Poważne rozmowy w Sanoku, ale wynik osiągnięty

Zarząd Ciarko PBS Bank KH Sanok zgodnie z obietnicą podsumował dzisiaj pierwsze dwie rundy Polskiej Hokej Ligi. Przede wszystkim podziękowano drużynie za dotychczasowy wynik, który zaplanowano przed rozgrywkami. - Cel jaki założony był przed sezonem to minimum 4-te miejsce przed fazą play off, a na razie takie właśnie miejsce zajmujemy, więc tylko się cieszyć. – podkreślił Waldemar Bukowski, prezes Ciarko PBS Bank.

Zarząd klubu podkreślił, że oczekuje od drużyny w kolejnej fazie rozgrywek takiej postawy jak w pierwszej rundzie. - Niestety, ale druga runda nie wyglądała już tak dobrze i tutaj można mieć dużo uwag co do postawy zespołu. Zajmujemy obecnie czwarte miejsce, takie jak zakładaliśmy przed sezonem. Oczywiście rozumiemy, że apetyty kibiców rosną w miarę jedzenia, ale trzeba zachować rozsądek i chłodną głowę. Gramy o jak najlepszy wynik przed play-off a tam może się wszystko zdarzyć - dodał Bukowski.

Klub z Sanoka planuje wzmocnienie drużyny, przede wszystkim w formacji defensywnej. - Obecnie trwają rozmowy z kandydatami do gry w sanockim zespole, ale nie są one łatwe. Czas pokaże czy uda się pozyskać klasowych graczy, oczywiście na miarę naszych możliwości finansowych. Generalnie na ten moment klasowych obrońców na rynku transferowym nie ma, tym bardziej, że nie tylko nasz klub takich poszukuje. Ostatnio pojawiła się kandydatura byłego gracza KH Sanok Tomasza Valeczko, ale raczej nie skorzystamy z jego usług. Mamy problem z formacją defensywną i zrobimy wszystko, aby wzmocnić nasz zespół jednym czy nawet dwoma zawodnikami na tę pozycję – wyjaśnia Bartłomiej Klimkowski, wiceprezes Ciarko PBS Bank KH Sanok.

Nie obyło się również bez uwag co do postawy niektórych zawodników “poza lodem”, ale o tym zarząd będzie rozmawiał indywidualnie z zawodnikami w najbliższych dniach. A warto zaznaczyć, że niektórzy otrzymali już wcześniej ostrzeżenie, tak więc można spodziewać się nawet rozwiązania umów.

- Chcemy podkreślić, że nie będziemy tolerować takiego stanu rzeczy, a kontrakty są tak sprecyzowane, aby odpowiednio ukarać poszczególnych zawodników i ostatecznie rozwiązać umowę bez tzw. okresu wypowiedzenia. Zawodnik reprezentuje nasz klub nie tylko podczas spotkań ligowych i treningów. Wszystkich graczy traktujemy tak samo i jeśli ktoś złamie zasady, bez skrupułów się z nim pożegnamy, bez względu na pozycję w drużynie – zaznaczył Maciej Bilański, wiceprezes Ciarko PBS Bank.

Na spotkaniu wewnętrznym zarząd klubu odniósł się co do pozycji trenerów w zespole. - Na chwilę obecną nie ma podstaw aby dziękować trenerom, gdyż miejsce w tabeli ligowej jest na ten moment satysfakcjonujące. Nie pompujemy balona, wiemy na co nas stać i jakim budżetem dysponujemy. Daleko nam do budżetu z poprzednich sezonów, a dodatkowo musimy obsługiwać dług po poprzednikach. Na pewno nie ulegniemy presji niektórych kibiców, którzy po każdym meczu wskazują swoich faworytów do odejścia z drużyny. Nie jest łatwo zbudować drużynę praktycznie od zera – zakończył Waldemar Bukowski, prezes Ciarko PBS Bank.