Mecz błędów i wygrana krakowian
Comarch Cracovia przerwała serię dwóch porażek z rzędu. Wicemistrzowie Polski w meczu 40. kolejki Polskiej Hokej Ligi pokonali na własnym lodzie dobrze spisującą się ostatnio Re-Plast Unię Oświęcim 5:3.
Trzeba jednak przyznać, że biało-niebiescy przyjechali do Krakowa bez trzech ważnych ogniw. W bramce zabrakło Clarke’a Saundersa, który się rozchorował, a w linii defensywnej Jakuba Šaura i Miroslava Zaťki. Šaur jest kontuzjowany, a Zaťko został zawieszony przez Martę Zawadzką, komisarza PHL, na trzy spotkania za faul na Filipie Komorskim.
– Nie kwestionuję tego, że kara była, ale decyzja o zawieszeniu powinna być podjęta dzień po meczu – powiedziałNik Zupančič, trener Unii. W tym miejscu warto podkreślić, że ekipa z Chemików 4 o zawieszeniu swojego defensora dowiedziała się… dziś rano.– Clarke Saunders jest chory, więc dziś zagrał nasz drugi golkiper Sebastian Lipiński. Zaprezentował się nieźle.
Po pierwszej odsłonie mieliśmy remis 1:1, choć z wysokości trybun wydawało się, że z więcej gry mieli gospodarze. W 19. minucie wynik spotkania otworzył Ondrej Mikula, a wyrównał Gregor Koblar, który podczas gry w przewadze przekierował do bramki uderzenie Klemena Pretnara.
– Pierwsza tercja z naszej strony była bardzo aktywna. Stworzyliśmy sobie więcej okazji do strzelenia gola, brakowało jednak trochę skuteczności – ocenił Rudolf Roháček, szkoleniowiec gospodarzy.
Jego zespół w 30. minucie wyszedł na prowadzenie, choć grał wówczas w liczebnym osłabieniu. Sprawną kontrę wyprowadził Tomi Leivo, który urwał się obrońcom, a następnie w sytuacji sam na sam skutecznie wymanewrował golkipera biało-niebieskich. Cztery minuty później na 3:1 podwyższył Maciej Kruczek, wieńcząc strzałem z nadgarstka akcję Kamila Kalinowskiego i Adama Domogały.
Wydawało się, że „Pasy” wypracowały sobie zaliczkę, która pozwoli im kontrolować przebieg meczu. Tymczasem oświęcimianie złapali kontakt z rywalem. Po kontrze Gregora Koblara sposób na Miroslava Kopřivę znalazł Luka Kalan, popisując się dobrym uderzeniem z bekhendu.
W trzeciej odsłonie goście ruszyli do odrabiania strat, ale lepsze okazje wykreowali sobie zawodnicy Comarch Cracovii. W 44. minucie kąśliwie uderzył Marek Tvrdoň, a chwilę później pojedynek sam na sam z Sebastianem Lipińskim przegrał Tomáš Urban. Doświadczony czeski napastnik nieczysto trafił krążek, a krakowscy kibice aż złapali się za głowy.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 50. minucie. Wówczas gumę przechwycił Koblar, który pokazał, co należy zrobić w sytuacji sam na sam. Słoweński skrzydłowy wymanewrował krakowskiego golkipera, a następnie zmieścił gumę między jego parkanami.
Później trwała wymiana ciosów, z której zwycięsko wyszli gospodarze. Na 21 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry czwartego gola dla podopiecznych Rudolfa Roháčka zdobył Ondrej Mikula. Chwilę później oświęcimianie postawili wszystko na jedną kartę i zdecydowali się na manewr z wycofaniem bramkarza. Jednak nie przyniósł on zamierzonego efektu. Ba, przyczynił się do straty piątego gola. Gumę w pustej bramce umieścił Damian Kapica i tym samym przypieczętował zwycięstwo „Pasów”.
Comarch Cracovia – Re-Plast Unia Oświęcim 5:3 (1:1, 2:1, 2:1)
1:0 - Ondrej Mikula - Adam Domogała (18:01),
1:1 - Gregor Koblar - Klemen Pretnar (19:45, 5/4),
2:1 - Tomi Leivo - Michal Vachovec (29:13, 4/5),
3:1 - Maciej Kruczek - Kamil Kalinowski, Adam Domogała (33:43),
3:2 - Luka Kalan - Gregor Koblar, Patryk Noworyta (35:20).
3:3 - Gregor Koblar - Łukasz Krzemień (49:33).
4:3 - Ondrej Mikula - Adam Domogała (59:39),
5:3 - Damian Kapica - Tomáš Urban (59:49, do pustej bramki)
Sędziowali: Marcin Polak, Sebastian Kryś (główni) – Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (liniowi).
Minuty karne: 12-4.
Strzały: 44-34.
Widzów: ok. 1000.
Cracovia: Kopřiva – Gula, Rompkowski; Bahenský, Urban (4), Kapica (2) – Ježek, Štebih; Leivo, Vachovec, Tvrdoň – Kruczek, Bychawski; Mikula (2), Kalinowski, Domogała – Dąbkowski (2), Musioł Gajor, Bryniczka (2), Kamiński.
Trener: Rudolf Roháček.
Unia: Lipiński – Wanacki, Pretnar (2); Koblar, Kalan, S. Kowalówka – Luža, Bezuška; Meidl, Trandin, Przygodzki – P. Noworyta, M. Noworyta; Malicki, Wanat (2), Themár – Garszyn, Krzemień, Oriechin.
Trener: Nik Zupančič.
Komentarze