Szkoleniowiec „Pasów”: To był mecz Brynkusa
Comarch Cracovia pokonała po dogrywce Re-Plast Unię Oświęcim 5:4, choć początek meczu nie był najlepszy w jej wykonaniu. – Nie jestem do końca zadowolony z tego wyniku – stwierdził Rudolf Roháček, trener „Pasów”.
– To był bardzo dobry mecz. Przegrywaliśmy 0:2, potem 2:3 i nie udało nam przejąć kontroli nad tym spotkaniem. Później mieliśmy to zwycięstwo na kiju, dlatego szkoda, że na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry straciliśmy gola. Ale w rogu tafli był faul na Štěpánie Csamangó – analizował 57-letni szkoleniowiec.
– Pokazaliśmy charakter w dogrywce, a Aleš Ježek zdobył złotego gola podczas gry w przewadze – dodał.
Rudolf Roháček docenił wkład w zwycięstwo całej drużyny, ale indywidualną pochwałę skierował pod adresem Sebastiana Brynkusa. 19-letni napastnik dobrze odnalazł się w formacji z Taavim Tialą i Erikiem Němecem. Zdobył gola na 2:1 i asystował przy trafieniu fińskiego skrzydłowego.
– To był mecz Brynkusa. Strzelił ładną bramką w przewadze, a potem wywalczył gola na 3:3. Jeżeli będzie tak dalej pracował, to będzie z niego bardzo dobry hokeista – podkreślił opiekun Cracovii.
W drużynie z Siedleckiego 7 zadebiutował Joe Widmar. 25-letni Amerykanin, mogący pochwalić się niezłymi warunkami fizycznymi (186 cm, 96 kg), wystąpił na środku trzeciego ataku. Jego partnerami byli Damian Kapica i Štěpán Csamangó.
– Mało który zawodnik chce przyjechać na testy. Widmar trenował z nami przez 14 dni i pokazał się z dobrej strony. To zawodnik o defensywnej charakterystyce, który potrafi dobrze podać do kolegi z zespołu. Zdecydowaliśmy, że damy mu szansę i podpiszemy z nim kontrakt. Zresztą to on wypracował bramkę Csamangó – zaznaczył trener Roháček.
W niedzielę hokeiści Comarch Cracovii zmierzą się na wyjeździe z JKH GKS-em Jastrzębie (godz. 17:00).
– Mam nadzieję, że po meczu z Unią zagramy dobrze i będziemy walczyć z jastrzębianami o punkty – zakończył szkoleniowiec „Pasów”.
Komentarze