Bryniczka i Tomasik wracają do Podhala
Potwierdziły się nasze informacje - Kasper Bryniczka i Damian Tomasik podpisali umowy z Podhalem Nowy Targ. 30-letni napastnik wrócił do macierzystego klubu po trzech latach, natomiast 25-letni obrońca po dwóch.
„Tomas” nie zaliczy poprzedniego sezonu do wyjątkowo udanych. Choć zdobył z GieKSą brązowy medal mistrzostw Polski, to spędzał na lodzie znacznie mniej minut niż było to za kadencji Tom Coolen. W 50 ligowych spotkaniach zaliczył sześć asyst.
- Chciałem wrócić do Nowego Targu ze względów sportowych, ale też rodzinnych. Bardzo się cieszę, że udało mi się znaleźć porozumienie z działaczami. Mam nadzieję, że w nowym sezonie będziemy walczyć o najwyższe cele – mówi z Tomasik, który z GKS Katowice sięgnął po dwa brązowe medale Mistrzostw Polski. - Ze sportowego punktu widzenia, patrząc indywidualnie lepiej wspominam ten pierwszy sezon. W zeszłym sezonie, szczególnie z początku dostawałem mało okazji do gry. Generalnie to były pozytywne dwa lata. Poznałem dużo fajnych ludzi i zdobyłem nowe doświadczenia – dodaje Tomasik.
30-letni Bryniczka przez ostatnie trzy lata występował w Cracovii. W 126 meczach zdobył 48 punktów za 17 bramek i 31 asyst. Warto jednak wspomnieć, że trener Rudolf Roháček ustawiał go głównie w niższych formacjach.
- Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej – mówi Bryniczka – Miałem inną opcję, ale działacze Podhala byli najbardziej konkretni, więc zdecydowałem się na powrót do Nowego Targu. Wydaje mi się, że tworzy się tutaj coś fajnego, a osoba nowego trenera jest tego dobrym przykładem. Nie chcę jednak „nadmuchiwać balona”. Skupiam się na sobie. Chcę przygotować się jak najlepiej do sezonu – dodaje.
- Troszkę te trzy sezony kosztowały mnie zdrowia, ze względu na kontuzje. Miałem m.in złamaną szczękę, uszkodzone kolana. Ale mimo to zawsze będę dobrze wspominał ten okres i ludzi z którymi pracowałem w Krakowie – podkreśla.
To pierwsze ruchy transferowe w Podhalu Nowy Targ po angażu w środę na stanowisko trenera Andreja Husaua, który poprzednie 2,5 roku prowadził GKS Tychy.
Komentarze