Pewna wygrana Naprzodu
Bardzo dobre spotkanie rozegrali dzisiaj podopieczni Waldemara Klisiaka i bez większych problemów pokonali drużynę z Bytomia 6:1. Świetny występ zaliczył golkiper gospodarzy Jewhen Napnenko, który bronił dzisiaj z blisko 97% skutecznością.
Gospodarze zaczęli od mocnego uderzenia. Przez prawie połowę pierwszej odsłony praktycznie nie wyjeżdżali z tercji obronnej drużyny gości. Mimo, iż w tym okresie nie zdołali zdobyć trafienie, to ich przewaga ciągle rosła. Bytomianie natomiast nastawili się na grę z kontrataku i kilkukrotnie zmusili do interwencji Jewhena Napnenkę.
Worek z bramkami rozwiązał się w 16. minucie za sprawą Jakuba Pipera, który wykorzystał podanie od Marka Holy’ego. Gdy na ławce kar przebywał Karol Wąsiński, indywidualną akcją popisał się Jakub Radwan i zmusił do kapitulacji Dominika Krausa po raz drugi.
Druga odsłona to zdecydowania dominacja gospodarzy. Janowianie w tej odsłonie zaaplikowali bytomianom trzy bramki. W 23. minucie po wideoweryfikacji sędzia uznał bramkę zdobytą przez Marka Holy’ego, któremu świetnym podaniem odwdzięczył się Jakub Piper. Warto zaznaczyć, że gospodarze grali wtedy w liczebnym osłabieniu.
Listę strzelców w tej odsłonie powiększyli kolejno Łukasz Podsiadło (24. minuta ) i Michał Gryc (31. minuta).
Ta część gry fatalnie zakończyła się dla Wojciecha Stachury, który po starciu przy bandzie doznał urazu nadgarstka i musiał udać się do szpitala.
W ostatniej tercji gospodarze lekko obniżyli poziom gry, jednak nadal byli drużyną lepszą. Honorowe trafienie dla przyjezdnych zdobył w 51. minucie Marcin Słodczyk, który wypatrzył lukę między parkanami Napnenki.
Wynik spotkania w 60. minucie ustalił Łukasz Podsiadło. któremu krążek nagrał Szymon Niemczyk, na co dzień trzecie bramkarz Naprzodu Janów.
Powiedzieli po meczu:
Waldemar Klisiak, trener MUKS Naprzód Janów: - Od początku spotkania, zdecydowanie zdominowaliśmy przeciwnika. Chłopacy zagrali dzisiaj na swoim wysokim poziomie i chciał bym, żeby z takim zaangażowanie, podejściem i odpowiedzialnością grali w następnych meczach.
Mariusz Puzio,drugi trener TMH Polonia Bytom: - Bardzo słaby hokej zaprezentowali w dzisiejszym spotkaniu moim zawodnicy. Zagrali kompletnie niezdyscyplinowanie, bez agresji i pomysłu na grę. W ostatnich meczach prezentowaliśmy się bardzo dobrze, dziś na lodzie to nie była ta sama drużyna.
MUKS Naprzód Janów – TMH Polonia Bytom 6:1 (2:0; 3:0, 1:1)
1:0 – Piper – Holy, Rasikoń (15:06),
2:0 – Radwan (19:01, 5/4),
3:0 – Holy – Piper (22:17, 4/5),
4:0 – Podsiadło – Gryc, Frączek (23:49 5/4),
5:0 – Gryc – Radwan, Frączek (30:52),
5:1 – Słodczyk – Wąsiński, Stępień (50:32),
6:1 – Podsiadło – Niemczyk, Pohl (59:19).
Sędziowali:Michał Baca (główny), Grzegorz Cudek i Paweł Pomorzewski (liniowii)
Minuty karne:10-10
Strzały:40-33
Widzów:ok. 400
MUKS Naprzód Janów: Napnenko – Kurz (2), Działo, Sękowski, Pohl (2), Stachura – Vrána (2), Podsiadło, Radwan, Frączek (2), Gryc – Kosakowski, Sarna, Piper (2), Holy, Malicki – Niemczyk, Rasikoń, Podsiedlik.
Trener: Waldemar Klisiak.
TMH Polonia Bytom: Kraus (od 40:01 Pabisiak) – Banaszczak, Stępień, Salamon, Słodczyk, Wąsiński (2) – Owczarek, Andrejkiw (2), Dybaś, Damjaniuk (2), Bucenko – Doroszewski (2), Orłowski, Wieczorek, Bajon, Kłaczyński (2).
Trener: Mariusz Kieca.
Komentarze