Nie sprostali mistrzom (WIDEO)
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie najwyraźniej nie wyciągnęli wniosków ze spotkania z Polonią Bytom i kolejny raz razili nieskutecznością w ataku i prostymi błędami w grze obronnej. Bez skrupułów wykorzystali to zawodnicy Comarch Cracovii, którzy wyjeżdżają do Krakowa z kompletem punktów. Nieskuteczność miejscowych była szczególnie widoczna w drugiej tercji, kiedy to aż siedmiokrotnie grali w przewadze.
Pierwsze minuty spotkania należały do podopiecznych Rudolfa Rohaczka, którzy w 7. minucie wyszli na prowadzenie. Błąd popełnili jastrzębscy defensorzy, którzy zostawili Sebastiana Kowalówkę i Damiana Słabonia samych przed bramką Slipczenki, a napastnicy Cracovii nie mieli problemu ze zdobyciem bramki. Gospodarze mogli błyskawicznie odpowiedzieć za sprawą Miroslava Zatki, ale jego strzał dobrze wybronił Radziszewski. W kolejnych minutach obie strony starały się grać ofensywnie, ale żadna ze stron nie potrafiła pokonać bramkarza rywali, mimo kilku dogodnych sytuacji.
W drugiej tercji hokeiści Cracovii bardzo chcieli się zapisać w protokole meczowym, notując raz po raz kary. Przez drugie dwadzieścia minut goście aż siedmiokrotnie wędrowali na ławkę kar, jednak jastrzębianie mimo w miarę dobrze rozgrywanych zamków, razili nieskutecznością, celując głównie w Rafała Radziszewskiego, albo obok bramki. Goście ograniczyli się głównie do kontr i po jednej z nich w 38. minucie Milan Kostourek mając odsłoniętą zdecydowaną część bramki nie zdołał umieścić krążka w siatce.
Trzecia odsłona nie różniła się zbytnio od poprzednich. Podopieczni Mojmira Trliczika ambitnie starali się doprowadzić do wyrównania, ale krakowianie dobrze się bronili. Dopiero w 52. minucie drogę do bramki znalazł Mateusz Danieluk, przytomnie dobijając do pustej bramki krążek odbity przez Radziszewskiego po strzale Petra Lipiny. Po bramce dla gospodarzy spotkanie się wyrównało i wszystko wskazywało na to, że obejrzymy dogrywkę. Jednak w 58. minucie po błędzie jastrzębskiej defensywy krążek do bramki z najbliższej odległości skierował Tomasz Kozłowski. Wynik meczu ustalił na 42. sekundy przed końcową syreną Sebastian Kowalówka strzałem do pustej bramki.
JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 1:3 (0:1, 0:0, 1:2)
0:1 - S. Kowalówka - Słaboń, Witowski (6:56)
1:1 - Danieluk - Lipina, Zatko (51:42, 5/4)
1:2 - T. Kozłowski - Milan Kostourek (57:23),
1:3 - S.Kowalówka - Milan Kostourek (59:18, 4/5)
Sędziowali: Michał Baca (główny) oraz Sebastian Adamoszek i Mariusz Smura (liniowi).
Kary:JKH - 8 min., Cracovia - 18 min.
Strzały: 49-22
Widzów: 1000.
JKH GKS Jastrzębie: Slipczenko - Górny, Zatko, Danieluk (2), Kral, Lipina - Mateusz Rompkowski (2), Kotaszka, Bordowski, Prochazka, Urbanowicz - Marzec, Bcyhawski, Ł. Nalewajka, Minge, R. Nalewajka - Pastryk (2), Bryk (2), Kapica, Zdenek, Kogut.
Trener: Mojmir Trliczik
Comarch Cracovia:Radziszewski - Kowalówka Adrian, Witowski, Chmielewski (2), Słaboń, Kowalówka Sebastian (2) - Zvatora (2), Kłys (4), Fojtik, Dvorak (2), Kostourek – Galant, Dąbkowski, Piotrowski (2), Rutkowski (2), Laszkiewicz (2) - Zieliński, Sznotala, Cieślicki, Kozłowski.
Trener: Rudolf Rohaczek
Komentarze