Mistrz lepszy od wicemistrza (WIDEO)
W pojedynku finalistów zeszłego sezonu lepszy okazał się Mistrz Polski Ciarko PBS Bank KH Sanok pokonując GKS Tychy 4:2. - Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, w porównaniu z piątkiem to jak dzień a noc - mówił po meczu Miroslav Fryczer, trener gospodarzy.
Sanoczanie do meczu przystąpili z problemami chorobowymi w zespole. W ostatnich godzinach angina rozłożyła Mateusza Skrabalaka a przed meczem na kroplówkach leczony był Bryan Pitton, którego złapała grypa żołądkowa. Kilku innych zawodników, także odczuwało osłabienie organizmu.
W pierwszej odsłonie gra toczyła się na wyrównanym poziomie. Pierwszą okazję do zdobycia gola miał Jordan Knox w 4 minucie ale nie wykorzystał rzutu karnego. Cztery minuty później wynik spotkania otworzył Pavel Mojżisz, który mocnym strzałem zaskoczył zasłoniętego Bryana Pittona. Wyrównanie padło w 12 minucie gdy z kontrą ruszył Sinagl z Zapałą, dokładne podanie tego pierwszego wzdłuż bramki wykorzystał popularny "Kazek". Początek drugiej tercji należał do gospodarzy, kiedy to strzał Dutki spod bandy i zmiana lotu krążka przez Dantona zatrzepotała w siatce bramki Żigardyego. W 34 minucie fatalny błąd przydarzył się Żigardyemu, który zagrał prosto na kija Vozdeckyego a Czech nie zmarnował danej mu szansy podwyższając prowadzenie gospodarzy. Pewnie w tej odsłonie bronił Bryan Pitton, który nie dał się pokonać Witecki, Woźnica czy Vitek. Trzecią tercję skutecznie zaczęli tyszanie, którzy szybko zdobyli bramkę kontaktową. Łopuski objechał bramkę i od zachrystii wcisnął gumę do bramki gospodarzy. Sanoczanie 74 sekundy potrzebowali by ponownie odskoczyć na dwie bramki. Mermer zza bramką ograł tyskiego obrońcę, zagrał do nadjeżdżającego Marcina Białego, który ładnym strzałem ulokował gumę w okienku bramki Żigardyego.
Nie odbyło się bez urazów. W 15 minucie po starciu z Krzysztofem Zapałą pod bandą dwa zęby stracił Kacper Guzik, a na trzecią tercję nie wyjechał Mike Danton, który wymiotował w przerwie i odwieziono go do szpitala. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że po meczu Kanadyjczyk był jednym z trzech zawodników gospodarzy wylosowanych wcześniej do kontroli antydopingowej.
- To był dobry mecz z obydwu stron. Szybkie tempo gry. Zagraliśmy lepiej taktycznie niż w poprzednim meczu, ale i tak robiliśmy za dużo błędów w obronie. Dobrze bronił Pitton, choć był chory. W końcu zagraliśmy jako drużyna i zostawiliśmy sporo serca na lodzie. Tak to ma wyglądać - mówił po meczu Petr Sinagl.
Trenerski dwugłos:
Miroslav Frycer (trener Ciarko PBS Bank): Pierwsze tercje były prowadzone w bardzo dobrym tempie. W trzeciej tercji było sporo błędów, nie wymuszonych, ale to jest taki czas gdzie nie wszystko wychodzi. W takim stanie jakim jest drużyna, gdzie jest infekcja przez co kilku zawodników jest chorych trzeba być zadowolonym z trzech punktów i zwycięstwa drużyny bo to jest najważniejsze.
Jiri Sejba (trener GKS Tychy): To było bardzo dobre spotkanie dla oka kibica. W pierwszej tercji prowadziliśmy, ale zrobiliśmy dwa, trzy błędy które Sanok wykorzystał. W drugiej tercji przeciwnik zdobył dwie bramki, dzięki czemu nam odskoczył. W ostatniej odsłonie mieliśmy kilka dobrych sytuacji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać.
Ciarko PBS Bank KH Sanok - GKS Tychy 4:2 (1:1, 2:0, 1:1)
Bramki:
0:1 Pavel Mojzis - Marcin Kolusz - Josef Vitek (07:21)
1:1 Krzysztof Zapała - Petr Sinagl - Marcin Biały (11:57)
2:1 Mike Danton - Rafał Dutka - Jordan Pietrus (20:48)
3:1 Martin Vozdecky (34:14) 5/4
3:2 Mikołaj Łopuski - Josef Vitek - Marcin Kolusz (41:34)
4:2 Marcin Biały - Maciej Mermer - Justin DaCosta (42:48)
Ciarko PBS Bank: Pitton - Zatko, Richter; Vozdecky, Zapała, Sinagl - DaCosta, Dutka; Danton, Pietrus, Knox - Williams, Rąpała; Kostecki, Sawicki, Strzyżowski - Dolny; Biały, Mermer, Wilusz.
GKS Tychy: Zigardy - Sokół, Besch; Bagiński, Karkoszkin, Woźnica - Wanacki, Mojzis; Vitek, Kolusz, Łopuski - Pociecha, Kotlorz; Witecki, Parzyszek, Guzik - Ferenc; Majoch, Galant, Różycki.
Kary: 12 - 12 min.
Strzały: 38 - 43 (12:16, 17:13, 9:14)
Sędziowali: Michał Baca - Grzegorz Klich, Piotr Matlakiewicz
Widzów: 1 700
Komentarze