Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19
MAJ
3

Piekarski: Nasz hokej potrzebuje świeżej krwi

Piekarski: Nasz hokej potrzebuje świeżej krwi

- Taki moment prędzej czy później musiał w końcu nastąpić. Rozmyślałem o tym od dłuższego czasu, ale ostatnie pół roku utwierdziło mnie w przekonaniu, że mając rodzinę nie można funkcjonować w niepewności - wyjaśnia Grzegorz Piekarski, który po 19 sezonach gry w polskiej ekstralidze zdecydował się zakończyć sportową karierę.


37-letni defensor był czołowym zawodnikiem reprezentacji Polski i dziewięciu polskich klubów: Orląt Sosnowiec, KTH Krynica, Podhala Nowy Targ, GKS Katowice, TKH Toruń, Comarch Cracovii, GKS Tychy, JKH GKS Jastrzębie i Unii Oświęcim. Zdobył z tymi klubami osiem medali mistrzostw polski: cztery srebrne i cztery brązowe.

W polskiej ekstralidze - według naszych statystyk - rozegrał aż 841 spotkań. Zdobył w nich 86 bramek i zanotował 168 asyst. Na ławce kar spędził 954 minuty.



HOKEJ.NET: - W życiu każdego zawodnika przychodzi taki moment, w którym trzeba powiedzieć sobie dość. Długo rozmyślałeś na ten temat?


Grzegorz Piekarski: - Taki moment prędzej czy później musiał w końcu nastąpić. Rozmyślałem o tym od dłuższego czasu, ale ostatnie pół roku utwierdziło mnie w przekonaniu, że mając rodzinę nie można funkcjonować w niepewności. Duży wpływ na moją decyzję miała sytuacja w klubie. Owszem, może mógłbym grać dłużej o sezon lub dwa, tylko po co?


Zresztą hokej w Oświęcimiu, jak i w całej Polsce potrzebuje świeżej krwi, odrodzenia, bo podąża w złym kierunku.


Co czuje się w takiej chwili?


- Wszystko po trochu: żal, że to już koniec, radość, że zacznę nowe inne życie i obawę, czy odnajdę się w świecie bez hokeja.


Wielu kibiców Unii zareagowało na Twoją decyzję z wielkim żalem. Poprzedni sezon w Twoim wykonaniu był naprawdę niezły...


- Nie wiem jak zareagowali kibice, bo nie przeglądam internetowych forów. Zresztą kibice w Oświęcimiu to bardzo specyficzna grupa społeczna, która potrafi mieć duży wpływ na twór hokeja w Oświęcimiu. Jednego dnia wycierają tobą buty, by następnego nosić cię na rękach. Sam się o tym przekonałem. Ale nie tylko ja... Brzmi to trochę komicznie, ale z drugiej strony prawdziwie.

Oczywiście nie chcę wrzucać wszystkich kibiców do jednego worka, bo w Oświęcimiu są też wierni fani, dla których hokej to drugie życie, a nawet religia, którzy przychodzą obejrzeć hokej, kibicują i wspierają. Osobiście znam takich ludzi, bardzo ich cenię i szanuję.

Inni niestety wybierają z drużynyjedną ofiarę, by się na niej wyżyć oraz ukryć własne słabości i wady.

Z tego miejsca serdecznie pozdrawiam jednych i drugich i dziękuję im za te lata, za złe i dobre słowa. Dziękuję!



Grałeś w dziewięciu klubach. Pobyt w którym z nich wspominasz najmilej?


- Zgadza się. Trochę tych klubów było. Muszę jednak przyznać, że nie żałuję tych decyzji i częstych zmian otoczenia. Dzięki temu dużo przeżyłem i poznałem wielu ludzi. Częste zmiany klubów i środowisk, w których musiałem się odnaleźć ukształtowały mnie nie tylko jako zawodnika, ale przede wszystkim jako człowieka. Na pewno byłbym inny, gdybym te lata spędził w jednym miejscu.

Mile będę wspominał Krynicę, bo tam zaczęła się przygoda z hokejem. Młoda drużyna, głód hokeja, ciekawe miejsce - to były fantastyczne czasy dla młodego człowieka. Lecz mimo wszystko najmilej będę wspominał Unię Oświęcim. To właśnie tu zamieszkałem, tu poznałem moją żonę i tu urodziły się nasze dzieci. Mam tu przyjaciół, którzy zawsze mnie wspierają i na których zawsze mogę liczyć. Nawet teraz pomogli znaleźć mi nowe miejsce w życiu za co jestem bardzo wdzięczny i z tego miejsca dziękuję. Nasze dzieci wspólnie się bawią, a to wszystko dzięki hokejowi.

Poza tym w Oświęcimiu miałem zaszczyt pracować z wielkimi trenerami: Andrejem Sidorenką i Charlesem Franzenem, jak i również grać u boku legend polskiego hokeja: Waldemara Klisiaka, Mariusza Puzi, Marka Stebnickiego i Jacka Zamojskiego. To właśnie z nimi występowałem w jednej piątce w swoim pierwszym sezonie w barwach Unii. To był dla mnie wielki zaszczyt, a zarazem przyjemność. Wiele się wtedy nauczyłem.


Zdobyłeś cztery srebrne i cztery brązowe medale. Do pełni szczęścia zabrakło tylko tytułu mistrzowskiego


- Tak, to prawda. Zawsze było blisko, ale nie udało się. Widocznie złoty medal nie był mi pisane. Dla mnie mistrzostwem jest sama gra w Oświęcimiu przez te wszystkie lata. Nie mam mistrzostwa, ale mam wspaniałą rodzinę, zdrowe dzieci - to dla mnie jak tysiąc złotych medali. Zresztą nigdy nie ubolewałem nad tym że zabrakło tego złota.


Kiedy mistrzowski tytuł był zdecydowanie najbliżej?


- Najbliżej w Krakowie, kiedy przegraliśmy w siódmym meczu w karnych z Nowym Targiem. Jarek Różański, którego bardzo cenię jako zawodnika i człowieka, strzelił decydującego karnego. Było tak blisko, a jednak tak daleko.


Grałeś także w reprezentacji Polski. Z którym trenerem pracowało Ci się najlepiej?


Mając 19 lat trafiłem do reprezentacji, którą prowadził wówczas trener-legenda, czyli Luděk Bukač. Dla takiego młodego zawodnika było to wielkie przeżycie. Pan Bukač był człowiekiem otwartym i miał świetne podejście do młodego człowieka.


Dobry warsztat miał także trener Andrej Sidorenko. Był to typ człowieka bardzo zdyscyplinowanego, potrafił wycisnąć z zawodnika maksimum, to była bardzo ciężka praca. A efekty same przychodziły. Po meczu każdy miał siłę zagrać kolejną tercję. Wielu zawodników przy trenerze Sidorence podnosiło swój sportowy poziom. Marcin Jaros dzięki takiej pracy w pewnym momencie był zawodnikiem jakby z innej planety.

Lecz mimo wszystko najmilej będę wspominał współpracę z trenerem Peterem Ekrotem. Jego podejście do człowieka, mentalne nastawienie było po prostu niesamowite. Każdy trening czy mecz, to była wielka przyjemność. To nie tylko moja opinia, ale wielu zawodników którzy mieli przyjemność z nim pracować.

Szkoda, że jego epizod w kadrze był krótki. Niestety ludzie w związku znają się lepiej na hokeju.


W swojej karierze zaliczyłeś także zagraniczny epizod w MsHK Żylina. Z tego, co wyczytaliśmy w ćwierćfinale play-off przegraliście z Koszycami.


- Tak to było ciekawe doświadczanie. Liga słowacka była wtedy bardzo silna, a dla mnie było to jak przesiadka z dużego fiata do mercedesa, choć była to tylko Słowacja. Zaplecze treningowe i warunki, o jakich każdy klub w Polsce mógł tylko pomarzyć. Choć spędziłem tam tylko sezon, to dał mi on wiele. Przede wszystkim nauczył profesjonalnego podejścia do hokeja.


Za dwa miesiące rozpoczyna się nowy sezon. Wychodzi na to, że dwie, no może trzy ekipy powalczą o mistrzowski tytuł.


- Tak to prawda, ale to tylko świadczy o tym, w jakim dołku jest polski hokej, jak źle jest prowadzony. Osobiście jestem pod wielkim wrażeniem polityki Podhala Nowy Targ. Młodzież, na którą tam postawili, to dobry pomysł. Inne kluby powinny brać z nowotarżan przykład.

Może w końcu ktoś zrozumie, że lepiej szkolić młodych zawodników, zamiast zatrudniać 8, 10 czy 14 obcokrajowców. Po pierwsze to dużo mniejszy koszt, po drugie tacy zawodnicy, to zaplecze reprezentacji na wiele lat. Dlatego będę im kibicował i nie uważam, że są na straconej pozycji w walce z Cracovią czy Tychami.


A propos obcokrajowców, docierają do nas sygnały, że limit zostanie zmniejszony.


- Kiedyś wystarczyło trzech obcokrajowców, a poziom ligi był dużo wyższy - szkoda że tego nikt nie rozumie. Oczywiście tacy zawodnicy są potrzebni naszej lidze, ale naprawdę na wysokim poziomie. Na dobrych zawodników zagranicznych chętnie przychodzą kibice, tak jak w przypadku Michala Fikrta w Oświęcimiu.


W środowisku hokejowym coraz głośniej mówi się o tym, że PZHL nie wykorzystał sprzyjającej koniunktury związanej z krakowskimi mistrzostwami świata.


- Naprawdę ciężko to zrozumieć, ze po mistrzostwach światach w Krakowie, na które - mimo drogich biletów w stosunku do poziomu polskiego hokeja - wybrało się kilkadziesiąt tysięcy ludzi. A teraz zostają trzy kluby, które nie mają problemów finansowych, a liga wciąż nie ma głównego sponsora.


A pomysłu na rozwiązanie tych problemów dalej nie widać. Głównym magnesem na sponsorów jest telewizja publiczna, mecze na żywo i to najlepiej w ogólnodostępnym kanale. Jeżeli to się nie zmieni, to będzie coraz gorzej.

A związek zamiast pomagać, to nakłada na kluby kolejne opłaty. Na kluby, na które czasami nie mają pieniędzy na wypłaty czy sprzęt. Więc jak słyszę że mistrzostwa zakończyły się wielkim sukcesem, to nie wiem czy się śmiać, czy płakać. Sukcesem była niesamowita ilość kibiców, dobra gra reprezentacji, której niewiele zabrakło do awansu. Był to sukces, który został niewykorzystany.

Rozmawiał Radosław Kozłowski

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • emeryt: Pan Zupa 2025
  • weekendhero: Jarkko Malinen jedna noga w KSU, finalnie po namowach żony przez trenera Pekke, trafi do tyskiej druzyny
  • weekendhero: Zreszta to podobno nie jedyny transfer byłego gracza Herning do tyskiej drużyny.

    Pekka ruszył na łowy pięknych partnerek. Wspiera go tyski bawidamek Adam B
  • Oświęcimianin_23: eme, oby :)
  • emeryt: poczekajmy na oficjalne info,w kuluarach aż huczy...
  • Oświęcimianin_23: Ania 2025 również poprosimy
  • emeryt: taa Pani Anno prosze z nami zostać
  • kojo: Chciało by sie miec ten sam sklad co mistrza nam wypracował,mowa tu o zawodnikach jak i sztabie…Co prawda Denyskin gdyby odszedl to bym nie plakał
  • Szefu: I 2 Kowalówkom też by się zdało podziękować co do tego napastnika to jeszcze się można zastanowić ale bramkarz po co nam 38 letnia 2jka
  • uniaosw: Szanuj Kowala swego bo nie będziesz miał żadnego
  • emeryt: Kovalainen napewno da rade kolejny sezon,musimy mieć długo ławke,meczów dużo
  • emeryt: no nic,czekamy na info o kołczu...
  • uniaosw: Tik tak
  • omgKsu: #InZupaWeTrust
  • hubal: Zupa dostał nęcącą ofertę i raczej z niej skorzysta
  • kojo: Szefu: powiem tylko tyle,że Mumin poki moze to niech gra i niech zostanie poki ma na to siłe…Bo sezon w moich oczach ma bardzo pozytywny a do tego jest mega pracowitym zawodnikiem,Natomiast jezeli chodzi o naszą 2 w bramce to mam pewne obawy ale to tylko moje zdanie…Tak poza tym czekam z nadzieją,że Nik zostaje z nami na kolejny sezon
  • Szefu: Uniaosw co do Sebastiana jestem w stanie się zgodzić natomiast natomiast Robert jest nam zupełnie nie potrzebny
  • Szefu: Dwójka powinna być młoda albo w formie niestety To ery nie spełnia obu kryteriów
  • Szefu: Robert*
  • Oświęcimianin_23: Jeżeli Kowal będzie wartością dodaną, a przynajmniej nie ujemną, to niech jeszcze pogra.
  • Simonn23: Jeżek do Tychów ;P
  • kojo: A Teddy przedłużył kontrakt we Francji
  • emeryt: ciekawe co z Sawickim,Brynkusem...
  • emeryt: Jeżek bardzo solidny grajek
  • omgKsu: Kasperlik ma ważny kontrakt ?
  • mario10: Da Costa do polski nie wraca.
  • mario10: Adam Raska z Craxy też się rozgląda za nowym klubem a ciekawe bedzie z Robsonem bramkarzem.
  • mario10: Pasiut też nie mógł znalesc wspólnego języka z Płachtą i temu go odsuneli od roli kapitana i przekazali ją Kruczkowi.
  • szop: Robson bardzo dobry łapacz
  • WojtekOSW46: Teddy wracaj, działkę masz do wykoszenia
  • Luque: A Dudu był pooglądać Connora w Edmonton ;P
  • Paskal79: Kasperlik ponoć Jkh,tak jak Rac
  • omgKsu: Szkoda , widziałbym Kasperlika w Unii na skrzydle ;)
  • Paskal79: Ale ponoć rok temu, Unia interesowała się kasperlikiem,to może w tym roku też, póki nie ma.podpisow to wszystko możliwe.....
  • Paskal79: To samo było z Językiem, rok temu, choć zawodnik dobry i ambitny, Ale po tym co zrobił Uni to go dyskwalifikuje....
  • Simonn23: Dajcie spokój, trzeba świeżość wpuścić do szatni a nie przestarzałych grajków
  • PEL52: Kasperlik nie przyjdzie,tez mial przepychanki z Unia
  • KubaKSU: Jeśli z ligi to tylko Polaków, ale i to raczej będzie ciężkie :)
  • Paskal79: Ja też jestem za nowymi zawodnikami,kilku Polaków zarząd ma na oku.....
  • emeryt: z jednym co to go ma na oku rozmawia już 3 rok...dałbym se z nim spokój
  • Paskal79: Myślisz o Pasiu.....:-) on jak dziecko które by chciało opuścić ,, mamusię ale gdzie będzie miał lepiej..... Niż w domu...
  • Paskal79: Na YouTube finał ligi słowackiej Nitra -Spiska
  • KubaKSU: Pójdzie tam ,gdzie więcej $:D
  • Paskal79: No na pewno najważniejsze będą 💸
  • Luque: Wy chyba też nie pracujecie w robocie za uścisk dłoni prezesa? ;)
  • Simonn23: Jason Seed(Podhale,Tychy) w składzie Włoch w dzisiejszym meczu przeciwko Węgrom
  • uniaosw: Ja bym Brynkusem się zainteresował
  • emeryt: za dyr .Waldemara chcialismy trójke Brynkus,Bezwiński,Kamiński ale nie pykł
  • hanysTHU: Nitra z ósmego miejsca w finale. Wszytko wskazuje ,że będzie mistrz. Pòme Nitra!
  • KubaKSU: Ahuś ,Ty jesteś nasz !
  • emeryt: taaa Eriś klepniety,brawo
  • emeryt: zobaczymy czy Heniek podpisze,jeśli nie to młody Valtola...?
  • uniaosw: Myślę że Heniu zostanie :)
  • KubaKSU: Fińska piątka cała powinna zostać.
  • omgKsu: Nitra piękna forma na play off.

    Ja patrze na finał DEL :
    Eisbaren - Bremerhaven.
    Jest na on hockey.tv w super jakosci
  • Jamer: Jutro Ville i jedną piątkę już mamy… Bravo!
  • hanysTHU: Ale,że Ježek???
  • Jamer: emeryt: OV piłka jest po Naszej stronie… zobaczymy :)
  • hanysTHU: Sezon już nie będzie taki sam...
  • kojo: Iro Vehmanen ktos go pamieta?Tez byl fajny finski grajek z niego
  • KubaKSU: Jamer za Henryka ?
  • Polaczek1: Dla mnie osobiście niczym mnie szczególnie OV nie przekonał. Ale to tylko moje zdanie. Na pewno nie byłby jakimś super wzmocnieniem a tutaj jak coś takich trzeba szukać.
  • 6908TB: Polacy po 10minutach 5:0
  • Grzegorz Kordecki: Wie ktoś czy gdzieś można obejrzeć mecz naszych hokeistów do lat 20 grają od 20 ?
  • Jamer: KubaKSU: Tego nie wiem…
  • 6908TB: u20 chyba nie gra. u18 kanał Polski Hokej TV na YouTube
  • omgKsu: Grzegorz u18 jest na youtubie
  • PanFan1: Brawo młodzież 👏 jestem dumny i pod dużym wrażeniem
  • PanFan1: YT polskihikej . tv
  • PanFan1: polskihokej. tv
  • Grzegorz Kordecki: No o u18 mi chodziło, dzięki już mam znalazłem na youtube
  • KubaKSU: Też mi siw wydaje,że OV to przesada
  • omgKsu: Syn Golden Majka ładnie śmiga .
    Widać gra w Porubie procentuje.
  • hubal: dobrze, że to hokej a nie kopana
  • weekendhero: Serio jesteś pod wrażeniem tego, ze wygrywamy na poziomie 4 ligi? To był raczej obowiązek rozjechać farmerów i powoli próbować atakowac za rok drugi szczebel…
  • Simonn23: Olli Valtola to nie jest wzmocnienie, tylko uzupełnienie a chyba nie o to chodzi 😐
  • Simonn23: Mam nadzieję że to tylko plotka niesprawdzona
  • PanFan1: A co mam nie być, chłopaki rozjechali całą konkurencję, do tej pory stracili ledwo 5 bramek, strzelili 31, zdaję sobie sprawę który to poziom, tak jak i z paru innych rzeczy które miały wpływ że dziś jesteśmy gdzie jesteśmy
  • omgKsu: Paś czy Valtola ? 🤔
  • PanFan1: W nadchodzącym sezonie 6 Polaków w składzie to już mało, w zeszłym tyloma graliście cały sezon 😉
  • PanFan1: reszta fińczyki szwedy i uk[****]
  • PanFan1: u k r y
  • omgKsu: Ukr 🙃
  • omgKsu: Lepszy Paśiut jak Paś 🤣
  • KubaKSU: 6? Ja tam widziałem 8 ,tak jak limit nakazywał ;)
  • szop: Oaś to na bank jeszcze Crosby bedzie na lige mistrzow
  • unista55: Jak Heikkinen do nas przychodził to też wielu pisało, że przeciętny chłop z Sanoka przychodzi, a OV na prawdę fajnie sobie śmigał w nie za mocnym Sosnowcu
  • emeryt: OV solidny chłop do orania,w każdej piątce jest ktoś taki potrzebny,zapomnijcie dzieci ze przyjdo same gwiazdy za duży piniondz...ktoś wnosi fortepian a ktoś inny na nim gra
  • omgKsu: Byli juz bracia Streltsov , pora na klan Valtola 🤣🇫🇮
  • uniaosw: OV ok ale nie w kategorii wzmocnienie tylko bardziej uzupełnienie
  • dzidzio: Feta w Sosnowcu w końcu medal :)
  • PowrótKróla: Przede wszystkim to OV na ten moment ma złamaną nogę. Jak chce do Unii do brata to ja bym go na siłe nie trzymał.
  • PowrótKróla: W drugim kierunku nasz chłopak Sadłocha i git.
  • born-for-unia: Kamila nie oddamy ;D
  • dzidzio: To będzie wojna grrr..
  • hubal: oby tak w Ostrawie seniorom Mazurka zagrano
    ze 2 razy
  • dzidzio: to na razie daleka perspektywa cieszmy się dniem dzisiejszym
  • uniaosw: Uładzimir Kopać sto lat
  • rawa: PF1 miałczysz?
  • rawa: No i zaczeła się druga bitwa Florydy.
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe