Górny: Potrafimy wygrać z każdym
Jastrzębianie we wczorajszym towarzyskim meczu z GKS-em Tychy przetestowali swoją formę przed nadchodzącym półfinałowym starciem w ramach Pucharu Polski z KH Energą Toruń. O aktualnych przygotowaniach do tego meczu opowiedział nam Kamil Górny.
JKH GKS Jastrzębie wygrał wczorajszy sparing 3:2, a o losach meczu rozstrzygnął Kamil Wałęga. Hokeiści znad czeskiej granicy z optymizmem mogą więc wypatrywać nadchodzącego pojedynku ze „Stalowymi Piernikami”.
– Był to sparing, który miał nas podtrzymać w rytmie meczowym. Już 27 grudnia czeka nas półfinałowe starcie z Toruniem, a bez tego spotkania mogłoby nam być naprawdę ciężko – tłumaczy Kamil Górny.
Brązowi medaliści ubiegłego sezonu nie narzekają na nudę. Trener Róbert Kaláber zadbał o szczelne wypełnienie ich harmonogramu (jego podopiecznych w tym tygodniu czekają dwukrotnie jednego dnia dwa treningi na lodzie połączone z pracą na siłowni), a jastrzębianie mogą liczyć na wolne jedynie w wigilię Bożego Narodzenia.
– Jesteśmy już przyzwyczajeni do ciężkiej pracy. Uważam, że każdy z nas ma na tyle dostosowane organizmy, że nie stanowi to problemu. W grafiku znalazło się półtora dnia wolnego. Chwila odpoczynku czasem się przydaje, ale myślę, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu – zapewnia 31-letni defensor.
Mimo towarzyskiego charakteru wczorajszego meczu, to emocji na lodzie nie brakowało. Nie tylko przysporzyły ich bramki strzelane przez hokeistów obydwu drużyn, ale też liczne scysje, jakie wybuchały na tafli pomiędzy rywalizującymi ze sobą graczami.
– W drugiej tercji spotkanie się zaostrzyło, ale trzeba na to być przygotowanym. W Tychach występuje wielu Kanadyjczyków, a oni lubią taki styl. Szkoda, że pojawiły się takie spięcia pod bandami. Nikt przecież nie chciałby spędzić świąt kontuzjowany – komentuje reprezentant Polski.
Wczorajszy sparing, a także pot wylewany codziennie na siłowni ma przybliżyć jastrzębian do upragnionego celu, jakim jest obrona Pucharu Polski. Sięgali oni po niego w ostatnich dwóch latach i podobny cel przyświeca im w najbliższych tygodniach.
– Do tego meczu będziemy przygotowywać się właściwie od jutra, kiedy to trener będzie nas odpowiednio nastawiał. Nikt nie musi się dodatkowo motywować do takiego meczu, bo każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę, że jeśli chcemy, to potrafimy zagrać dobrze i wygrać z każdym. Fajnie byłoby przejść Toruń i obronić trofeum. Wszystko zweryfikuje jednak lód – dodaje na zakończenie Górny.
Komentarze