Jakość gry do poprawy
We wczorajszym meczu sparingowym GKS Tychy pokonał LHK Jestřábi Prościejów 6:1. Wynik z pewnością wygląda bardzo dobrze, lecz jak mówi Andrej Husau jest jeszcze wiele do poprawy.
Tyszanie byli stroną dominującą, o czym świadczy wynik. Z perspektywy trenera, jednak nie wszystko było idealne.
– Jestem zadowolony z wyniku. Dużo pytań pojawia się przy jakości gry. Tracimy się przy prostych, a nawet dziecinnych sytuacjach. Oczywiście jest to nasz pierwszy sparing. Rano odbyłem z zespołem ciężki trening. Ogólnie jestem zadowolony z drużyny, a szczegóły dopracujemy z czasem – powiedział 49-letni Białorusin.
Już od poniedziałku tyszanie rozpoczną przygotowania na swoim obiekcie. Dotychczas mistrzowie Polski trenowali w Jastrzębiu-Zdroju. Było to spowodowane modernizacją tyskiej areny.
– W domu zawsze ściany pomagają. Chciałbym z tego miejsca podziękować kolegom z Jastrzębia, za pomoc w naszej trudnej sytuacji. W końcu będziemy w domu. Nie będziemy tracili czasu na codzienną podróż. Tam będzie łatwiej oceniać tę pracę – powiedział trener mistrzów Polski.
We wczorajszym spotkaniu testowani byli Michaił Samusienka oraz Christian Mroczkowski. Czy zwiążą się na dłużej z klubem? Na to pytanie zapewne uzyskamy odpowiedź po turnieju na Słowacji.
– Chciałbym, aby chłopaki wzięli udział w turnieju w Zwoleniu. Zobaczymy co na to powiedzą działacze. Wszyscy pracują, do nikogo nie mam zastrzeżeń. Wszyscy wykonują to czego od nich wymagam – stwierdził białoruski szkoleniowiec.
W dzisiejszym meczu skład był dobrany podobnie jak w minionym sezonie. Czy taki kształt wszystkich formacji będzie miał miejsce w przyszłym sezonie?
– Zobaczymy, niech najpierw wszyscy dojdą do siebie. Czekamy na nich. Jak będą wyglądały formacje to wszystko wyjdzie w przyszłości – podsumował Andrej Husau.
Komentarze