Parady bramkarskie w wypełnionej Arenie Sanok (VIDEO)
Tylko dwa gole zobaczyła trzy tysięczna publiczność zgromadzona w Arenie Sanok. Debiut Wojtka Wolskiego przyćmiły parady bramkarskie Przemysława Odrobnego i Rafała Radziszewskiego. To jednak sanoczanom udało się dwa razy pokonać bramkarza "Pasów".
Zawodnik urodzony w Zabrzu, ze względu na trwający w NHL lokaut, zdecydował się na grę w Sanoku. wolski wystąpił w 453 meczach NHL, zaprezentował się w czterech klubach najlepszej hokejowej ligi świata: Colorado Avalanche, Phoenix Coyotes, New York Rangers, Florida Panthers, a teraz czeka na debiut w Washington Capitals.
W piątkowy wieczór na tafli w Sanoku zagrało aż 16 aktualnych reprezentantów, a potyczkę obserwował m.in. prezes PZHL, który uczestniczył w ceremonii losowania par ćwierćfinałowych. Spotkanie toczyło się pod dyktando gospodarzy, ale "Pasy" przeprowadzały groźne kontry. Oba zespoły miały swoje szanse, krążek trafiał w słupki, świetnie bronił Rafał Radziszewski i to on uchronił przyjezdnych przed wyższą porażką. Z kolei golkiper KH Sanok - Przemysław Odrobny - jak zwykle sprokurował rywalowi sytuacje golowe, na szczęście dla niego zaprzepaszczone. Jednak kilkukrotnie wykazał się kunsztem bramkarskim na wysokim poziomie broniąc z najbliższej odległości strzał Daniela Laszkiewicza i Sebastian Kowalówki.
Oba zespoły po raz trzeci spotkały się w tym sezonie i po raz trzeci wygrali mistrzowie Polski.
Bramki miejscowi strzelali po prezentach gości. Najpierw Radziszewski "parkanem" odbił przed siebie krążek po słabym strzale, a w zasadzie podaniu niemal z linii końcowej Tomasza Malasinskiego i Dariusz Gruszka z bliska dobijał. Na początku trzeciej tercji nie zdołał powstrzymać rywala Leszek Laszkiewicz i Peter Bartoš pojechał sam na bramkarza trafiając w "dłuższy" róg.
W sumie to był dobry mecz, sporo kibiców w Arenie Sanok, transmisja w TVP Sport, a więc wszystko to, co przyczynia się do promocji hokeja. Wojtek Wolski nie pokazał nic nadzwyczajnego, ale jest w pełni usprawiedliwiony. To czwarta doba jego pobytu w Polsce i ma prawo odczuwać zmianę czasu. Z pewnością w kolejnych meczach potwierdzi swoją wielką klasę.
- Wiedziałem, że nie będzie łatwo. Od sześciu miesięcy nie grałem, mało przebywałem na lodzie, stąd jeszcze mi sporo brakuje do normalnej dyspozycji. Z pewnością z każdym dniem będzie lepiej. Wiem, że w telewizji oglądał mecz mój kuzyn Sebastian Mila, z którym jeszcze się nie spotkałem. Jestem z Zabrza, kibicuję Górnikowi i mam nadzieję, że w towarzystwie taty zobaczę na żywo spotkanie - powiedział po meczu Wolski.
(sportowetempo.pl)
Ciarko PBS Bank KH Sanok - Comarch Cracovia 2-0 (0-0, 1-0, 1-0)
1-0 Gruszka - Malasiński - Rąpała 20:58
2-0 Bartoš - Vozdecký 40:51
Ciarko PBS Bank: Odrobny - Mojžiš (2), Dronia (2); Wolski, Zapała, Kolusz - Kotaška, Wajda; Vozdecký, Bartoš, Vitek - Kubat (2), Rąpała; Gruszka, Dziubiński (2), Malasiński - Pociecha, Bułanowski; Mermer (2), Milan, Strzyżowski.
Comarch Cracovia: Radziszewski – Sznotala, Besch; L. Laszkiewicz, Słaboń (2), D. Laszkiewicz (2) – Kłys (2), Dudaš; Fojtik, Valčak, Chmielewski – A. Kowalówka, Noworyta; Piotrowski, S. Kowalówka, Kostecki – Witowski, Zieliński; Kmiecik, Rutkowski, Ziętara.
Sędziowali: Paweł Meszyński (Warszawa) - Artur Hyliński (Oświęcim), Piotr Matlakiewicz (Sosnowiec).
Kary: 12 (w tym 2 techn.) - 8 min (w tym 2 techn.).
Strzały: 36 - 38
Widzów 3 000.
Komentarze