Kolusz: Wykorzystaliśmy błędy oświęcimian
- To był nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Przez sześćdziesiąt minut graliśmy konsekwentnie, realizowaliśmy założenia taktyczne i systematycznie powiększaliśmy prowadzenie - mówił po wysoko wygranym (8:2) spotkaniu z Aksam Unią Oświęcim Marcin Kolusz, kapitan Ciarko PBS Bank KH Sanok.
Sanoczanie od samego początku narzucili rywalom swój styl gry. - Takie były nasze założenia taktyczne. Chcieliśmy przejąć inicjatywę i szybko strzelić bramkę - wyjaśnił Kolusz, który w 4. minucie jako pierwszy wpisał się na listę strzelców. Później zaliczył dwie asysty przy trafieniach Krzysztofa Zapały i Josefa Vitka.
Po meczu 27-letni skrzydłowy zaznaczył, że gdyby oświęcimianie zdobyli bramkę przed przerwą, to mecz mógłby inaczej się ułożyć: - Oświęcimianie grali w pierwszej tercji solidnie, ale nie potrafili sobie stworzyć dogodnych sytuacji. Na początku drugiej odsłony popełnili kilka błędów, a my je wykorzystaliśmy.
Mocnym bodźcem psychologicznym, dodatkowo zachęcającym do walki, były dwie bramki, które sanoczanie strzelili podczas gier w osłabieniu. - Każde takie trafienie uruchamia dodatkowe pokłady energii i sprawia, że chce się grać z jeszcze większym zaangażowaniem. Czy te gole były kluczowe? Wydaje mi się, że pieczęć na zwycięstwie postawiliśmy dopiero w trzeciej tercji - stwierdził Marcin Kolusz.
Kapitan sanoczan i reprezentacji Polski ma nadzieję, że Sanok będzie dalej kroczył po zwycięskiej ścieżce. - Obyśmy dobrą serię podtrzymali w kolejnych spotkaniach. Już w niedzielę zmierzymy się z Jastrzębiem i wiemy, że nie będzie łatwo. Jednak naszym celem zawsze są trzy punkty.
Komentarze