawlik: Czeka mnie jeszcze sporo pracy
17-letni Jakub Gawlik to pierwszy od blisko dekady wychowanek Cracovii. Zawodnik ma zadatki, by w przyszłości stać się czołową postacią krakowskiej drużyny i udowodnić, że w grodzie Kraka można wychować zawodowego hokeistę.
Młody napastnik już w zeszłym roku został włączony do kadry pierwszego zespołu, z którym rozpoczął przygotowania do rozgrywek. W ich trakcie został jednak wypożyczony do I-ligowej Dębicy, gdzie w 15 spotkaniach na zapleczu ekstraklasy zdobył 2 bramki i zaliczył asystę.
Przed startem obecnego sezonu zawodnik zdecydował się na powrót do Krakowa i występy w młodzieżowej drużynie Cracovii, która w tym roku przystąpiła do Centralnej Ligi Juniorów. - W Krakowie chcę grać o najwyższe cele. Moim marzeniem jest gra w pierwszej drużynie, jednak wiem że czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy - mówi Jakub Gawlik. - Swoją zawodową przyszłość wiążę z hokejem.
17- latek jest czołową postacią w drużynie prowadzonej przez Dominika Salamona, co udowodnił w niedzielnym spotkaniu CLJ z Niedźwiadkami Sanok (4:5 po rzutach karnych), zdobywając dwie bramki. - Gol padł po akcji całego zespołu, wiadomo że samemu nie da się wygrać meczu. Niewiele brakowało, a moglibyśmy sprawić niespodziankę z wyżej notowanym rywalem - ocenia napastnik. - Z taką drużyną jak Sanok jeden punkt można uznać za sukces. Mam nadzieję, że pozwoli to nam się przełamać i w następnych meczach osiągać lepsze rezultaty - dodaje hokeista.
Póki co Jakub Gawlik nie wybiega zbyt daleko w przyszłość, ale stara się dawać z siebie wszystko na treningach. - Nie mam jednego ulubionego zawodnika, na którym mógłbym się wzorować. Często jednak podpatrujęstarszych kolegów, gdyż od każdego mogę się wiele nauczyć. Może kiedyś zagram z nimi w jednej drużynie - kończy 17-latek.
Komentarze