Zagłębie postawi na wschodni zaciąg
Hokeiści Zagłębia Sosnowiec sezon 2018/2019 zakończyli na dziewiątym miejscu, które dało im utrzymanie w Polskiej Hokej Lidze. W kolejnej kampanii zamierzają się wzmocnić i awansować do fazy play-off.
– Cel na ten sezon został osiągnięty, ale na pewno czujemy niedosyt. Ósemka była w naszym zasięgu. Gdybyśmy grali na swoim poziomie w większości spotkań, to kibice na pewno dostaliby dodatkową dawkę emocji. Nam przydarzały się jednak serie słabszych spotkań. Nasze mecze były szarpane. Traciliśmy punkty, chociaż na lodzie wcale nie byliśmy gorsi – uważa Dariusz Kisiel, dyrektor hokejowej sekcji, w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.
Zagłębie po przegranej 1:2 walce o miejsce w ćwierćfinale play-off z Unią Oświęcim musiało wystąpić w barażach, które z uwagi na fatalną sytuację finansowo-organizacyjną Polonii Bytom i Orlika Opole zostały anulowane. Sosnowiczanie obronili miejsce na najbliższym szczeblu rozgrywkowym.
Trenerem ekipy z Zamkowej 4 najprawdopodobniej pozostanie Marcin Kozłowski, który tak jak zespół miał lepsze i gorsze chwile, ale wyciągnął wnioski niezbędne doświadczenie.
Zagłębie przygotowania do nowych rozgrywek rozpocznie na początku maja. Wtedy też będzie znany szkielet nowego zespołu. Plany są takie, aby był to mocniejszy od tego z poprzedniego sezonu. Obcokrajowcy mają ciągnąć grę drużyny, a nie być tylko uzupełnieniem składu.
– Trwający jeszcze sezon pokazał, że realnych wzmocnień warto teraz szukać w Finlandii i Rosji. Myślimy przede wszystkim o zawodnikach zza wschodniej granicy. Widzimy, że warto sięgać nawet po hokeistów z niższych lig. W naszej lidze są bowiem wiodącymi graczami – zakończył Dariusz Kisiel.
Komentarze