Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Zwycięska passa tyszan trwa

Zwycięska passa tyszan trwa

Nie tylko kibice z Janowa zastanawiali się przed meczem, które oblicze Naprzodu jest prawdziwe – z pierwszego, czy drugiego pojedynku z mistrzem polski. Niestety dla lubiących krzepiące historię, drużyna z Katowic nie odrodziła się po raz drugi, jak feniks z popiołu zawirowań okołosportowych i poległa w Tychach, choć porażka 5:2 wstydu nie przynosi.

Pech janowian nie opuszcza. Po ubiegłym sezonie piąte miejsce przyjmowano jako zapowiedź przyszłych sukcesów. Tymczasem z drużyny odeszła większość zawodników i trzeba było budowanie składu zacząć od nowa. Na przeszkodzie stanął brak pieniędzy od sponsorów, który spowodował, że na kilka dni Naprzód zniknął nawet z hokejowej mapy. I kiedy wydawało się, że nastał koniec kłopotów, kontuzje przetrzebiły i tak niezbyt liczną ekipę. W dzisiejszym spotkaniu kierownik drużyny, Henryk Musik nie był w stanie wypełnić wszystkich rubryk w zestawieniu - na dzisiejszy mecz przyjechało tylko 19 zawodników.

Od początku spotkania Piotr Jakubowski pokazywał, że nie przez przypadek zastąpił między słupkami Elżbieciaka, jednego z bohaterów minionego sezonu. Zaraz po rozpoczęciu, Parzyszek znalazł się przed jego bramką, jednak Jakubowski kijem zdołał wybić krążek.
Już w 3 minucie na ławkę kar powędrował Bernacki, jednak bramkarz gości znów okazał się lepszy i stojący przy wydawałoby się niepilnowanym słupku Paciga mógł tylko przeklinać pod nosem refleks przeciwnika. W 8 minucie to Paciga zagrywał wzdłuż bramki, jednak i tym razem zabrakło wykończenia, bo krążek minął obu jego partnerów z ataku.
Pierwsza groźna okazja gości, to dopiero 12 minuta – zagrania Kacířa nie wykorzystał Salamon.
GKS skupiał się głównie na odbiorze krążka i kasowaniu ataków gości, dlatego potem brakowało zawodników w ofensywie, jednak i tak, co kilka chwil lekko znudzona powolnym tempem spotkania publiczność reagowała żywiej, gdy tyszanie nie wykorzystywali kolejnych świetnych okazji – Bagiński przegrał pojedynek sam na sam, a potem mieliśmy serię bliźniaczych zagrań – podanie z bulika na dalszy słupek, i tak samo bliźniacze interwencje Jakubowskiego, który szybko przemieszczał się w bramce i nie pozwolił się pokonać ani Pacidze, ani Wołkowiczowi, ani znów Bagińskiemu.

Odpoczynek przydał się bohaterowi gości, bo początek drugiej odsłony także należał do tyszan – w przewadze z niebieskiej, uderzeniami popisywali się Gonera ze Śmiełowskim, a Bacul dwukrotnie z bliska próbował skierować krążek do siatki, ale Jakubowski dokonywał w bramce cudów.
Czyste konto zachował do 26 minuty, kiedy Michał Garbocz uderzył z pierwszego krążka po podaniu Proszkiewicza i tym razem jednak Jakubowski nie był w stanie zdążyć z pokryciem lewej strony. Potem jeszcze Wołkowicz i Krzak uderzali na bramkę, jednak kontra gości o mało nie doprowadziła do wyrównania – Kacíř chciał ograć Sobeckiego, lecz nie dał mu rady.
Chwilę później Wołkowicz zmarnował kolejną okazję sam na sam, gdy Proszkiewicz siedział na ławce kar. W 32 minucie Słowakiewicz ostemplował poprzeczkę, a GKS nie potrafił wykorzystać nawet podwójnej przewagi i wynik uległ zmianie dopiero, gdy na lodzie składy się wyrównały. Szybko rozegrana akcja pierwszej piątki i w 37 minucie największym sprytem pod bramką gości wykazał się Paciga.

W trzeciej tercji na lodowisku mogliśmy usłyszeć fragmenty ścieżki dźwiękowej do „Ogniem i mieczem”, może, więc dlatego obie ekipy ruszyły do ataku i tak jak we wcześniejszych spotkaniach zaczęło się coś dziać.
W 42 minucie Garbocz zza bramki starał się zaskoczyć Jakubowskiego, a z powodu braku asekuracji w obronie, dał radę jeszcze posłać krążek w kierunku nadjeżdżającego Woźnicy, który od poprzeczki wpakował gumę do bramki.
W 46 minucie skapitulował także drugi bramkarz, Pohl z bulika znalazł miejsce obok rozciągniętego Sobeckiego.
Minęło zaledwie 56 sekund, kiedy to sędzia sygnalizował karę Zat’ko, a tyszanie nie czekali, aż obrońca gości zostanie odesłany – drugi raz w tym meczu Woźnica wpisał się na listę strzelców i GKS ponownie odskoczył na trzy bramki.
Na piątego gola kibice czekali tym razem „aż” 66 sekund - strzał z nadgarstka Maćkowiaka zupełnie zaskoczył Jakubowskiego i przemeblowany czwarty atak zadowolony zjeżdżał z lodu.
Janów odpowiedział już tylko jedną bramką - w 53 minucie Wilczkowi udało się wyłuskać krążek i strzelić tuż nad rakiem leżącego Sobeckiego.
Mimo okazji Kacířa i Zat’ko to gospodarze byli bliżsi podwyższenia wyniku, bo tuż przed końcem Wołkowicz nie wykończył akcji 2 na 1 i mecz zakończył się wygraną GKS-u 5-2.

Piotr Jakubowski: Niestety, zmęczenie zaczęło dawać o sobie znać – mamy teraz mały maraton – mecze co dwa dni, jednak nie ma sie co nad tym zastanawiać – musimy się zregenerować przed kolejnymi spotkaniami, choć żal trochę, że nie potrafiliśmy wykorzystać swoich okazji.

Michał Garbocz: Dzięki pomocy rady miasta, która dofinansowała nasz klub, dużo optymistyczniej możemy spojrzeć w przyszłość. Cieszy nas to zwycięstwo, nie pamiętam, kiedy mieliśmy taką passę na starcie, jednak myślę, że na razie nie ma co obawiać się o naszą formę, cały czas gramy na równym poziomie.

Jaroslav Lehocký: Niestety po stracie dwóch goli ciężko jest odwrócić losy meczu. Jestem zadowolony z postawy Jakubowskiego, jednak nie przesadzałbym z kreowaniem go na bohatera – bramkarz jest od tego, żeby właśnie tak dobrze grać i łapać krążki. Niestety ciężko będzie nam powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu – mamy teraz inny skład, inną drużynę.

Jan Vavrečka: Mieliśmy w tym meczu przewagę i cierpliwie czekaliśmy, żeby ją udokumentować, chociaż obawialiśmy się też, że janowianom może coś wpaść i trzeba będzie gonić wynik. Kibice są chyba zadowoleni – obejrzeli więcej niż trzy gole. Jeśli chodzi o brak skuteczności w przewadze, to myślę, że przyjdzie, trzeba tylko poczekać, stwarzamy sobie sytuacje strzeleckie, w końcu musi to zaowocować.

GKS Tychy – Naprzód Janów
5-2 (0:0, 2:0, 3:2)

1-0 25:39 Garbocz - Proszkiewicz - Woźnica
2-0 37:32 Paciga - Gonera - Bacul
3-0 41:59 Woźnica - Garbocz - Proszkiewicz
3-1 45:12 Pohl - Słowakiewicz
4-1 46:08 Woźnica - Wołkowicz - Proszkiewicz (sygnalizowana kara)
5-1 47:14 Maćkowiak - Krokosz
5-2 52:30 Wilczek


GKS Tychy: Sobecki; Gonera - Śmiełowski, Kotlorz - Jakeš, Sokół (2) - Majkowski; Bacul - Parzyszek - Paciga, Proszkiewicz (2) - Garbocz (2) - Woźnica, Wołkowicz - Krzak (2) - Bagiński, Maćkowiak - Galant - Witecki.
Trener: Jan Vavrečka.

Naprzód: Jakubowski; Pawlak (2) - Zat’ko (2), Kulik - Bernacki (2), Wilczek - Gretka, Kurz; Elżbieciak - Słodczyk - Kacíř (2), Pohl (2) - Najdek (2) - Słowakiewicz, Salamon - Sowiński (2) - Gryc, Sośnierz.
Trener: Jaroslav Lehocký.

Kary: 8 - 16 min (w tym 2 min. kary techn.)

HSK

Galeria zdjęć

GKS Tychy - Akuna Naprzód 5:2 (27.09.09)

Zobacz galerię

Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
  • narut: Luque - mam nadzieję, że już w WB i to z powodzeniem.. natomiast na moje skromne oko największy poty co jest problem z formacją Alana (on trochę "szuka jeszcze swojej formy' ale też chodzi o wydobycie z niego tego co najlepsze), bo w pozostałych, poza taką IV bym nic nie ruszał..
  • Luque: Jest taka formacja co zna się jak łyse konie: Łyszczarczyk-Paś-Jeziorski ale nie pamiętam już kto tam robił za centra, ciekawe jakby razem znowu zagrali ;)
  • 6908TB: na portalu z[****] piszą że Unia interesuje się Aronem Chmielewskim
  • 6908TB: z.k.l.e.p.y.
  • 1946KSUnia: Ciekawa ta sytuacja z Chmielewskim. Niby Tychy były najbardziej zdeterminowane, ale jednak Unia, no zobaczymy. Bynajmniej Aron teraz miał pechowy sezon, ale w formie jest to wartość dodatnia. Doświadczenie będzie ważne w CHL
  • unista55: Nie interesuje się, tylko został zaproponowany. Zaproponowany klubowi to nawet chłop spod sklepu może zostać :)
  • unista55: A tamten portal lubi wysysać z palucha, nie raz byliśmy świadkami :)
  • 6908TB: słuszna uwaga, dzięki za poprawe ;)
  • szop: Dobrej nocy hokejowej braci
  • szop: jeszcze przejazd na mojej smigawce i do wyrka:)
  • Luque: Zawsze może chodzić o podbicie kontraktu...
  • KubaKSU: Info z tamtego portalu i wszystko jasne :D
  • wpv: Tak samo Dronia, Dupuy, Boivin, znamy te bajeczki. Zaraz na naszych łamach to zdementujemy ;)
  • narut: Luque ... faktycznie... przecież oni razem grali na mistrzostwach u20... :)
  • 1946KSUnia: Swoją drogą ciekawie rozwija się u sąsiadów nasz wychowanek Michał Kusak. W tym sezonie naprawdę fajne liczby i myślę, że zarząd mógłby w przyszłości pomyśleć o tym chłopaku, jeśli dalej będzie szedł w górę.
  • whiteandblue: 1046 nie sądzę. Rodzice Michała od najmłodszych lat bardzo dużo w niego inwestowali. Chyba nie po to żeby wylądował w THL.
  • PanFan1: Nie wiem w którym klubie THL wyląduje Aron i nic osobiście przeciwko niemu nie mam, a wręcz przeciwnie, duży szacun mam dla niego za podejście do gry w Reprze, zwłaszcza w czasach kiedy innym "gwiazdom" a to sprawy rodzinne wyskakiwały, a to ufoludki na balkonie wylądowali etc. Ale jedno wiem, którykolwiek klub THL go weźmie, wdepnie w bardzo głęboką i cuchnącą kupę.
  • whiteandblue: PanFan1 rozwiń ciut bo mnie to ciekawi. Kibicuję temu zawodnikowi od kilku lat.
  • KubaKSU: Wątpię by to była Unia :P
  • PanFan1: Powiem Ci W&B tak, chłopak odszedł z Trzyńca (przynajmniej taki był oficjalny powód) bo chciał grać w wyższych formacjach, mieć więcej "icetime", poszedł do przeciętnego czeskiego klubu i z mety dostał pierwszy czy drugi atak, w którym się nie sprawdził (tak ja wiem kontuzja ...) Ale po kontuzji zdążył już wrócić i nadal było słabo, na tyle słabo że w Ołomuńcu już go nie chcą. Przypominam sobie kiedy dwa lata temu walczyliśmy o awans do 1A w Tychach i na ostatni mecz (Polska/Japonia)
  • PanFan1: ... po zdobyciu mistrzostwa Czech, odwołano ekspresowo Arona, on oczywiście jak zawsze do Repry, natychmiast przyjechał i zagrał w w/w meczu kosztem Wronki którego odesłano do domu. Aron nie dość że grał w tym meczu słabo, to jeszcze popełniał takie wielbłądy że dobrze żeśmy tego meczu wtedy przez to nie przegrali.
  • PanFan1: Ołomuniec to nie jest (porównując go do topowych polskich klubów) nie wiadomo jak górnolotny poziom, przychodzili jak pamiętasz do Rudiego Czesi z takich klubów i ich występy w Cracovii wcale doopy nie urywały. Smutna prawda o Aronie jest taka, że chłopak jako zawodnik się już kończy, każdy widział jego ostatnie mecze w Reprze i delikatnie mówiąc szału nie było, a gdziekolwiek w THL trafi to: A) tanio nie będzie B) będzie chciał grać w pierwszych formacjach ....
  • PanFan1: ... co według mnie jest przepis na duże koszty utrzymania i marne osiągi w zamian

    Powtarzam mam do chłopaka ogromny szacunek za przeszłość w Reprze i za osiągnięcia w karierze, ale teraz po prostu trzeba umieć po męsku spojrzeć prawdzie w oczy.
  • whiteandblue: Pan..Możesz mieć dużo racji w ty co piszesz. Może jestem jeszcze w euforii po MP i pod wpływem "legendy" Arona, możliwe, że na tym etapie jego kariery zatrudnianie go to ryzyko. Chyba się z Tobą zgadzam.
  • Paskal79: Na Chmielewskiego stać jedynie Tychy Kato i jak wyląduje to w Tychach, a jak Łycha wróci do Nowego Targu to tym bardziej ,zawodnik dobry doświadczony, Ale strasznie zmanierowany i typowa gwiazdeczka,Uni nie stać na niego bardzo małe szanse na to że u nas wyląduje....
  • szop: podobnie jest z Pasiem oby daleko od NT obydwaj
  • Paskal79: Lepiej Pasia ni Chmielewskiego,Ja stawiam Paś w Tychach...
  • Paskal79: No bardzo dużo się dzieje w klubach,a to dopiero początek chociaż teraz można coś, wybrać ''bo potem będzie ,,przebrane '' tym z że cza mocno sakiewkę otworzyć....
  • whiteandblue: Powiem Wam, że to bardzo smutne o czym tu prawimy tzn bida aż piszczy skoro mówimy o raptem 3 nazwiskach Polaków na rynku. Smutne to
  • KubaKSU: A mówimy tylko dlatego, że zwiększa się limit Polaków...dlatego coś trzeba pozyskać...znowu się zaczną czasy ,gdzie polskie gwiazdy będą podbijać umowy i pójdą tam ,gdzie wycisna max
  • Paskal79: Panowie jest tylko jedna rzecz co przemawia do zawodnika...kasa nie miasto nie liga mistrzów nie kibice i atmosfera tylko kasa,w sumie to nic odkrywczego i normalnego
  • KubaKSU: Już wolę ligę z większą ilością obco,przynajmniej jest na co popatrzeć..im więcej Polaków tym poziom ligi będzie słabszy ..dopóki nie zmieni się system szkolenia ,dopóty zwiększanie limitu jest moim zdaniem beż sensu.
  • mario10: Jeśli by A.Chmielewski trafił do Unii to go będzie prywatny sponsor opłacał.
  • Paskal79: Marioe do Uni wątpię ...... I to mocno za niego można by dwóch dobrych obco...
  • Paskal79: Ja bym już wolał za niego z 3 młodych Polaków a są tacy....
  • whiteandblue: Zgadzam się z Panami Paskal i Kuba
  • KubaKSU: Pascal ,1 czy 2 Polaków na poziomie pasowałoby ogarnąć
  • whiteandblue: Jest oficjalne dementi klubu w/s Chmielewskiego. Tak jak mówiliście wymagania poza naszymi możliwościami na dodatek jego zatrudnienie to albo będzie jego odbudowa albo pogrąży dany klub. Ruska ruletka z nim trochę :-)
  • whiteandblue: Tak z naszego podwórka to co sądzicie czy Janek jeszcze się odbuduje na miarę naszych oczekiwań kiedy przychodził z JKH? Kurde przecież miał papiery na b.dobre granie nawet w kadrze. Tego chyba się nie zapomina jak np. pływania czy jazdy na rowerze :-)
  • whiteandblue: Tak pamiętam miał kontuzję ale ma ją już dawno za sobą.
  • 1946KSUnia: Myślę, że Janek się jeszcze odbuduje. Potrzeba mu jedynie regularnej gry, bez żadnych kontuzji pomiędzy
  • Simonn23: Za takiego Chmielewskiego, zdecydowanie lepiej sprowadzić 2-3 chłopaków z Mestis
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe