Złoty Sanok! (WIDEO)
Hokeiści Ciarko PBS Bank KH Sanok mogą świętować. Dziś po raz czwarty pokonali GKS Tychy i sięgnęli po mistrzostwo Polski. To drugi złoty medal w historii klubu z grodu Grzegorza.
Sanoczanie stanęli przed szansą zakończenia rywalizacji na własnym lodzie i ją wykorzystali. Wynik 2:0 jest najlepszym komentarzem do całego meczu. Podopieczni Miroslava Fryczera pokazali ogromną determinację i wyrachowanie. Zagrali też skuteczniej. Prowadzenie objęli już w 2. minucie, po wrzutce Marka Strzyżowskiego. Sztefan Żigardy odbił krążek wprost na nogę Jakuba Wanackiego i sanocka hala, wypełniona do ostatniego miejsca, dosłownie oszalała. – Nie ma co ukrywać, ten gol był bardzo kuriozalny. Ważne, że wpadło – cieszył się popularny „Fryzjer”.
Tyszanie otworzyli się i ruszyli do ataku, ale nie potrafili znaleźć sposobu na Johna Murraya. Amerykański bramkarz sanoczan w pierwszej tercji obronił 18 strzałów gości, a po dwóch miał na swoim koncie 27 udanych interwencji.
W 31. minucie jego koledzy podwyższyli prowadzenie. Martin Vozdecky przepchnął przy bandzie Łukasza Sokoła, odbierając krążek a następnie dograł do Petra Szinagla. Czeski skrzydłowy przymierzył, ale nie zdołał pokonać Sztefana Żigardiego. Po chwili krążek trafił ponownie na łopatkę kija Vozdeckiego i... znalazł się w siatce.
Drużyna Jirziego Szejby dochodziła do sytuacji strzeleckich, ale brakowało jej najważniejszego - wykończenia. Niewykorzystane sytuacje będą śniły się tyszanom przynajmniej do rozpoczęcia nowego sezonu. Nic nie dał też manewr z wycofaniem bramkarza, który opuścił swój posterunek na nieco ponad dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry.
Gospodarze doholowali korzystny wynik do końcowej syreny, choć mogli strzelić trzeciego gola. Odrobiny szczęścia i precyzji zabrakło odpowiednio Kosteckiemu, Strzyżowskiemu i Mahbodowi.
Opinie uczestników finału (za Nowiny24.pl):
Jiri Sejba, trener GKS-u
Pierwsze trzy mecze tych finałów zagraliśmy bardzo dobrze. W całości zabrakło nam natomiast skuteczności. Nie wykorzystywaliśmy swoich sytuacji, a przede wszystkim szkoda tego drugiego meczu, który powinniśmy byli pewnie wygrać, a przegraliśmy w karnych.
Miroslav Frycer, trener Ciarko PBS
Cały zespół grał fantastycznie w play-off. Wszyscy grali z sercem i byliśmy jedną wielką drużyną. W dzisiejszym meczu pierwsza bramka była nieco przypadkowa, ale druga – autorstwa Martina Vozdecky'ego, dała nam większy spokój. Jednak walczyć trzeba było do końca i to pokazaliśmy. Bardzo ważne było zwycięstwo w Tychach po karnych.
Maciej Sulka, obrońca GKS-u
Przede wszystkim gratuluję drużynie z Sanoka. Zagrali bardzo odpowiedzialnie z tyłu, a nam brakowało tego szczęścia. Rywalom ono dopisało, czego przykładem jest stracona pierwsza bramka w dzisiejszym meczu. Sami graliśmy bardzo nieskutecznie, a bez zdobywania goli nie da się wygrać.
Nicolas Besch, obrońca Ciarko PBS
To mój drugi tytuł mistrzowski w Polsce i smakuje zupełnie inaczej niż ten, zdobyty przed rokiem z Cracovią w Jastrzębiu. Tym razem świętujemy na swooim lodzie, ze wspaniałymi kibicami. Mogliśmy mieć dublet, ale to, że nie zdobyliśmy Pucharu Polski, który był pierwszym naszym celem, tylko nas umocniło. Pokazało, że nie jesteśmy najlepsi, że musimy jeszcze pracować. Play-off pokazał, że mamy najlepsza drużynę w Polsce.
Ciarko PBS Bank KH Sanok – GKS Tychy 2:0 (1:0, 1:0, 0:0)
1:0 – Strzyżowski (1:30),
2:0 – Vozdecky – Mahbod, Szinagl (30:38).
Sędziowali: Maciej Pachucki, Włodzimierz Marczuk (główni) – Patryk Kasprzyk, Wojciech Moszczyński (liniowi).
Kary: Ciarko PBS Bank – 8 minut, GKS Tychy – 38 minut.
Strzały: 33-41.
Widzów: ok. 3500.
Stan rywalizacji: 4:2 dla Ciarko PBS Bank i złoty medal dla sanoczan.
Ciarko PBS Bank:Murray – Richter (2), Hudec, Szinagl, Mahbod, Vozdecky (2) – Besch, Dutka; Strzyżowski, Zapała, Kostecki – Rąpała (2), Kloz; Bayrack, Wilusz, Danton (2) – Pociecha; Mermer, Ćwikła, Biały.
Trener: Miroslav Fryczer.
GKS Tychy: Żigardy – Kotlorz, Mojżisz; Vitek (4), Kolusz, Malasiński – Sokół, Havlik; Steber, Galant,Łopuski– Sulka, Wanacki; Baranyk (10), Parzyszek, Bagiński (10) oraz Witecki (14), Sowa, Piorun.
Trener: Jirzi Szejba.
Komentarze