Świetny początek roku dla "Szarotek"
W wybornych nastrojach opuścili dzisiaj Halę Lodową w Nowym Targu kibice Podhala. "Szarotki" w swoim pierwszym spotkaniu w 2015 roku w efektownym stylu pokonały Comarch Cracovię 4:1 i dopisały do ligowej tabeli cenne trzy punkty.
Szybkie tempo na otwarcie
Pierwsza tercjaspotkania w Nowym Targu toczyła się w szybkim i zaciętym tempie.Od pierwszych sekund gry krakowianie ruszyli do ofensywy gdziestworzyli sobie kilka dobrych okazji pod bramką Raszki. Podhalegrało chaotycznie czego efektem było trafienie Sebastiana Kowalówkiw 9. minucie spotkania, spowodowane stratą gumy we własnej tercjiobronnej przez Sulkę.
„Szarotki” nabramkę Cracovii odpowiedziały jednak natychmiastowo. Zaledwiekilkanaście sekund później dobrą akcję wyprowadził drugiatak Nowego Targu, który doprowadził do remisu. Kmiecik podał do stojącegoprzed bramką Damiana Kapicy, a ten strzałem z najbliższejodległości pokonał Radziszewskiego i było 1:1.
W dalszej częścitercji „Szarotki” miały jeszcze przynajmniej kilka niezłych okazji na zdobycie bramki, ale zawodziła skuteczność strzelecka w szeregachnowotarżan. Dobrych sytuacji nie zdołali wykorzystać m.in.Dziubiński oraz Gruszka. Ostatecznie po 20. minutach gry mieliśmyremis 1:1.
Wybuchowa tercja „Szarotek”
Górale kapitalnierozegrali drugą tercję. Podhale zdominowało Cracovię i ponowniestwarzało sobie masę okazji pod bramką Radziszewskiego. Strzeleckąniemoc „Szarotek” przełamał w 28. minucie spotkania Olchawski,który wykorzystał dobre podanie na drugi słupek od Zarotyńskiegoi wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.
Kilka minutpóźniej Podhale grało w przewadze i było już 3:1. Dobrzerozegrany zamek „Szarotek skutecznym uderzeniem po ładnym podaniu Wronki zakończyłImrich. Dla czeskiego obrońcy w barwach Podhala była to szósta bramka w tym sezonie.
Cracovia zaś niemogła odnaleźć się na lodzie. „Pasy” wymieniały sporoniecelnych podań, często znajdowały się na pozycji spalonej i niemogły oddać dobrego uderzenia na bramkę Raszki. Wszystko tospowodowało, że Podhale w pełni zasłużenie, ale dosyćniespodziewanie po 40. minutach gry prowadziło 3:1.
Raszka show
Ostatnia tercjaspotkania to oblężenie bramki Podhala w wykonaniu Cracovii. Gościezepchnęli gospodarzy do defensywy i oddawali kolejne uderzenia nabramkę Górali. Tam jednak kapitalnie spisywał się Raszka, któryraz po raz wyłapywał i odbijał każdy strzał krakowian. W sumiegolkiper Podhala w trzeciej odsłonie musiał zmierzyć się zpiętnastoma celnymi strzałami Cracovii. Wszystkie z nich wybroniłbezbłędnie.
Wynik spotkaniastrzałem do pustej bramki na kilka sekund przed końcemregulaminowego czasu gry ustalił Gruszka i w ostatecznym rozrachunkuPodhale pokonało Cracovię 4:1.
MMKS Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 4:1 (1:1, 2:0, 1:0)
0:1 – Sebastian Kowalówka – Fraszko, Noworyta (08:14)
1:1 – Damian Kapica – Kmiecik, Bryniczka (08:59)
2:1 – Olchawski – Zarotyński, Daniel Kapica (27:19)
3:1 – Imrich – Wronka, Michalski (31:16, 5/4)
3:1 – Gruszka (59:49, GOUT)
Sędziowali: Zbigniew Wolas – Marcin Polak, Mariusz Smura.
Minuty karne: 4 - 6 min.
Widzów: ok. 1500.
Podhale: Raszka(B. Kapica) – Haverinen, Sulka (2); Różański, Dziubiński, Gruszka –Tomasik,Lučka; Kmiecik, Bryniczka, Damian Kapica – Łabuz (2),Imrich; Michalski, Wronka, Omieljanienko – Mrugała, Jaśkiewicz; Olchawski, Daniel Kapica, Zarotyński.
Cracovia: Radziszewski(R. Kowalówka) – A. Kowalówka, Noworyta; Fraszko, Pasiut, S.Kowalówka – Wajda (2), Kruczek; Fojtik, Valčák, McCauley (2) – Kłys,Liotti; Kalus, Kozłowski, Stoklasa (2) – Maciejewski, Witowski; Wiśniewski, Wróbel, Kisielewski.
Komentarze