Co dalej z hokejem w Nowym Targu?. Kolusz jednak w Cracovii?
Kolejny rok i kolejne problemy. To staje się już tradycją w Nowym Targu, gdyż zapowiedzi prezesów nowotarskiego klubu nie sprawdziły się i w dalszym ciągu ważą się losy nowotarskiego zespołu.
Kolejny sezon i kolejne problemy… I tym razem jeszcze gorsze niż było to w zeszłym roku. Prezes klubu MMKS Podhale Nowy Targ, Mirosław Mrugała, jeszcze za czasów istnienia spółki S.S.A. Wojas Podhale, obiecywał, że gdy to właśnie on przejmie ”dowodzenie” nad nowotarskim klubem w Polsce znajdzie sponsora, który zapewni wsparcie dla jednego z najbardziej zasłużonych klubów hokejowych w Polsce i poprowadzi go do sukcesów, które można byłoby porównać do tych z lat dziewięćdziesiątych, ale jednak tak się nie stało i co najgorsze dla kibiców z Nowego Targu w nadchodzącym roku tak się nie stanie, a przynajmniej na to wskazują wszystkie fakty dobiegające z obozu nowotarżan.
Ostatni sezon, który to nowotarżanie zakończyli na bardzo dobrym jak na ich warunki piątym miejscu można uznać za sukces, ale ten rok już będzie zupełnie inny… W poprzednim sezonie zarząd klubu z Nowego Targu został postawiony pod ścianą, ale i tak bardzo dobrze sobie poradził, inaczej jednak będzie w tym roku, gdyż to włodarze nowotarskiego hokeja, mieli znacznie więcej czasu na uzyskanie sponsora, podpisanie kontraktów z trzonem zespołu i zapewnienie budżetu na cały sezon, ale jednak jak do tej pory ich zapowiedzi z zeszłego roku spełzły na niczym i sytuacja wygląda jeszcze gorzej niż w ubiegłym sezonie. Mimo, iż w kuluarach nowotarskiego hokeja wspominało się już o wielu możnych, którzy mieli by wspomóc ”Szarotki” jednak do tej pory żadna firma nie zaoferowała ostatecznie swojego wsparcia.
Czyżby era hokeja na poziomie ekstra ligowym w Nowym Targu dobiegała końca? Być może do tego nie dojdzie, bo jak udało nam się dowiedzieć drużyna MMKS-u zostanie zgłoszona do rozgrywek Polskiej Ligi Hokejowej, ale co dalej…? W jednym z wywiadów rzecznik prasowy drużyny MMKS-u zapewnił, że do końca maja powinien się rozwiązać problem ze sponsorem dla drużyny, ale czy wyobrażał on sobie wtedy, że większość zawodników stanowiących trzon drużyny będzie, aż tak długo czekać.? Już po zakończeniu ubiegłorocznego sezonu za grę podziękowano jednemu z najbardziej zasłużonych w ostatnich latach nowotarskiemu hokeiście, Milanowi Baranykowi, który to być może już w następnym sezonie zasili drużyny GKS-u Tychy. Także szkoleniowiec, Jacek Szopiński nie będzie mógł liczyć na pomoc Frantiska Bakrlika, który to został zawieszony po ostatnich meczach w sezonie ze Stoczniowcem Gdańsk na okres roku a jak i udało nam się dowiedzieć do Polski w najbliższym czasie nie zamierza już wracać.Jeden chojny sponsor zdeklarował, że weźmie na swoje barki utrzymanie Kelly`ego Czuy`a, ale co z tego jak większość wychowanków rozjedzie się po całej Polsce, a jak łatwo się domyślić ten jeden Kanadyjczyk i kilkunastu jeszcze nie doświadczonych wychowanków nie uciągnie całej ekstra ligowej drużyny.
Postanowiliśmy zapytać kilku zawodników z Nowego Targu o ich przyszłość, i poniżej prezentujemy Państwu ich odpowiedzi:
Piotr Kmiecik: Na dzień dzisiejszy sytuacja jak dla mnie nie jest klarowna. Nie wiem do końca jak to będzie wyglądać. Cały czas trenuję w Nowym Targu i mam nadzieję, że będę tutaj występował w przyszłym sezonie. To prawda, że mam kilka ofert z innych klubów, ale raczej będę je rozważał dopiero po tym jak wyklaruję się jasna sytuacją w Nowym Targu.
Marcin Kolusz: Być może już jutro, albo pojutrze będę wiedział w jakim klubie będę kontynuował swoją karierę… Na pewno nie będzie to drużyna z Popradu, bo w grę wchodzi jedynie Polska liga. (Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć będzie to drużyna z Krakowa, albo Sanoka, jednak bliżej mu do Cracovii).
Bartłomiej Niesłuchowski: Na dzień dzisiejszy zostaje w Nowym Targu, nie miałem propozycji z żadnych innych klubów co mnie w sumie nie dziwi. Jestem optymistą i myślę, że tutaj wszystko sie ułoży. Między mną, a prezesem Mrugałą nie odbyła sie żadna rozmowa, z tego co mi wiadomo z żadnymi zawodnikami nie rozmawiał na temat kontraktów na przyszły sezon, może jest to spowodowane tym, że większość z nich ma kontrakty do końca czerwca.
Dariusz Gruszka: W tym momencie jestem już pewny, że nie będę reprezentował drużyny z Nowego Targu. Od kilku dni trenuję w Sanoku i zanosi się, że na następny sezon zostanę w tej drużynie, lecz nie mogę jeszcze wykluczyć, że spróbuję sił za granicą.
W dalszym ciągu nie pewny jest także los Tomasza Rajskiego, oraz wieloletniego kapitana ”Szarotek”, Jarosława Różańskiego. Wiele wskazuję, że ten pierwszy jeżeli nie podpisze kontraktu z nowotarską drużynę wzmocni KH Sanok. Także, popularny ”Różak” nie powinien mieć problemu ze znalezieniem drużyny na następny sezon. Podobnie wygląda sytuacja z Rafałem Dutką, który to według naszych informacji obecnie przebywa na wakacjach i dopiero po powrocie z nich podejmie decyzję co do tego w jakiej drużynie zagra w zbliżającym się sezonie, a będzie to najprawdopodobniej także klub z Sanoka.
Komentarze