JKH z Toruniem na remis
Remisem zakończył się mecz kontrolny pomiędzy JKH GKS Jastrzębie a TKH Toruń. Krążek w bramce Michała Plaskiewicza dwukrotnie umieścił Bartosz Dąbkowski, który w minionym sezonie występował w barwach toruńskiego klubu.
Pomimo tego, iż jastrzębianie po zakończeniu drugiej tercji spotkania prowadzili trzema bramkami, nie udało się im utrzymać tej przewagi do końca. Następny sparing z udziałem jastrzębskiej drużyny odbędzie się na już 1 września (wtorek). Rywalem JKH GKS Jastrzębie będzie HC Orlova. Początek spotkania o godzinie 18.00.
W pierwszej odsłonie sporo ataków ze strony gospodarzy na bramkę strzeżoną przez Michała Plaskiewicza nie przynosiło oczekiwanego efektu. Jastrzębianie dwukrotnie nie wykorzystali gry w przewadze. W 8. minucie podanie Sebastiana Kowalówki na bramkę mógł zamienić Maciej Urbanowicz, ale bramkarz gości odczytał zamiary napastnika. Torunianie również nie wykorzystali swojej szansy na objęcie prowadzenia. W 15. minucie mocny strzał Jarosława Dołęgi obronił Kamil Kosowski.
Znacznie ciekawiej na tafli „Jastoru” zrobiło się w drugiej tercji. Częste ataki jastrzębian w końcu przyniosły bramki. Pierwsza padła w 31. minucie. Podczas nieobecności na lodzie jednego z rywali, krążek po strzale Bartosza Dąbkowskiego znalazł się w siatce gości. Kilka minut później ten sam zawodnik podwyższył na 2:0, wykorzystując ostatnie sekundy pobytu Jarosława Dołęgi na ławce kar. Zanim opadły emocje po zdobyciu drugiej bramki, Plaskiewicz po raz trzeci musiał wyciągać krążek z siatki. Tym razem w pojedynku z toruńskim bramkarzem lepszy okazał się Jakub Radwan.
Po takiej końcówce drugiej odsłony wszyscy, którzy w tego popołudnia znaleźli się na „Jastorze” liczyli na kolejną dawkę wrażeń. Niestety w tej tercji do bramki strzelali jedynie torunianie. Pierwszą bramkę dla TKH zdobył w niespełna 8 minut od rozpoczęcia odsłony Jacek Dzięgiel. To ożywiło w przyjezdnych nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone. Na nieco ponad cztery minuty przed końcem spotkanie padła kolejna bramka. Krążek do bramki Bartosza Mruli, który w połowie meczu zamienił Kosowskiego, skierował Łukasz Chrzanowski. A w niespełna minutę później torunianie doprowadzili do remisu, dzięki bramce Przemysława Bomstka.
JKH GKS Jastrzębie - TKH Toruń 3:3 (0:0; 3:0; 0:3)
Bramki:
1:0 (30.25) Bartosz Dąbkowski - Sebastian Kowalówka - Maciej Urbanowicz 5/4
2:0 (37.07) Bartosz Dąbkowski - Sebastian Kowalówka 5/4
3:0 (37.27) Jakub Radwan - Damian Kiełbasa
3:1 (47:44) Jacek Dzięgiel - Mariusz Jastrzębski 4/5
3:2 (55.55) Łukasz Chrzanowski - Michał Porębski
3:3 (56.45) Przemysław Bomastek - Vladimir Buril
Kary: 10 min. - 14 min.
Składy:
JKH GKS Jastrzębie: Kamil Kosowski (od 29.15 Bartosz Mrula); Rudolf Wolf, Mateusz Bryk; Petr Lipina, Jiri Zdenek, Pavel Zdrahal - Grzegorz Piekarski, Bartosz Dąbkowski; Maciej Urbanowicz, Sebastian Kowalówka, Mateusz Danieluk - Kamil Górny, Adrian Labryga; Damian KIełbasa, Arkadiusz Kąkol, Jakub Radwan.
TKH Toruń: Michał Plaskiewicz (Krzysztof Bojanowski - nie grał); Vladimir Buril, Piotr Koseda; Przemysław Bomastek, Mariusz Kuchnicki, Jarosław Dołęga - Zoltan Kubat, Rafał Cychowski; Mariusz Jastrzębski, Jacek Dzięgiel, Arkadiusz Marmurowicz - Bartłomiej Talaga, Miłosz Lidtke; Bartłomiej Bomba, Łukasz Chrzanowski, Daniel Minge - Michał Porębski, Adrian Pietras; Michał Wieczorek, Tomasz Chyliński, Mateusz Wiśniewski.
Komentarze