Bramka równo z syreną daje zwycięstwo Zagłębiu! (WIDEO)
Nie lada sensację sprawili hokeiści Zagłębia Sosnowiec, którzy pokonali w małym Spodku Tauron KH GKS Katowice 4:3 zdobywając zwycięską bramkę równo z syreną! Katowiczanie, którzy dwa dni wcześnie wygrali w meczu na szczycie z Tychami dziś mogli zapewnić sobie pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym. Porażka oznacza, że czeka ich jeszcze walka we wtorek o lidera PHL z Unią Oświęcim.
W meczu 44. kolejki Polskiej Hokej Ligi TAURON KH GKS Katowice mierzył się z Zagłębiem Sosnowiec. Wygrana z rywalem zza miedzy gwarantowała wicemistrzom Polski triumf w sezonie zasadniczym. Mecz przysporzył wielkich emocji i zakończył się wygraną gości, którzy decydującą bramkę zdobyli w ostatniej sekundzie spotkania.
Sztab szkoleniowy w tym meczu nie mógł skorzystać z kilku zawodników, którzy narzekają na urazy. W porównaniu z piątkowym meczem z GKS-em Tychy (2:1) na tafli „Satelity” zabrakło tym razem Mikołaja Łopuskiego oraz Janne Laakkonena, którzy z powodów zdrowotnych musieli odpocząć. Mimo osłabień, to GiekSa dyktowała warunki gry na początku spotkania. Mocne strzały początkowo nie przynosiły jednak rezultatu, aż do 6. minuty. Wówczas mocne uderzenie w kierunku bramki Zagłębia posłał Damian Tomasik, a Filip Starzyński dobił strzał niemal do pustej bramki. W kolejnych minutach gra nieco się wyrównała, a w końcówce swoją chwilę mieli goście, którzy najpierw wyprowadzili skuteczny kontratak, a po chwili wyszli na prowadzenie wykorzystując błąd defensywy gospodarzy. Najpierw wymiana krążka pomiędzy Salamonem a Kozłowskim zakończyła się bramką tego pierwszego. A następnie Tomasz Kozłowski wyprowadził Zagłębie na prowadzenie.
Podrażnieni stratą dwóch bramek katowiczanie rozpoczęli drugą tercję z animuszem, jednak w ich poczynaniach brakowało nieco skuteczności. W 30. minucie rywale zdołali podwyższyć prowadzenie, po kolejnym nieporozumieniu katowiczan w defensywie. Damian Słaboń technicznym strzałem pokonał Lindskouga. W kolejnych minutach GKS miał kilka okazji do odrobienia części strat. Udało się to na 70 sekund przed końcem tercji, gdy Patryk Krężołek przejął krążek w strefie obronnej rywali i celnym strzałem z ostrego kąta pokonał Rafała Radziszewskiego. W ostatnich sekundach katowiczanie robili wszystko, by wyrównać stan spotkania, ale po 40 minutach na prowadzeniu nadal byli goście.
Od początku trzeciej tercji GieKSa rozpoczęła szturm na bramkę rywali. W 46. minucie krążek znalazł się w bramce Zagłębia, jednak sędziowie nie uznali gola Tomasza Malasińskiego, nawet po powtórce wideo. Co nie udało się kapitanowi, wyszło minutę później Marisowi Jassowi, który zdobył swoją pierwszą bramkę w trójkolorowych barwach. Łotewski obrońca strzałem z okolic niebieskiej linii pokonał bramkarza Zagłębia, doprowadzając do remisu.
W ostatnich minutach spotkania ataki na sosnowiecką bramkę nie ustawały. Szansę na gola mieli m.in. Patryk Krężołek, Jesse Rohtla czy Dusan Devečka. Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w samej końcówce. Na niespełna sekundę przed końcem meczu Zagłębie zdobyło bramkę Tuż po wygranym wznowieniu uderzył w samo okienko Denis Akimoto. Powtórka wideo potwierdziła, że została zdobyta prawidłowo.
Tauron KH GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 3:4 (1:2, 1:1, 1:1)
1:0 Filip Starzyński - Damian Tomasik (06:18)
1:1 Błażej Salamon - Tomasz Kozłowski (16:46)
1:2 Tomasz Kozłowski - Łukasz Podsiadło, Damian Słaboń (18:50)
1:3 Damian Słaboń - Błażej Salamon, Kamil Charousek (30:04)
2:3 Patryk Krężołek - Tomasz Skokan (38:50)
3:3 Māris Jass - Tomasz Skokan, Jesse Jyrkkiö (46:59)
3:4 Denis Akimoto - Tomasz Kozłowski (59:59, 4/4)
Sędziowali: Michał Baca, Włodzimierz Marczuk (główni) - Patryk Kasprzyk, Szymon Urbańczyk (liniowi)
Minuty karne: 6-10
Strzały: 44-29
Widzów: 1182
Tauron KH GKS: Lindskoug (Kieler n/g) - Tuhkanen, Jyrkkiö (2); Wronka, Rohtla (2), Malasiński (2) - Devečka, Jass; Strzyżowski, Starzyński, Skokan - Tomasik; Krężołek, Krężołek, Sawicki, Urbanowicz
Trener: Tom Coolen
Zagłębie: Radziszewski (Czernik n/g) - Turoň, Pavúk (2); Stoklasa, Bucenko (2), Luka - Akimoto, Podsiadło; Kozłowski, Słaboń, Salamon - Charousek, Działo (2); A. Jaskólski, Rutkowski (2), Bernacki - Horzelski, Gniewek; Stojek, Sikora, Káňa.
Komentarze