Czekają na trenera
Kto zajmie miejsce w boksie trenerskim HC GKS-u Katowice? To pytanie coraz częściej zadają sobie kibice klubu z alei Korfantego. - Nazwisko opiekuna naszych hokeistów powinno być znane najpóźniej do 6 sierpnia - uspokaja Dariusz Domogała, wiceprezes "GieKSy".
O odejściu z drużyny Jacka Płachty mówiło się już od dawna. Gdy zagraniczny inwestor zaczął snuć plany o polskim dream teamie, a selekcjonerzy reprezentacji zostali poproszeni o rozpisanie planów przygotowań, było już niemal pewne, że pieczę nad tym zespołem sprawował będzie ich asystent.
Jednak w działaczach katowickiej drużyny tliła się jeszcze iskierka nadziei.- Dogadaliśmy wszystkie szczegóły kontraktu i mieliśmy je przelać na papier, ale niestety Jacek zdecydował się przenieść do Krynicy. Nie wiem, czy jakakolwiek drużyna jest w stanie konkurować z Krynicą pod względem finansowym. My na pewno nie - powiedział na antenie TVP Katowice Dariusz Domogała.
Wiceprezes HC GKS Katowice wyraził też przekonanie, że szkoleniowcem dream teamu z Krynicy będzie nie Jacek Płachta, a... opiekun polskiej kadry Igor Zacharkin.
Działacze "GieKSy" mają przygotowany plan "B" i zamierzają zatrudnić zagranicznego trenera. Jego nazwisko zostanie ogłoszone na początku sierpnia. - Rozmowy są już bardzo zaawansowane - zakończył Domogała.
Komentarze