Neupauer: Duża frajda
Rozmowa z Bartłomiejem Neupauerem, napastnikiem drużyny TatrySki Podhala Nowy Targ, który w meczu z Zagłębiem Sosnowiec zdobył dla „Szarotek" pierwszą bramkę sezonu, który jednocześnie była jego pierwszym trafieniem po dwuletnim rozbracie z hokejem.
Trudno chyba sobie było lepiej wymarzyć powrót do drużyny. Ten gol utwierdził Cię w przekonaniu że to była słuszna decyzja?
- Za wcześnie na takie wnioski. Wszystko jeszcze przede mną. Dopiero po kilku meczach będzie można coś więcej powiedzieć o mojej roli w zespole. Na pewno jednak ten gol sprawił mi dużo frajdy. Zależało mi aby dobrze wejść w sezon. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk na cały sezon.
Pojawiła się trema przed ponownym debiutem w ligowym spotkaniu?
- Mecze sparingowe pozwoliły mi się, że tak powiem oswoić na nową z atmosfera meczów. Stąd tremy nie było, raczej taka wewnętrzna satysfakcja, że udało mi się wszystko poukładać, przekonać do siebie trenera i wrócić do gry. Hokej znów sprawia mi dużo radości.
Zagłębie nie zawiesiło wam wysoko poprzeczki.
- Trudno było przed meczem przewidzieć jak to spotkanie się potoczy. Wprawdzie graliśmy z tym zespołem dwa razy w okresie przygotowawczym, ale sparing co zupełnie co innego niż mecz ligowy. Wiedzieliśmy, że klucz to zwycięstwa tkwi w koncentracji i realizacji założeń taktycznych. Na szczęście w obu tych elementach nie zawodziliśmy i to znalazło odzwierciedlenie w wyniku.
Efektowne zwycięstwo to sygnał wysokiej dyspozycji na starcie sezonu?
- Mam nadzieję, ale też nie ma co po jednym spotkaniu wyciągać jednoznacznych wniosków. Myślę, że najwcześniej po zakończeniu pierwszej rundy będzie coś można powiedzieć o możliwościach poszczególnych zespołów.
W piątek w Toruniu będzie trudniej niż z Zagłębiem?
- Na pewno. Tam zawsze trudno się gra każdej drużynie. To niewygodny rywal. Niewiele wiemy na temat ich obecnego potencjału. Dlatego te pierwsze minuty to będzie wzajemne badanie sił. Musimy zagrać na podobnym poziomie, a nawet jeszcze wyższym jak z Zagłębiem, a myślę, że powinno być dobrze.
Komentarze