Hokej.net Logo
KWI
19
MAJ
3

Jak trener Matczak zepsuł Sobeckiemu urodziny

Jak trener Matczak zepsuł Sobeckiemu urodziny

Sporej niespodzianki doczekali się kibice zgromadzeni na trybunach. Przyszli obejrzeć zwycięstwo lekkie, łatwe i przyjemne, a tymczasem ich pupili pokonała drużyna, która poniosła osiem porażek z rzędu, a ostatnią wygraną na wyjeździe zanotowała 24 listopada. Do tego wcale nie potrzebowała grać wspaniale, żeby nastrzelać GKS-owi tyle bramek.

Mimo plagi kontuzji, który od dłuższego czasu trapi miejscowy team, wyniki zdawałyby się wskazywać, że nie ważne kto zagra, a kto nie - obojętnie jakim składem, tyszanie z pojedynków wychodzili obronną ręką.
Tymczasem dzisiaj zawodnicy grali tak, jakby na zimno skalkulowali sobie, że przy tak małej publiczności nie będzie miał kto później opowiadać o ich poczynaniach.

Spotkanie zaczęło się od kary dla Śmiełowskiego, którą nie zwiastowała jednak nadciągającej burzy - tylko Lipina na poważnie zagroził Sobeckiemu. Chwilę później na horyzoncie pojawiły się jednak chmury - Bacul nie opanował krążka w środkowej części, ale tym razem jeszcze Sobeckiemu udało się powstrzymać kontrującego Urbanowicza. Grzmieć zaczęło w 10 minucie, kiedy Kowalówka spokojnie objeżdżał sobie bramkę gospodarzy, po czym zagrał do wspomnianego Urbanowicza - pierwszy strzał Sobecki obronił rakiem, krążek jednak zamiast się w nim usadowić odbił się przed bramkę i tym razem uderzenie na drugi słupek przyniosło efekty.
GKS odpowiadał nieporadnie - Bagiński niczym baletnica tańczył przy bandzie z Kąkolem i Dąbkowskim, ale nie miał do kogo podać i z akcji nic nie wyszło. W 17 minucie Witecki popychany przez obrońcę strzelał łapiąc równowagę na jednej nodze, ale nie miał dziś szczęścia.
Ataki gości były dużo precyzyjniejsze - raz po raz groźnie kontrowali, imponując spokojem i wyrachowaniem, jakby chcieli udowodnić, że powinni z gospodarzami zamienić się miejscem w tabeli.
Tuż przed końcem, gdy na karze przebywał Woźnica, Grzegorz Piekarski zdecydował się uderzyć z niebieskiej, a gdy Sobecki zaczął się rozglądać za krążkiem, za jego plecami zapaliło się zielone światełko.

Na początku kolejnej odsłony Proszkiewicz mógł wlać nadzieję w serca tyszan, ale kunsztem przy strzale w okienko popisał się Kosowski.
W 25 minucie pomylił się sędzia, który po wejściu ciałem nałożył na Wołkowicza karę za zahaczanie i po 70 sekundach było już 3-0, kiedy Lipina skierował krążek do siatki po strzale Zdráhala.
Dopiero wtedy tyszanie poirytowani obrotem sprawy z furią zaatakowali gości - podanie na wolne pole otrzymał Proszkiewicz, który mimo tego, że obrońca blokował mu kija, strzałem w długi róg zdobył premierowe trafienie. Do roboty zabrał się wreszcie pierwszy atak, najpierw bliski zdobycia kontaktowego gola był Paciga, który dobijał uderzenie Bacula, następnie Bacul dojrzał Sokoła, który uderzał z niebieskiej, a na końcu Parzyszek wymanewrował defensywę JKH, ale nikt nie przerzucił krążka nad leżącym Kosowskim. Po kilkudziesięciu sekundach Kosowski leżał ponownie - Witecki od własnej tercji popisał się solówką i nagrał gumę wzdłuż bramki, jednak ani Galant, ani Krzak nie skierowali krążka do pustej bramki.

W ostatniej tercji równie dobrych okazji zabrakło, bo tyszanie jakby pogodzili się z porażką - wydawało się, że skoro zaczną od dwóch minut w przewadze, to przynajmniej będzie na co popatrzeć, tymczasem kara Piekarskiego minęła bez echa, a później bliżsi strzelenia gola byli za sprawą Radwana goście.
W 47 minucie potknął się o kij któregoś z graczy z Jastrzębia Matla, sędzia nie dopatrzył się nieczystego zagrania i ruszyła kontra - Kąkol podał Pastrykowi, a ten dobijając swoje uderzenie zdobył bramkę.
Pięć minut później było już po meczu - w osłabieniu z kolejną kontrą ruszył Zdeněk i precyzyjnie nagrał krążek do Zdráhala, który ulokował krążek obok rozciągniętego Sobeckiego.
W 54 minucie jeszcze raz skapitulował Kosowski, który obronił strzał Krzaka i dobitkę Witeckiego, ale wtedy krążek znalazł się tuż przy słupku na linii bramkowej i najszybciej dopadł do niego inicjator całego zamieszania, czyli Krzak.
Jastrzębianie i na to trafienie odpowiedzieli. Na 27 sekund przed końcową syreną zdobyli trzeciego gola w przewadze, a ładną trójkową akcję zakończył Kowalówka i ustalił wynik spotkania na 6-2.

Goście nie zagrali w tym spotkaniu wyjątkowo dobrze, ale wtedy, kiedy trzeba potrafili ruszyć do przodu i dokładnie rozegrać akcję. Byli szybsi od swoich rywali, a każda piątka prezentowała się na lodzie dobrze zarówno w obronie jak i w ataku. Hokeiści rozbijali akcje w środku i natychmiast ruszali do przodu - grali zupełnie jak dotychczas drużyna GKS-u.
A przede wszystkim „chciało im się chcieć”, dlatego wynik, choć wysoki jest jak najbardziej sprawiedliwy.

Po meczu powiedzieli:

Jan Vavrečka (GKS): Nie podeszliśmy do tego meczu na 100%. Na pierwszą tercję wyszliśmy na luzie. W drugiej tercji mieliśmy 3-4 okazje, kiedy bramki mogły dla nas paść, takich sytuacji już w trzeciej odsłonie zabrakło. Tak się nie gra o trzy punkty, ale sam znam takie spotkania i jako trener i jako zawodnik. Chyba muszę podziękować zawodnikom, że dopiero teraz nie zagraliśmy nic, po tylu spotkaniach.

Wojciech Matczak (JKH): Mieliśmy sporo szczęścia - po stracie bramek tyszanie atakowali, jakby tam wpadł jeden, czy dwa gole to wynik byłby inny. GKS grał osłabiony kadrowo, ale kiedy przegrywaliśmy tu 7:2, to także mieli braki w składzie. To zwycięstwo przyszło we właściwym momencie, zostało 10 spotkań do play-off i żeby zawodnicy mieli motywację do pracy na następny etap to ta wygrana musiała być, inaczej ta praca przyniosłaby dużo słabsze efekty.

Kamil Kosowski (JKH): To nasze pierwsze zwycięstwo w Nowym Roku. Jest wysokie, ale te gole, które straciliśmy, to czuję, że mogłem wyłapać, zwłaszcza, że jeden, to był strzał w środek bramki. Do tej pory strzelaliśmy po dwa razy w meczu, teraz udało się więcej.

Arkadiusz Sobecki (GKS): Straciłem najwięcej goli w tym sezonie. Ciężko powiedzieć, co się stało, może koledzy chcieli mi dać okazję do wykazania się. To nasze najsłabsze spotkanie w rozgrywkach, ale musiało w końcu przyjść - gramy osłabionym składem, to czwarty mecz, kiedy mamy do dyspozycji 3-4 obrońców i napastnicy muszą pomagać. Dzisiaj ani oni nie pomogli mi, ani ja im, ale kryzysu formy nie ma się co dopatrywać.


GKS Tychy - JKH Jastrzębie
2:6 (0:2;1:1;1:3)

0-1 (9:44) Urbanowicz – Kowalówka
0-2 (19:08) Piekarski – Kowalówka (w przewadze 5/4)
0-3 (25:21) Lipina – Zdráhal (w przewadze 5/4)
1-3 (30:27) Proszkiewicz – Wołkowicz – Bacul
1-4 (46:43) Pastryk – Kąkol
1-5 (51:52) Zdráhal – Zdeněk (w osłabieniu 4/5)
2-5 (53:59) Krzak – Witecki
2-6 (59:33) Kowalówka – Radwan – Urbanowicz (w przewadze 5/4)

Widzów: 800.
Strzały: 43:33 (10:7; 13:15; 20:11).
Kary: 12 - 12 min.
Sędziowali: Dzięciołowski - Kasprzyk, Polak.

GKS Tychy: Sobecki; Proszkiewicz – Śmiełowski (2); Sokół – Matla, Mejka (2) – Banachewicz; Bacul (2) – Parzyszek – Paciga, Krzak – Galant – Witecki, Wołkowicz (2) – Bagiński (2) – Woźnica (2), Gurazda –Maćkowiak – Matczak.
Trener: Jan Vavrečka.

JKH: Kosowski; Wolf (2) – Bryk, Piekarski (4) – Dąbkowski, Górny – Pastryk, Lerch; Lipina (2) – Zdeněk (2) – Zdráhal, Urbanowicz – Kowalówka (2) – Danieluk, Kulas – Kiełbasa – Kąkol, Radwan – Mackiewicz – Szczurek, Olszewski.
Trener: Wojciech Matczak.

Szczegółowe statystyki i relacja live tutaj: http://www.hokej.net/pl/mecz,viewMeczeWiecej,3430

HSK

Galeria zdjęć

GKS Tychy - JKH GKS 2:6 (15.01.10)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • thpwk: Układy wciąż silne. Adaś i Kubuś wciąż na stołkach.
  • Zaba: Każdy może mieć swoje zdanie, swoje upodobania i tak powinno być... Może mieć swoje preferencje, ale mówienie o kimś, kto spędził u nas 10 sezonów i jest naszym najbardziej utytułowanym wychowankiem, że nie należy mu się miejsce w galerii sław jest co najmniej nie na miejscu
  • krych: Zawodnik na którego cześć całą hala wolała pasożyt ma być w galerii sław Zabo?
    Dobre ;)
  • uniaosw: Nagle sie pojawił jak były na chwilę pieniądze, nie grał cały sezon Przez kontuzje żeby po roku wrócić do pasów
  • Zaba: krych... a przypomnij mi co wołała prawie cała hala na Waldka? Przypomnieć czy dasz sam radę?
  • uniaosw: Dla mnie nie liczą się tylko medale... Beza ile ma medali? A ile razy grał za grosze i z urazami??
  • thpwk: Z jakiej paki młody Gruth dostał ponownie szanse? Ta drużyna w żadnym stopniu noe dawała rady w serii playoff.
  • Zaba: taki właśnie urok kibica... Nigdy w życiu nie krzyczałem nic złego na żadnego zawodnika Unii, może za wyjątkiem #22 ale wówczas byłem jeszcze niedojrzałym gówniarzem...
  • Simonn23: Ja pamiętam jaka fala hejtu lała się na AK #24, chyba najbardziej nielubiany zawodnik
  • Zaba: Na szczęście jak widzę powyżej, napierdzielanie na swoich tonie tylko przywara oświęcimskiej publiki :)
  • uniaosw: Nie sztuką jest być w klubie gdy jest sielanka i medale
  • krych: Jakoś sobie nie przypominam żeby osoba Waldka Klisiaka wywoływała takie emocje na hali ( negatywne) jak Kłys.
  • Zaba: Simon23 to moze zbyt młody jesteś, aby pamiętać co musiał się nasłuchać Sławek Czerwik przez wiele lat... a później nagle w jeden sezon już jako dojrzały zawodnik... stał sie jednym z naszych najlepszych obrońców, z bardzo dobrym strzałem spod niebieskiej nawet trafiając do kadry
  • Zaba: krych, tak to już jest, ze pewne rzeczy wypieramy z pamięci, a inne nam zostają... Mógłbym napisać, że ja nie pamiętam, żeby cała hala krzyczała coś na Jarka Kłysa...
  • uniaosw: https://youtu.be/ZUYU5x0iFEo?si=uT_GWqwmhBGHrr8-
  • Zaba: a myślisz z jakiego powodu Waldek do dziś w wielu kręgach nazywany jest "smalec"?
  • uniaosw: Wejdź żaba w link
  • Zaba: widziałem :)
  • emeryt: dlatego Waldemar nie powinien byc celebrowany bo tez zostawil Unie dla kasy...
  • krych: To dotyczyło kadry nie Unii Zabo.
  • Stoleczny1982: Ogladalem dzis Patryka Zubka, [****] nie urywa. Wiem ze to na tle USA, jeden z faworytow, ale i tak bardzo przecietny.
  • Zaba: :) i tak to sobie tłumacz... :)
  • emeryt: a Kłysa wynosic na sztandary to juz ponury żart...
  • Zaba: Niech każdy pozostanie przy swoi zdaniu...
    Na szczęście kążdy z Was nigdy nie zmienił pracodawcy, pracujecie od szkoły średniej u jednego i nawet jak miał w jakiśm czasie problemy to proacowliscie społecznie a Wasze rodziny żywiły sie tylko i wyłącznie miłością do tego pracodawcy... Będziecie błogosławieni ;)
  • emeryt: Beza,Osoba,Kotoński jak najbardziej...Beza za wiernośc i narażanie zdrowia dla Unii
  • Simonn23: Zaba no zawodnik przeze mnie wymieniony trochę się odgryzł za to, w 2014 bramka w dogrywce w playoff :-P
  • Zaba: dlatego macie pełne prawo do krytykowania innych i decydowania kto jest godzien...
  • krych: Jeszcze Tabaczka bym dodał ;)
  • Simonn23: https://youtu.be/kCgnlwn5omw?si=qpGzx-N0odjHu5Vi
  • uniaosw: Żaba ale tu nie chodzi o bycie wiernym jednemu pracodawcy tylko między innymi o sposób rozstania
  • Luque: Stołeczny Zubek dostał lekcję hokeja, ciekawe jakie są jego staty z tego meczu
  • Polaczek1: Dziś o 19.46 jeden z ulubieńców Emeryta :)
  • Simonn23: Czyli goalie xd
  • uniaosw: Kovalainen 2025
  • emeryt: Linusek kochany
  • emeryt: ew Kovalainen
  • Jamer: L.L 2025
  • Oświęcimianin_23: Po ile dzisiaj bób na targu? Czy info o podpisaniu Zupy bardzo zmieniło cenę?
  • Zaba: to jednak nie szukamy nowego bramkarza? :)
  • Arma: A szukaliśmy ?
  • Oświęcimianin_23: Mam nadzieję, że dwójki szukamy:)
  • narut: młodzi kowboje są niesamowici, z kwitkiem odprawili Słowację.. 9-0.. są niesamowici...jeśli się kształcić hokejowo to tylko za oceanem.. a Zubek, cóż - pokazał, że ma umiejętności całkiem całkiem aczkolwiek i też że ma słabsze strony jako obrońca..
  • Simonn23: Zdrowy Lundin, w formie z półfinałów z Tychami i będzie git
  • Zaba: kluczowe pierwsze słowo...
  • mario.kornik1971: Beza,Osoba,Kotonski,Tabaczek
  • Zaba: a Lulek? Tez nie?
  • Luque: A Grzesiu Piekarski? Braknie Wam tego dachu za chwilę... ;P
  • Zaba: :)
  • Zaba: i jeszcze Gabłyś S. :)
  • Vincent Vega: Idąc tym tropem to jeszcze np. Kuberski, Pilarski, Piwowarczyk bo niby dlaczego nie?
  • Simonn23: Tychy zapowiadają transfer... Ciekawe któż to
  • KubaKSU: Pewnie Paś
  • Simonn23: Brynkus podpisał w Cracovii
  • głośny71: Rzeszut za Matczaka.
  • Luque: Hmm czyżby chodziło o byłego zawodnika, który zostanie dyrektorem sportowym?
  • Luque: Głośny serio Rzeszut?
  • głośny71: Z tego co mi wiadomo to tak.
  • stasiu71: Luque:
    Tak pewne info.

    https://gkstychy.info/hokej/aktualnosci/trojkolorowa-podroz-masy-dobiegla-konca/
  • Luque: W takim razie witamy Jarka ponownie na pokładzie ;) liczymy na udane transfery
  • jack_daniels: W końcu jakaś normalna pozytywna informacja...
  • Passtor: W Tychach cyrk trwa dalej, najdłuższa ławka trenerska,kierownicza a na lodzie pewnie zobaczymy perspektywicznych i obiecujących 35+😡😡😡😡
  • TYSKI_OLDS: jedna wielka źenada
  • stasiu71: Jack_daniels
    w samo sedno trafiles:))
  • Luque: Panowie dajcie szansę Jarkowi, jeszcze dobrze nie zaczął a z Waszej strony niczym nieuzasadniona krytyka...
  • głośny71: osobiście uważam że to dobry wybór, powodzenia Jarek.
  • TYSKI_OLDS: Tu nie chodzi o Jarka... to akurat naprawdę pozytywna informacja
  • Alex2023: Życzę Rzeszutowi powodzenia. Fajnie że wraca do nas w takiej roli. Myślę, z efajnoe sobie poradzi w szukaniu fajnych zawodników i w końcu ktoś bedzie dobrze czesał rynek teansferowy. Powoznia Jarek
  • thpwk: Uczucia mieszane, bo z drugiej strony tez może być kolegą szatni jak Wojtuś.
  • thpwk: Natomiast trzeba dać szanse się wykazać. Liczę na dobrze wykonana pracę w roli kierownika sekcji. Tak samo dobrze jak robił to jako zawodnik. Trzymam kciuki za Jarka.
  • Luque: Thpwk i może to też odpowiedź dlaczego kilku weteranów z tej szatni zostało pożegnanych
  • thpwk: Z tych weteranów szkoda mi jedynie Galanta. Reszta była tu jeden albo dwa sezony. Marzec nigdy mnie nie przekonywał. Niby Walczak, ale często osłabiał drużynę, a w ataku nie dawał w ogóle jakości. Galant mial głównie zalety defensywne, ale potrafił też strzelić ważne bramki i stworzyć groźne sytuacje w ofensywie. Typowy twoway Forward. Marzec to dla mnie marna podróbka i pozostałość po rudym Majku.
  • thpwk: A no i Mroczka tez czas się już skończył, od półfinału z Katowicami w pierwszym sezonie Sidora niestety zgasł. To już nie było to. Zmiana otoczenia wyjdzie mu na dobre.
  • thpwk: Czekam na info o odejściu ukrów i martwi mnie, że tak długo o tym cisza.
  • Luque: Oj Padakin to w pierwszej kolejności, prześlizgał się przez ten sezon
  • emeryt: decyzja o zatrudnieniu Rzeszuta była podjeta juz jakis czas temu,dlaczego wiec nie wstrzymano sie z decyzjo odnosnie np Galanta hmmm...
  • emeryt: wygląda to na decyzje Kryspina
  • sethmartin: No dobrze...jest następca W.M. ale z całym szacunkiem dla Rzeszuti...jakie on ma kwalifikacje i kompetencje do odpowiedzialnego stanowiska w takim Klubie? Może to być strzał w 10 lub mega-wtopa
  • sethmartin: No i generalnie teraz należy czekać na autobus z fińskim zaciągiem.
  • mario.kornik1971: Żaba,i oczywiście Wieloch!
  • emeryt: a tymczasem 19:46...
  • staatys: Pan Rzeszutko został wybrany bo zapewne kwalifikacje ma. Mogli Tyszanie trafić gorzej, np. na kogoś pokroju Nitrasa.
  • staatys: a tymczasem minęła 19:58 ...
  • Polaczek1: Podpis jest. Pewnie zrobia prezent na majówkę albo weekend
  • Jamer: Polaczek1: Myśle że na weekend… Na majówkę to czas trenera :)
  • Jamer: Najważniejsze ze kolejny podpis jest…
  • KubaKSU: Myślałem ,że już więcej tych podpisów jest:) a tu tylko jeden?
  • emeryt: Brynkusa szkoda
  • Jamer: emeryt: Oj szkoda… widziałbym jeszcze Nilsona u Nas…
  • Jamer: KubaKSU: Dzisiaj jeden jutro może dwa… cierpliwość nie jest Nasza mocna stroną…. A tutaj trzeba rozważnie, spokojnie i z głową… :)
  • KubaKSU: Rzecz jasna ,ale byłem przekonany, że już jest kilka innych;)
  • KubaKSU: Nilson fajny obrońca ,ale wątpię, że nasi gadają z kimś zza mostu ;)
  • Jamer: To zależy jak wyglada sytuacja z Naszymi obrońcami… już niedługo zobaczymy czy był jego temat…
  • Jamer: Paskal79 coś cicho, może pomaga w rozmowach z trenerem… :)
  • KubaKSU: Mroczek też mógłby się u nas odbudować;)
  • emeryt: ale że z Sanoka...
  • hubal: ktoś w Tychach zostanie , choć jeden ?
    ostatni gasi światło :)
  • hokej_fan: Dziwna cisza w Kato! Przypadek? Nie sądzę.
  • emeryt: Nilson grał z Linusem w Troja Lungby SWE,taka sytuacja
  • Simonn23: Przydałby się ktoś taki jak Martin Vozdecky w top formie, dobry grajek był
  • Oświęcimianin_23: Jamer, dej no inicjały tego co podpisał:)
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe