Próba hokejowego charakteru
Już jutro hokeiści Unii Oświęcim zmierzą się we własnej hali z Podhalem Nowy Targ. "Szarotki" są jak na razie rewelacją rozgrywek i zrobią wszystko, by powielić wynik z poprzedniej rundy. - Gra we własnej hali zobowiązuje. Naszym celem jest zwycięstwo - nie ukrywa Bartosz Ciura, najskuteczniejszy defensor biało-niebieskich.
Biało-niebiescy po spotkaniu z HC GKS Katowice, które wysoko wygrali 16:1, trenowali do niedzieli. W poniedziałek i wtorek odpoczywali, a wczoraj znów pojawili się na lodzie, rozpoczynając przygotowania do meczu z Podhalem Nowy Targ.
- Muszę rozważnie dobierać obciążenia treningowe, bo nogi moich podopiecznych są jak z ołowiu. Robię wszystko, by jak najszybciej odzyskali świeżość - przyznał Josef Doboš, trener Unii.
Czeski szkoleniowiec w ostatnim czasie zdecydował się na kilka korekt w składzie. Najważniejsza dotyczyła zamiany środkowych. Do pierwszego ataku przesunął Kamila Kalinowskiego, a w drugim umieścił Petera Tabačka. - Chciałem wyrównać siłę ataków i wzmocnić formację, która do tej pory traciła najwięcej bramek. „Tabo” jest znakomitym łącznikiem między obrońcami, a napastnikami. Wierzę, że dzięki niemu Damian Piotrowicz i Mateusz Bepierszcz odblokują się na dobre- wyjaśnił.
Prawdziwym testem dla nowych ustawień będzie jutrzejsza konfrontacja z Podhalem Nowy Targ. "Szarotki" są na razie rewelacją rozgrywek. Spośród dziesięciu meczów wygrały osiem i z 24 punktami zajmują drugie miejsce. Dla porównania biało-niebiescy odnieśli tylko trzy zwycięstwa i plasują się obecnie na szóstej pozycji.
- Mocne strony Podhala? Mają dobre cztery formacje i każda z nich doskonale wykonuje swój plan taktyczny. W ostatnich meczach w znakomitej dyspozycji jest też ich bramkarz nowotarżan - Ondřej Raszka, który interweniuje z wysoką, 95 procentową skutecznością. Ale każdego golkipera da się pokonać. Musimy tylko użyć do tego odpowiednich metod i wykazać się większym sprytem niż on- przyznał Bartosz Ciura, najskuteczniejszy obrońca Unii.
W pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami lepsi okazali się górale, którzy na własnym lodzie wygrali 2:1. - Można powiedzieć, że od naszej porażki w Nowym Targu Podhale zaczęło ugruntowywać silną pozycję z lidze. Ostatnio górale ponieśli porażkę z Jastrzębiem i nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby z nami również przegrali - stwierdził z uśmiechem 21-letni defensor.
Nowotarżanie są gotowi na ciężki bój. - W Unii nastąpiła zmiana trenera, a tym samym zmienił się styl drużyny. Czeka nas trudne spotkanie, tym bardziej, iż u siebie wygraliśmy po walce - powiedział trener „Szarotek” Marek Ziętara.
Największymi zmartwieniami szkoleniowca Podhala są obecniekontuzja Jarosława Różańskiego orazwirus grypy żołądkowej, który spowodował, że drużyna trenowała w nieco okrojonym składzie. Pod znakiem zapytania stoją występy Michala Imricha, Kamila Kapicy i Damiana Tomasika.
Jutrzejszy mecz poprowadzi Janusz Strzempek z Katowic. Na liniach pomagać mu będą Marcin Polak i Mariusz Smura. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00. Transmisję z oświęcimsko-nowotarskiej konfrontacji przeprowadzi telewizja internetowa MałopolskaTV.
Komentarze