Krakowianie na urlopach
Po ciężkiej pracy zawsze przychodzi czas na odpoczynek. Hokeiści Comarch Cracovii po dwóch miesiącach przygotowań udali się na 14-dniowe urlopy. Do zajęć wrócą 28 lipca.
- Moi zawodnicy trenowali bardzo ciężko i, co ważne, żaden z nich nie nabawił się urazu - podkreślał na łamach "Dziennika Polskiego"Rudolf Rohaczek, trener Pasów.
Po poprzednim, nieudanym dla Cracovii sezonie, w którym po raz pierwszy od dziesięciu lat nie zdobyła medalu (porażka w ćwierćfinale play-off z Unią Oświęcim), w klubie zdecydowano się na przebudowę drużyny. Z zespołem pożegnali się obcokrajowcy: Milan Kostourek, Adam Rzehak i Michal Żvatora oraz Daniel Laszkiewicz, Michał Piotrowski, Daniel Galant, Artur Zieliński, Łukasz Sznotala, Tomasz Cieślicki, Łukasz Rutkowski i Oskar Lehmann. Ofertę HC Ocelarzi Trzyniec wybrał Aron Chmielewski.
Na razie krakowianie pozyskali pięciu zawodników, ale zapewniają, że budują drużynę na medal. Pod Wawel przenieśli się Filip Stoklasa, Patrik Vrana, Maciej Kruczek, Bartosz Fraszko i Grzegorz Pasiut. Ten ostatni występował już w klubie z Siedleckiego w latach 2005-2011.
Rudolf Rohaczek zapewnia, że do zrealizowania swojej koncepcji potrzebuje jeszcze co najmniej czterech zawodników. Jednego obrońcę i trzech napastników.
Coraz więcej faktów wskazuje na to, że jedną z luk w ataku wypełni Patrik Valczak. Czeski napastnik przed dwoma sezonami występował już w Cracovii i zostawił po sobie dobre wrażenie. Nie dość, że był jednym z architektów mistrzowskiego tytułu, to na dodatek w 52 meczach zdobył 17 bramek i zaliczył 49 asyst. W poprzednich rozgrywkach reprezentował barwy czeskiego ekstraligowca - HC Vitkovice Steel. W 42 spotkaniach zanotował 11 asyst.
Pod Wawelem rozważają także sprowadzenie kanadyjskich i amerykańskich zawodników posiadających polskie korzenie.
Komentarze