Raszka chce się rozwijać w innej lidze
Występujący ostatnio w Comarch Cracovii, Ondrej Raszka, ma konkretną ofertę z Ukrainy. - W grę wchodzi zespół z Kijowa, ale mam nowego agenta i czekam na inne propozycje. Nie jest jednak prawdą, że negocjuje z Cracovią, nikt ostatnio ze mną nie rozmawiał - wyjaśnia czeski bramkarz.
Po dwóch latach gry w polskiej lidze 22-letni bramkarz chciałby spróbować swoich sił w innej lidze. - Mój agent z grupy Global Managment Group, który prowadzi zawodników w wielu ligach poszukuje mi obecnie klubu. Powiedział mi, że lepiej dla mnie jakbym nie zostawał w Polsce a spróbował czegoś innego. Wierzę mu, dlatego gra w dobrej lidze przyczyni się do mojego rozwoju - dodaje Raszka.
Czeski zawodnik od trzech tygodni trenuje indywidualnie. - Pracuje z trenerem bramkarzy Rostislavem Haasem. Trenuje ze mną także Vlastimil Lakosil, który długo bronił w czeskiej i słowackiej ekstralidze. Od 1 czerwca zaczynam też treningi na sztucznym lodzie, by poprawić styl i jazdę na łyżwach - mówi
W ostatnim wywiadzie dla oficjalnej strony klubu Rudolf Rohaczek zaznaczył, że są prowadzone rozmowy z czeskim bramkarzem polskiego pochodzenia. - Po zakończeniu play-off przedstawiłem swoje warunki nowego kontraktu. Jednak od tamtego czasu nikt się ze mną nie kontaktował. Moje nowe warunki wiele się nie różniły od wcześniejszych – zapewnia Raszka.
Babcia czeskiego bramkarza była Polką i na tej podstawie występował w Krakowie na statusie gracza krajowego. - Często zdarzały się pomyłki, gdyż nie mam polskiego obywatelstwa ani nie składałem ku temu papierów. Nie mogę mieć podwójnego obywatelstwa a nie chce się pozbyć czeskiego - kończy rosły (192 cm wzrostu) golkiper.
Komentarze