Vitek: Musimy zapomnieć o finale Pucharu Polski
Czeski napastnik Josef Vitek nie mógł pomóc swoim kolegom w ostatnich spotkaniach. - Miałem naciągnięte mięśnie brzucha, nie jest to przyjemny uraz, jeszcze trochę boli, ale chcę jutro zagrać. Teraz najważniejsze by solidnie przygotować się na play-off - zapewnia sympatyczny napastnik Ciarko PBS Bank KH Sanok.
Vitek urazu nabawił się jeszcze na początku grudnia w wyjazdowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Po przerwie na zgrupowanie reprezentacji Polski nie zagrał w ligowym meczu z Katowicami oraz w półfinale i finale Pucharu Polski.
- Trenuje już normalnie, chciałbym jutro zagrać, ale jeszcze zobaczymy. To jest troszkę inna kontuzja, bo jak dostanie się krążkiem w nogę czy w rękę, to jest inny ból, a ten uraz może jeszcze wrócić, pogłębić się. Trochę mnie bolą mięśnie, bo nie jest to do końca wyleczone, ale chce zagrać - deklaruje „Pepo”.
Zaledwie tydzień po pucharowej i trzymającej w napięciu konfrontacji Ciarko PBS Bank KH Sanok z Comarch Cracovią oba zespoły zmierzą się w ligowych zmaganiach. - Jak wychodzę na lód, to zawsze chcę zagrać jak najlepiej potrafię. Postaram się byśmy wygrali, musimy zapomnieć o finale Pucharu Polski i przygotowywać się pod kątem play-off, to jest teraz dla nas najważniejsze. By nasza forma była odpowiednia na najważniejszą część rozgrywek - mówi Josef Vitek.
Komentarze