Rekord sezonu przy Siedleckiego
Hokeiści Comarch Cracovii w piątkowy wieczór urządzili sobie ostre strzelanie. Mistrzowie Polski rozbili Nestę Karawelę Toruń aż 18:1, co jest rekordem w tym sezonie. Sześć punktów zdobył Michał Piotrowski, a najwięcej asyst - także sześć - zanotował natomiast Nick Sucharski.
Pomimo dość dobrego początku gości, wynik spotkania otworzyli gospodarze już w 4. minucie. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Słaboń. Od tego momentu podopieczni Rudolfa Rohacka przez cały czas kontrowali przebieg wydarzeń na lodzie. Wynik podwyższył w 11. minucie Chmielewski, obsłużony dobrym podaniem przez Leniusa. Niepełna minutę później Plaskiewicz znów skapitulował, tym razem po silnym uderzeniu Bescha.
Rozpędzeni krakowianie pokusili się o kolejne trafienie Martynowskiego, które nieco zmobilizowało gości. W 17. minucie Dzięgiel podał Pieniakowi, a ten nie miał większych problemów z pokonaniem krakowskiego golkipera. Zdeterminowani goście stworzyli jeszcze kilka dogodnych sytuacji, jednak Rafał Radziszewski nie dał się już pokonać.
Początek drugiej odsłony należał do zawodników Nesty, próbujących odrabiać straty. Przewaga gości skończyła się jednak w 23. minucie, kiedy to po raz piąty zapaliła się lampka nad toruńską bramką. Kolejnego gola dla "Pasów" zdobył dwie minuty później Piotrowski, umieszczając gumę pod poprzeczką.
Zdeterminowanym torunianom udało się jeszcze kilkukrotnie zagrozić bramce Radziszewskiego, jednak musieli uznać wyższość bramkarza Cracovii. Następnie w ciągu pięciu minut krakowianie doprowadzili do dwucyfrówki, sprawiając ogromną radość zgromadzonej publiczności. W odpowiedzi Dzięgiel znalazł się sam na sam z Radziszewskim, ale toruńskiemu napastnikowi zabrakło zimnej krwi. Dwie minuty przed zakończeniem drugiej tercji "Pasy" wzbogaciły się o kolejne dwa gole.
Ostatnia odsłona nie przyniosła żadnych niespodzianek. Chwilę po rozpoczęciu Słaboń umieścił gumę w bramce Witkowskiego. Niespełna minutę później wynik podwyższył świetnie spisujący się w tym spotkaniu Piotrowski. Rozradowana publiczność domagała się kolejnych bramek. I je otrzymała. W 47. minucie udało się Cracovii założyć zamek, który zakończył się trafieniem Laszkiewicza pod poprzeczkę. W 50. i w 55. minucie znów do protokołu wpisał się Piotrowski. Pieczęć na efektownym zwycięstwie postawił Nicolas Besch, na cztery minut przed końcową syreną.
Comarch Cracovia - Nesta Karawela Toruń 18:1 (4:1, 8:0, 6:0)
Bramki:
1-0 Słaboń - L. Laszkiewicz - Lenius 3:41
2-0 Chmielewski - Lenius 10:26
3-0 Besch - Rutkowski - Sucharski 11:15
4-0 Martynowski - Immonen 12:59
4-1 Pieniak - Dzięgiel 16:38
5-1 Rutkowski - Sucharski - Piotrowski 22:01
6-1 Piotrowski - Sucharski 24:18 w przewadze
7-1 L. Laszkiewicz - Immonen 30:06 w osłabieniu
8-1 Lenius - Besch 32:56
9-1 Rutkowski - Piotrowski - Sucharski 33:20
10-1 Dvořak - Prokop 34:59 w przewadze
11-1 Dvořak - Besch 37:40
12-1 Rutkowski - Piotrowski 39:01 w przewadze
13-1 Słaboń - Besch - L. Laszkiewicz 40:30
14-1 Piotrowski - Kulik 41:35
15-1 L. Laszkiewicz - Sarnik - Słaboń 47:13 w przewadze
16-1 Piotrowski - Sucharski 49:13
17-1 Piotrowski - Sucharski 54:14 w przewadze
18-1 Besch - L. Laszkiewicz - Słaboń 55:05
Cracovia: Radziszewski (Raszka) - Wajda, Besch, Laszkiewicz, Słaboń, Sarnik - Prokop, Immonen, Martynowski, Dvorak, Lenius - Wilczek (2), Kulik (2), Piotrowski (2), Rutkowski, Sucharski (2) - Kosidło, Chmielewski.
Nesta: Plaskiewicz (Witkowski) - Chrzanowski, Gaisins (2), Bomastek (2), Kuchnicki, Marmurowicz - Smeja (6), Maj, Jankowski, Ziółkowski, Minge - Porębski, Lidtke, Winiarski, Dzięgiel (2), Pieniak.
Kary: Cracovia - 8, Nesta 16.
Sędziowie: Sebastian Kryś (główny), Rafał Gawron - Bartosz Kaczmarek (liniowi).
Widzów: 400.
Komentarze