Róbert Krajči odchodzi z sanockiego klubu
Krótko trwała przygoda słowackiego napastnika Róberta Krajčiego z Ciarko PBS Bank KH Sanok. Trzy spotkania w lidze i jeden w Pucharze Polski wystarczył by trener Miroslav Fryčer, definitywnie zrezygnował z jego usług.
Zarząd klubu spotkał się dzisiaj z trenerami oraz kapitanem drużyny Rafałem Dutką i podsumował ostatnie wyniki zespołu.
- Problemem nie jest tylko wczorajszy przegrany finał Pucharu Polski, ale forma zespołu w ostatnich tygodniach oraz szczególnie słabe spotkania w Janowie czy Opolu, które nie są do zaakceptowania przez zarząd klubu i głównych sponsorów. Kilku zawodników sanockiego klubu również obcokrajowców, których forma nie zadowala działaczy będą na cenzurowanym w najbliższych spotkaniach. Rewolucji nie przewidujemy, bo zagraliśmy dobre spotkanie z Cracovią, ale korekty w zespole na pewno będą - mówią wiceprezesi klubu.
Głównym celem zespołu jest dobra gra w najbliższych spotkaniach i zajęcie jak najlepszego miejsca po sezonie zasadniczym.
Działacze i sztab szkoleniowy będą chcieli zakontraktować doświadczonego defensora.
Komentarze