Mistrz Polski w czwartek rozpocznie 14. Memoriál Pavla Zábojníka
Już jutro Mistrz Polski Ciarko PBS Bank KH Sanok rozpocznie zmagania w 14. Memoriále Pavla Zábojníka. W pierwszym spotkaniu sanoczanie zmierzą się z HC Berkut Kijów o godzinie 15:30, w następnych dwóch dniach zagrają z HK Donbass Donieck (KHL) i SK Kadan.
W czwartek sanoczanie zmierzą się z Berkutem Kijów.Ukraiński zespół to trzecia drużyna rodzinnej ligi. Działacze z Kijowa mają ambicje w najbliższych latach dołączyć do KHL-u. Nowy trener Miloš Haloš ściągnął do swojego zespołu m.in. Martina Kulhę (drugi strzelec w historii ligi słowackiej), solidnych obrońców Dušana Deveckę z Żyliny, Sergieja Jakimowicza z Junostu Mińsk i Andrieja Glebowa z Niomanu Grodno. A z zeszłego sezonu w składzie są słowacki bramkarz Jan Chovan czy jego rodak napastnik Andrej Nedorost.
- Wszystkie spotkania to tylko przygotowania do sezonu. Ciężko powiedzieć w jakiej fazie tego okresu są drużyny z którymi będziemy grać. Myślę, że nasze treningi wyglądają bardzo dobrze. Na pewno wszystkie drużyny z którymi zagramy są mocnymi rywalami - ocenia Martin Vozdecký.
W drugi dzień turnieju Mistrz Polski zagra z najmocniejszym rywalem występującym w tym turnieju. Mowa o beniaminku rosyjskiej ligi KHL Donbass Donieck. Ukraiński zespół ma w swoim składzie wielu reprezentantów swoich krajów m.in. słowackiego bramkarza Ján Laco, jego rodaka Petera Podhradskiego, Czechów Karela Pilara, i Lukáša Kašpara, Szweda Fredrika Petterssona, Finów Tuppurainena, Kiiskinena, Wirtanena czy ukraińskiego napastnika Sergieja Warłamowa.
- Ważne byśmy ogrywali się z takimi mocnymi rywalami, zapoznali z ich stylem gry i hokejem na wysokim poziomie, bo na pewno Donbass taki prezentuje. Mecz z beniaminkiem KHL to wydarzenie historyczne dla nas, bo Sanok nigdy nie grał z rywalem z takiej półki. Trener Staš cały czas powtarza do zawodników, że Supler to jego kolega i ma dwa miejsca jeszcze wolne więc można się zawsze pokazać. Wiadomo że ciężko, bo to drużyna z najwyższej półki, ale czasami szczęście może w takim momencie sprzyjać – wyjaśnia drugi trener Ciarko PBS Bank, Marcin Ćwikła.
W ostatnim dniu ekipa z Sanoka zagra zpierwszoligowym czeskim SK Kadaň, który zastąpił zeszłorocznego zwycięzcę turnieju Piráti Chomutov, bo ten przygotowuje się w Szwajcarii. Jednak w zespole z Kadaňia zagrają dwie piątki ze współpracującego Chomutova. Drużyna SK Kadaň w zeszłym sezonie zajęła 10. miejsce w pierwszej lidze czeskiej i dopiero po barażach utrzymała się w lidze. W roszadach przedsezonowych z czynnego zawodnika na ławkę trenera asystenta zamienił Zdenek Skorepa. Doszło za to kilku zawodników ze wspomnianego Chomutova.
Kadra Ciarko PBS Bank KH Sanok na Memoriál Pavla Zábojníka:
Bramkarze:
Przemysław Odrobny, Daniel Kachniarz
Obrońcy:
Pavel Mojžíš, Paweł Dronia, Ivo Kotaška, Patryk Wajda, Zoltan Kubat, Roman Guričan, Bogusław Rąpała, Bartłomiej Pociecha
Napastnicy:
Peter Bartoš, Krzysztof Zapała, Martin Vozdecký, Marcin Kolusz, Krystian Dziubiński, Dariusz Gruszka, Josef Vítek, Sławomir Krzak, Tomasz Malasiński, Maciej Mermer, Wojciech Milan, Marek Strzyżowski, Michał Radwański, Marcin Biały
- Jest nas tylu ilu jest, każdy walczy o miejsce w składzie, nikt nie ma jakiś ocen lepszych czy słabszych. Po prostu są jeszcze mecze sparingowe i każdy będzie mógł się pokazać. Tym bardziej, że później jest kadra, a my gramy w tym czasie mecze w Bańskiej Bystrzycy i Zwoleniu, więc będzie mógł każdy się jeszcze pokazać. Na pewno musimy mieć szeroki skład na sezon bo gramy na ligę, Puchar Polski, Puchar Kontynentalny, więc tych meczów będzie sporo a wiadomo, że w hokeju zawsze są jakieś kontuzje, choroby czy słabsza dyspozycja, więc wszyscy muszą grać - zapewnia Marcin Ćwikła.
Komentarze