Zagłębie gorsze od Cracovii. Mocna trzecia tercja "Pasów"
Trzeciej porażki z rzędu na własnym lodowisku doznali hokeiści Zagłębia Sosnowiec. W niedzielny wieczór lepsi okazali się zawodnicy Comarch Cracovii, którzy ograli gospodarzy 5:1 a cztery gole zdobyli w trzeciej odsłonie. Trzy punkty zanotował Damian Kapica.
W dzisiejszym meczu hokeiści Zagłębia ponownie zademonstrowali swoim kibicom pokaz dużej nieskuteczności. Spotkanie przez większość czasu było wyrównane, lecz trzecia tercja zapewniła gościom komplet punktów. Głównie przez indywidualne błędy i straty przed własną bramką.
Wynik meczu już w drugiej minucie otworzył Mateusz Bepierszcz, który z najbliższej odległości skierował krążek do bramki Zagłębia. Napastnik Cracovii ponownie mógł wpisać się na listę strzelców w 12 minucie spotkania, lecz przegrał swoją próbę z Rafałem Radziszewskim. Trzy minuty później zakotłowało się pod bramką Pasów lecz ostatecznie żaden z zawodników Zagłębia nie zdołał pokonać Miroslava Kopřivy.
Na początku drugiej odsłony goście mogli prowadzić już dwoma bramkami jednak w zaczarowany sposób krążek w zamieszaniu podbramkowym najpierw odbił się od słupka, a przy dobitce dziwnym torem lotu przeleciał nad leżącym już na lodzie bramkarzem Zagłębia. Chwilę później hokeiści Zagłębia przez prawie dwie minuty grali w podwójnej przewadze, lecz to nie pomogło im wpłynąć na zmianę rezultatu. Sosnowiczanie mieli problem z wymianą krążka pomiędzy sobą i nie oddawali strzałów na bramkę. Wynik tercji na trzy minuty przed jej końcem powinien zmienić Tomi Leivo, lecz jego indywidualną kontrę powstrzymał Radziszewski.
W trzeciej tercji podopieczni Marcina Kozłowskiego zaczęli popełniać szkolne błędy co bardzo szybko wykorzystali przeciwnicy. W 49 minucie przy wyprowadzeniu krążka pomylił się Kamil Charousek, a to natychmiastowo wykorzystał Marek Tvrdoň. Chwilę później Radziszewskiego na raty z bliska pokonał Zdeněk Bahenský przy biernej postawie obrońców Zagłębia. "Radzik" po raz czwarty skapitulował w 52 minucie gry, gdy krążek przed własną bramką stracił Tomasz Kozłowski, a Kapica wystrzelił go momentalnie pod poprzeczkę. Po tej akcji Radziszewski wściekły zjechał do boksu, a w jego miejsce między słupkami stanął Michał Czernik. Na cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Zagłębie zdobyło pierwszego gola, a nastrzelenie krążka przez Nikitę Bucenko do siatki skierował Daniił Oriechin. Wynik meczu ustalił Kapica, który skierował krążek do pustej bramki.
Pozytywnym aspektem dzisiejszego dnia była jedynie akcja "Hokeiści Dzieciom", podczas której zebrano dary dla potrzebujących.
Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia 1:5 (0:1, 0:0, 1:4)
0:1 Mateusz Bepierszcz - Damian Kapica, Michal Vachovec (01:35)
0:2 Marek Tvrdoň - Miloslav Jáchym (48:19)
0:3 Zdeněk Bahenský - Jiří Gula, Adam Domogała (49:45)
0:4 Damian Kapica - Mateusz Bepierszcz, Michal Vachovec (52:40)
1:4 Daniił Oriechin - Nikita Bucenko (56:19)
1:5 Damian Kapica (57:46, do pustej bramki)
Sędziowali: Mateusz Krzywda, Mariusz Smura (główni) - Marcin Młynarski, Andrzej Nenko (liniowi)
Minuty karne: 6-12
Strzały: 24-38
Widzów: 600
Zagłębie: Radziszewski (52:19 Czernik) - Cunik, Działo; Salamon, Nahunko, Stoklasa - Kaluža (2), Podsiadło; Oriechin, Karczocha, Garszyn - Horzelski, Charousek (2); Bernacki, Bucenko, Kozłowski (2) - Sikora, Dubinin, Stojek oraz Piotrowski.
Trener: Marcin Kozłowski
Cracovia: Kopřiva (R. Kowalówka n/g) – Jáchym, Štebih; Mikula (2), Ježek, Tvrdoň – Kruczek (2), Bychawski (2); Bepierszcz, Vachovec, Kapica – Rompkowski, Gula (2); Bahenský, Domogała, Leivo – Pač, Musioł; Gajor (4), Bryniczka, Kamiński.
Trener: Rudolf Roháček
Komentarze