3. mecz finału i mecz o 3. miejsce play-off – Szóstka Hokej.Netu
Dienis Pieriewozczikow (Comarch Cracovia), Brycen Martin (GKS Tychy), Maksim Ignatowicz (Comarch Cracovia), Jewgienij Sołowjow (Comarch Cracovia), Paul Szczechura (GKS Tychy), Damian Kapica (Comarch Cracovia) – to szóstka najlepszych graczy 3. meczu finału i meczu o 3. miejsce play-off wybrana przez dziennikarzy portalu HOKEJ.NET.
Bramkarz:
Dienis Pieriewozczikow (Comarch Cracovia) [*4]
– Rosyjski golkiper po rodzinnej tragedii (śmierć ojca) wrócił między słupki i znakomicie wywiązał się ze swojego zadania. Bronił pewnie, z wyczuciem i ogromnym spokojem. Skutecznie interweniował przy 31 uderzeniach jastrzębian i nie dał się pokonać ani razu. Było to jego drugie czyste konto w tegorocznej fazie play-off
Obrońcy:
Brycen Martin (GKS Tychy)
– 25-letni kanadyjski defensor poza nienaganną grą w destrukcji, błysnął wczoraj sporym wkładem wniesionym do ofensywy. W 4. minucie spotkania posłał dobre podanie do Paula Szczechury, a temu nie pozostało nic innego, jak tylko umieścić krążek w bramce. To właśnie Martin zdobył także trzeciego gola dla ekipy z piwnego miasta, co stanowiło dla katowiczan symboliczny gwóźdź do trumny.
Maksim Ignatowicz (Comarch Cracovia) [*2]
– Po nieco słabszym meczach w Jastrzębiu, wrócił do swojej dobrej dyspozycji. Znów trzymał w ryzach krakowską defensywę. Grał twardo, ale niezwykle czysto. W klasyfikacji plus/minus, z której w pierwszej kolejności powinno rozliczać się defensorów, wypadł na +2. Oznacza to, że był na lodzie, gdy jego zespół zdobył obie bramki.
Napastnicy:
Damian Kapica (Comarch Cracovia) [*3]
– Gdybyśmy zapytali go o to, jaką rolę pełnił w Cracovii w trzecim meczu finału z JKH GKS-em Jastrzębie, mógłby odpowiedzieć nam cytatem z pewnej polskiej komedii. „Ja? Ja jestem reżyserem kina akcji”. 28-letni skrzydłowy miał wymierny udział przy obu golach zdobytych przez ekipę „Pasów”. Najpierw wrzucił gumę spod linii niebieskiej w kierunku Jeremy’ego Welsha, a później idealnie obsłużył Jewgienija Sołowjowa.
Paul Szczechura (GKS Tychy) [*4]
– Choć 35-letni napastnik mocno rozczarował w kluczowym momencie sezonu, a więc półfinałowym starciu z Comarch Cracovią, to swą postawą w boju o brązowy medal zrehabilitował się za wcześniejszą słabszą dyspozycję. To on pomógł rozstrzygnąć losy spotkania na korzyść trójkolorowych, zdobywając dwie pierwsze bramki dla tyszan. Starszy z braci Szczechurów wciąż czeka na swoje pierwsze mistrzostwo, lecz po tym sezonie jego dorobek wzbogacił się o brązowy medal.
Jewgienij Sołowjow (Comarch Cracovia) [*2]
– Rosjanin jest obecnie najlepszym strzelcem fazy play-off. Na swoim koncie ma osiem trafień i to właśnie on przesądził o zwycięstwie „Pasów” (2:0) w trzecim meczu finałowym. Najpierw znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie i posłał gumę do pustej bramki. Później strzałem w piątą dziurę wykończył kontrę, którą zapoczątkował z Damianem Kapicą.
Komentarze