Trener Unii: Mam nadzieję, że jutro będzie podobnie
Josef Doboš po wczorajszym meczu z GKS Tychy był jedną z najszczęśliwszych osób na oświęcimskim lodowisku. Jego podopieczni po ośmiu seriach rzutów karnych pokonali tyszan 3:2.
– Muszę podziękować drużynie za walkę i ogromne serce do gry – w ten oto sposób czeski szkoleniowiec rozpoczął swoją wypowiedź na konferencji prasowej. – Tyszanie od drugiej tercji mieli ogromną przewagę, ale przetrzymaliśmy ich napór. To było niezwykle ważne dla dalszych losów spotkania. Ciesze się, że wygraliśmy po rzutach karnych.
Przed meczem trener Doboš zdecydował się na kilka zmian w atakach. W ten sposób chciał wymusić na zawodnikach dodatkową motywację.
– Po dwóch porażkach trzeba było coś zmienić. I udało się, bo kilku z nich zagrało naprawdę bardzo dobrze. Możemy żałować jedynie niewykorzystanych okazji z trzeciej tercji i tego, że znów roztrwoniliśmy przewagę. Ale taki jest hokej– analizował.
–Mam nadzieję, że jutro też zostawią na lodzie sporo zdrowia i będą walczyć o zwycięstwo – przyznał opiekun biało-niebieskich.
Komentarze