Grać o najwyższe cele
Hokeiści Comarch Cracovii jutro rozpoczną ligowe zmagania. Ich pierwszym przeciwnikiem będzie Kadra PZHL U23. Jak twierdzi Rudolf Roháček, jego zespół jest dobrze przygotowany do sezonu.
Zespół „Pasów” przed sezonem rozegrał wiele meczów, były to spotkania głównie z mocniejszymi zespołami jak HK Poprad, HC Koszyce, AZ Hawierzów czy DVTK Jegesmedvék Miszkolc.
– Jutro rozpoczynamy sezon i myślę że jesteśmy do niego dobrze przygotowani. Zagraliśmy dużo spotkań na Słowacji i Ukrainie z dobrymi przeciwnikami. Wiadomo, wyniki były różne, ale były to dobre okazje, żeby zgrać zespół. Decyzja o tym, by grać z mocniejszymi rywalami była dobra – zaznaczył szkoleniowiec wicemistrzów Polski.
– Czujemy się dobrze przygotowani do sezonu. Kondycyjnie i fizycznie jesteśmy w dobrej formie. Za nami dwa udane turnieje na Słowacji i Ukrainie, które również wiele nam dały. Była ciężka praca, ale były też przygotowania nad taktyką – dodał z kolei Maciej Kruczek, kapitan „Pasów”.
Trener Rudolf Roháček ma do dyspozycji niemal cały zespół. Podczas przygotowań drobnego urazu doznał jedynie Miloslav Jáchym, którego czeka dwutygodniowa przerwa.
Zespół Krakowa póki co nie szaleje na rynku transferowym. Kontrakty z klubem z Siedleckiego podpisało trzech zawodników młodzieżowych: Patryk Gosztyła, Mateusz Bezwiński oraz Igor Augustyniak oraz trzech graczy zagranicznych. Są nimi obrońca Jiří Gula oraz napastnicy Ondrej Mikula i Michal Bárta,
– Drużyna jest przemieszana, jest w niej młodzież i gracze z doświadczeniem. Myślę, że dobrze to wyglądało w sparingach. Do każdego meczu będziemy podchodzić tak samo i walczyć o zwycięstwo – powiedział Kruczek.
– Uzupełnialiśmy zespół. Wiadomo, że cel był taki, aby był on mocniejszy. Jeśli chodzi o zagranicznych są to zdecydowanie lepsi zawodnicy. Zagrali wiele meczów w czeskiej i słowackiej ekstraklasie. Wiadomo jednak, że hokej to gra zespołowa. My zmierzamy do tego, aby każda nasza formacja była mocna – powiedział 56-leni szkoleniowiec.
Wszyscy zadają sobie pytanie, czy włodarze Cracovii zastosują tę samą politykę transferową jak w zeszłym sezonie.
– Jeśli chodzi o zmiany, wszystko zależy od samych zawodników. Jeżeli będą się dobrze prezentować, nie będę ich zmieniać. Jeśli będzie ktoś będzie grał słabiej to wiadomo, że będą zmiany – ocenił czeski szkoleniowiec.
A jak zdaniem Rudolfa Roháčka radzą sobie młodzi zawodnicy?
– Muszą popracować jeszcze indywidualnie, aby być na stałe w kadrze. Teraz przyszli do nas zawodnicy z SMS-u czy ligi juniorskiej ze Słowacji. Przepaść jest jeszcze większa niż przed rokiem. Od zawodników oczekuje się, że potrafią podać, strzelać, a tego nie ma. Wiadomo, że fizycznie mogą się wyrobić, ale jest to rok lub dwa pracy. W takim wieku oczekujemy więcej od zawodników, żeby mając 16 czy 17 lat ci zawodnicy mogli już starać się o angaż w seniorskim zespole – zakończył szkoleniowiec Comarch Cracovii.
Komentarze