Hokej.net Logo
KWI
18
KWI
19

Jak wyglądają finanse PZHL i o co chodzi w sporze z kadrowiczami okiem prezesa Minkiny?

Jak wyglądają finanse PZHL i o co chodzi w sporze z kadrowiczami okiem prezesa Minkiny?

Mirosław Minkina, prezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, w wywiadzie udzielonym stacji radiowej RMF FM dosyć szczegółowo opowiedział o stanie pieniędzy w hokejowej centrali, jak również odniósł się do konfliktu na linii PZHL – reprezentanci Polski.

Jedni mówią A, drudzy B


Jak wiadomo, nasi kadrowicze żądają uregulowania obiecanych im przez związek pieniędzy z tytułu pobytów na zgrupowaniach kadry. W związku z brakiem reakcji ze strony osób decyzyjnych Stowarzyszenie Zawodników Hokeja na Lodzie zdecydowało wystąpić na drogę sądową odnośnie zapłaty należnych wynagrodzeń. Władze PZHL zdecydowanie odżegnują się od zasadności owych roszczeń.


W drugiej połowie 2012 roku, w czasie kiedy prezesem był Piotr Hałasik zarząd PZHL podjął uchwałę mówiącą, iż zawodnik za każdy dzień pobytu na zgrupowaniu kadry otrzymywać będzie trzysta złotych brutto – tłumaczy prezes Minkina. –Ta klauzula obowiązywała do połowy czerwca 2014. Od tego czasu nie ma podstaw, by zawodnikom wypłacać należności z powyższego tytułu.

Pomimo twierdzeń związku, iż brak jest podstaw prawnych wypłaty żądanych kwot, kadrowicze powołują się na składane im obietnice, których wypełnienia nie mogą się doczekać, a co więcej, które obecnie są negowane i podważane.


Zawodnicy stoją na stanowisku, że pieniądze są im należne na mocy obietnicy złożonej przez mojego poprzednika, czyli Dawida Chwałkę. W związku z tym zażądali pisemnego zobowiązania do zapłaty w niedługim czasie tychże należności – wyjaśnia prezes Minkina.


Sternik polskiego hokeja nie spełnił żądania zawodników, którzy chcieli, by podpisane zostało uznanie roszczenia. Odmowna reakcja władz poskutkowała niedawnym bojkotem reprezentacji, mającym miejsce w listopadzie przy okazji gdańskiego turnieju EIHC.


Odmówiłem podpisania takiego dokumentu – stwierdził Minkina. –Powiedziałem, że nie będę sygnował czegoś, na co nie mam pieniędzy, a ponadto czegoś co jest nienależne we wskazanej w treści pisma wysokości i czasie. W odpowiedzi na to zawodnicy postanowili nie przyjechać na zgrupowanie, a w dalszej konsekwencji nie wzięli udziału w turnieju EIHC w Gdańsku. Sprawę przekazali swojemu prawnikowi. Związek też ma prawnika, no i trwa spór.


Zdaniem prezesa związku PZHL nie stać na wypłacanie kwot, których domagają się zawodnicy, a po drugie pieniądze te są im nienależne, choć pan Minkina nie jest przeciwnikiem rekompensowania hokeistom czasu poświęconego na zgrupowania, o ile oczywiście związek stać byłoby na taki gest.


Średnio zawodnik przebywa na zgrupowaniach w granicach 60-65 dni rocznie. Na każdym z nich jest około 25-30 hokeistów. Prosty rachunek pokazuje, że jest to kwota około 500 tysięcy złotych rocznie tak zwanych „dniówek” – wylicza prezes PZHL –Jeżeli związek dysponuje środki na takie wypłaty, to nie mam nic przeciwko, żeby je ustalić i realizować. Dzisiaj PZHL jest w totalnie trudnej sytuacji. Po pierwsze nie dysponujemy takimi pieniędzmi, żeby spełnić żądania kadrowiczów, a po drugie nie ma żadnego tytułu prawnego ich roszczeń.


Znalezione obrazy dla zapytania grzegorz pasiut

Niektórzy, tak jak Grzegorz Pasiut mają już dosyć całej napiętej sytuacji i nie zamierzają w tych warunkach występować w kadrze (fot. youtube.com).


Hokejowa centrala obiecuje reprezentantom kraju oprócz splendoru wynikającego z możliwości występowania z orłem na piersi zwrot kosztów dojazdu na zgrupowania. To na dziś wszystko. Jeżeli ich kwietniowy wyjazd zakończy się sukcesem, czyli powrotem na bezpośrednie zaplecze elity, to wypłacona zostanie również premia.


Na dziś ustalone zostały następujące zasady wynagradzania kadrowiczów: zwrot należności za dojazd na zgrupowanie w kwocie 41 groszy za każdy przejechany kilometr i 100 tysięcy złotych premii za wywalczenie awansu dla hokeistów, którzy pojadą na mistrzostwa świata do Tallina – mówi Minkina.

W sprawie spornych zaległości związek, choć twierdzi, iż rzekomo są one bezpodstawne, to jednak proponuje pewne rozwiązanie, które ma być odczytane jako gest dobrej woli. Pytanie, czy tak naprawdę nie jest przejawem świadomości słusznych żądań kadrowiczów?


Nie chcę toczyć żadnej wojny i zresztą nigdy jej nie toczyłem – oznajmia Minkina. –Chcę zaznaczyć, że nie uznaję tych „dniówek” po trzysta złotych dziennie, ale zaproponowałem inne rozwiązanie. Na jego mocy każdy z reprezentantów otrzymałby około 150 złotych za każdy dzień zgrupowania. Uważałem to za bardzo dobre rozwiązanie, biorąc pod uwagę sytuację związku. Przypominam, że PZHL jest obecnie zadłużony na kwotę około 11-12 milionów złotych.


Niektórzy hokeiści stracili już cierpliwość do całej tej sytuacji. Wyobrażają sobie życie bez kadry i skupiają się na obowiązkach klubowych.


Część zawodników zawiesiła na razie łyżwy na kołku dla reprezentacji – informuje Minkina. –Ubolewam bardzo nad Grześkiem Pasiutem. Tomek Malasiński też na razie nie chce grać. Tak samo Paweł Dronia. Trochę inna sytuacja dotyczy Arona Chmielewskiego, bo on akurat chce grać, ale póki co wykluczyła go z przyjazdu na zgrupowanie jakaś kontuzja.


Zakręcanie kurka dobrą praktyką


Prezes PZHL poinformował, że związek nie pogłębia swojej trudnej sytuacji. Wprowadzona została dość rygorystyczna polityka finansowa, a bieżąca działalność związku, gdyby nie ciągnący się za nim ogon, byłaby bez zarzutu.


Podkreślam, że związek reguluje na bieżąco swoje aktualne zobowiązania – mówi Minkina. –Otrzymujemy pieniądze z Polskiego Komitetu Olimpijskiego, jak również z ministerstwa. Liczę na to, że wspólnie z zawodnikami reprezentacji będziemy odbudowywać polski hokej.


Bieżący rok obfitował w wiele zmian i zawirowań związanych z funkcjonowaniem hokejowej centrali. Sytuacja była dynamiczna, obfitowała w nieoczekiwane zwroty wydarzeń, a cały klimat towarzyszącym tym wydarzeniom był podszyty skandalem.


Ten kończący się rok był bardzo trudny – relacjonuje Minkina. –Pod koniec lutego odszedł pan Chwałka. W połowie marca doszło do pierwszym zmian. Ja zostałem szefem Polskiej Hokej Ligi, a Piotr Demiańczuk został prezesem PZHL. Po upływie nieco ponad pół roku zrezygnował ze względów osobistych, a władza została powierzona mojej osobie. Sytuacja, w jakiej przyszło mi rozpocząć pracę, to pozakręcane kurki z pieniędzmi i problemy z ministerstwem, choć muszę przyznać, że ta instytucja akurat dziesięć razy wyciąga do nas rękę i za wszelką ceną chce nam pomóc. Chciałbym bardzo podziękować panu ministrowi Witoldowi Bańce za okazywane zrozumienie. Trudno jest się odbudować, kiedy co chwilę coś się dzieje. W kwietniu na przykład trzy kadry narodowe brały udział w różnego rodzaju zgrupowaniach. To pociągało za sobą ogromne koszty, chociażby związane z zakupem biletów samolotowych.


Znalezione obrazy dla zapytania mirosław minkina

Czy Mirosław Minkina okaże się uzdrowicielem polskiego hokeja? (fot. youtube.com).


Zdaniem sternika polskich władz hokejowych burza już minęła, a teraz nad PZHL-em zaczynają pomału przebijać się pierwsze promienie słoneczne, zwiastujące nadejście normalności, której gwarantem ma być dyscyplina finansowa związku.


Myślę, że najtrudniejszy okres mamy za sobą – prognozuje prezes Minkina. –Będziemy małymi kroczkami wychodzić z tej sytuacji, ale pamiętajmy, że działania muszą być prowadzone zgodnie z zasadami rachunkowości. Podstawowa brzmi: „nie masz pieniędzy, to ich nie wydajesz, nie podejmujesz akcji, które mogą cię zadłużyć albo zagrozić twojej płynności finansowej”. Według takich kryteriów kierowany jest obecnie związek.


Prezes Minkina przedstawił dosyć dokładne wyliczenie oszczędności związkowych, które za jego panowania zostały wprowadzone w życie i gwarantują zmniejszenie kosztów o półtora miliona złotych rocznie.


Jeżeli chodzi o oszczędności, to w pierwszej kolejności jest to kwota 500 tysięcy złotych z tytułu „dniówek” za zgrupowania – zaczyna wyliczać sternik hokejowych władz. –Ponadto zmniejszyły się koszty obsługi biura związku. W Warszawie pracowało ponad 15 osób. Sam czynsz najmu siedziby związku to było 12 tysięcy złotych miesięcznie. Teraz za biuro płacimy 2 tysiące złotych, a koszty wynagrodzeń spadły ze 113 tysięcy do 54 tysięcy złotych. Rocznie oszczędzamy milion złotych z samego funkcjonowanie biura. Jeżeli do tego dodamy te sporne „dniówki” dla kadrowiczów, to daje nam kwotę półtora miliona złotych.


Kluczowym elementem utrzymania płynności PZHL są dotacje ministerialne, które jak się okazuje nie tylko zostały przywrócone, ale uległy nawet zwiększeniu, choć to obwarowane zostało zasadami wymuszającymi prowadzenie przez hokejową centralę odpowiednich działań zabezpieczających posiadanie własnych środków.


Ministerstwo zwiększyło dotację dla PZHL, ale trzeba pamiętać, że to wymusza również zaangażowanie środków własnych związku – tłumaczy Minkina. –Jeżeli na wszystkie akcje otrzymujemy obecnie około 10 milionów złotych rocznie, to musimy mieć wkład własny w wysokości 15% tej kwoty, czyli musimy pokazać ministerstwu, że dysponujemy kwotą półtora miliona złotych. Takie są zasady. Dlatego też, nie ma mowy o rozrzutności w naszych działaniach.


Sponsorzy dobrem koniecznym


Sukcesem związku jest znalezienie sponsora, który nie jest z politycznego rozdania. Po raz pierwszy od wielu lat pojawił się partner, który upatruje we współpracy z PZHL interes.


Pozyskanie sponsora strategicznego dla reprezentacji lub dla Polskiej Hokej Ligi jest bardzo trudne – tłumaczy prezes Minkina. –Wiem, co mówię, bo sam brałem udział w rozmowach ze spółkami Skarbu Państwa. Obecnie udało nam się znaleźć partnera z zupełnie innego sektora. Może to nie są pieniądze, które rozwiążą wszystkie nasze problemy, ale trzeba oceniać sprawę realnie. To są stałe dochody dla związku, a do tej pory mieliśmy sponsorów na poszczególne wydarzenia, czyli bez żadnej ciągłości. Taki model nie dawał szans na spłatę zadłużeń. Teraz jeżeli powiedzmy mamy umowę na cztery lata, to możemy planować, ile i kiedy wypłacimy naszym wierzycielom. Wreszcie możemy sporządzić prawdziwy program restrukturyzacyjny.

Pieniądze otrzymywane od firmy bukmacherskiej nie rozwiążą oczywiście większości problemów hokejowej centrali. Nie jest to sponsor strategiczny, ani tytularny, jednakże regularna gwarancja wypłat nawet niewielkich kwot w porównaniu z potrzebami musi być odbierana jako działanie pozytywne.


Firma PZBuk, czyli Polskie Zakłady Bukmacherskie to pierwszy od wielu lat całkowicie prywatny podmiot, który policzył sobie, że współpraca z nami jest po prostu opłacalna–informuje Minkina. –Otrzymują od nas pewien pakiet, w którym jest przede wszystkim reklamowanie się poprzez Polską Hokej Ligę i transmisje telewizje, których będzie około 30-36. Umowa z telewizją obowiązuje jeszcze przez dwa lata. Później będzie trzeba ją jak najszybciej renegocjować.


Prezes PZHL w rozmowie z dziennikarzem radia RMF FM wielokrotnie podkreślał ważność dyscypliny finansowej, ale również wyjawił, że w planach związku jest wzmożona ofensywa marketingowa, celem pozyskania kolejnych sponsorów.


Polska Hokej Liga zatrudnia obecnie jednego pracownika za bardzo niskie pieniądze, a od grudnia jeszcze jeden człowiek działa na umowie zlecenia. Ja nie pobieram żadnego wynagrodzenia – tłumaczy Minkina. –Zwracam szczególną uwagę na stan finansów związkowych. Musimy zatrudnić jeszcze jedną osobę to obsługi marketingowej po to, by móc pozyskiwać kolejnych sponsorów. Oni są, tylko trzeba do nich dotrzeć, a to wymaga bardzo ciężkiej i systematycznej pracy.


Liczba komentarzy: 0

Komentarze

Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze. Zaloguj się do swojego konta!
Wypowiedz się o hokeju!
Shoutbox
  • PanFan1: ... poza tym rywalizacja Pawła i Alexa wyraźnie dobrze obu panom robiła
  • szop: nie rozumiem wogole tej decyzjy niby mowili ze daja mu szanse bez dania szansy... jak zabronil dobrze to w nastepnym juz nie bronil... szkoda bo chlop chcial tu grac i byl dobry mam Fanie ogromny
  • Goral99.: A kto powiedzial ze Horawski odstrzelony?
  • szop: podobno juz dawno w domu ja Fanie nie jestem zwolennikiem stawiania co mecz na innego łapacza wtedy zaden nie w formie
  • szop: ktoś tu pisal kiedys o tym Góralu
  • Goral99.: Z tego co wiem to nie jest to prawda.Malo tego wrobelki cwierkaja ze zaczynamy sezon z Bizubem Horawskim i Klimowskim
  • 1946KSUnia: Łyszczarczyk odkąd jest w Polsce to nie ten zawodnik co sprzed lat, gdy grał za granicą. Wtedy robił różnice w kadrze, teraz jakoś szczególnie się nie wyróżnia na tle reszty
  • szop: mam nadzieje ze chciales napisac z Horawskim Bizubem i Klimowskim
  • PanFan1: Łycha po tej kontuzji jakoś tak nie doszedł do swojego normalnego grania
  • Luque: Na jedno chciałbym zwrócić uwagę w tych meczach ze Słoweńcami, jak oni mocno pracują kijami i nie dają Nam dochodzić do czystej sytuacji... my tego nie robimy tak dobrze
  • Goral99.: Taka mam wlasnie nadzieję szopie..
  • fruwaj: Łycha po kontuzji nie gra kompletnie nic..
  • PanFan1: W niedzielę o 17:30 Panthers - Lightning pierwszy mecz PO
  • Luque: Myślicie że kontuzja kręgosłupa to takie nic?
  • szop: gra na zmiane wsrod bramkarzy to lipa
  • dzidzio: Wóz albo przewóz można wycofać Fucika
  • fruwaj: Luq - nie mówię że nic ale skoro prezentuje teraz taki poziom jak prezentuje to absolutnie do kadry się nie nadaje...
  • szop: i tez mam taka nadzie Góralu ze Horawski bedzie bronil Naszej bramki z Pawłem
  • PanFan1: Nie no Luque, wiadomo że to poważna sprawa, piszę tylko że Łycha jeszcze daleko od swojej normalnej formy
  • szop: od czasu do czasu
  • Goral99.: A ja mam nadzieje ze Horawski dostanie naprawde szanse pokazania swoich umiejetnosci
  • szop: tylko nie taka jak w tym sezonie
  • szop: taka szansa to nie szansa a teraz bedzie juz lepiej bo bez takie przerwy i bedzie coraz lepszy oby tak bylo tylko niech maluje kask w Szarotke :)
  • Luque: Fruwaju myślę, że dojdzie do siebie, też nie ma co forsować się za mocno w sparingach po kontuzji
  • Goral99.: Zdecydowanie...o ile prawda jest ze zostanie u nas
  • PanFan1: Dobra dzięki za wspólne oglądanie, do niedzieli na Panthers/Tampa kto tam będzie mógł
  • PanFan1: 17:30
    polecam stream NHL66 . IR
  • Luque: Wronka nie miał żadnej kontuzji, a sobie jeździ jak na jeździe figurowej...
  • Goral99.: No i mam nadzije ze nasi wlodarze porzuca.pomysl sciagniecia do nas Raca
  • Goral99.: U Patryka wyraznie widac ze nogi ciezkie..
  • Luque: Ten Us to karne broni fatalnie
  • 1946KSUnia: Pas, Wałęga. Koncertowo strzelone karne, tak to powinno wyglądać!
  • Luque: Taki trochę jak Miarka w tym elemencie ;p
  • szop: trzym sie Fanie
  • szop: prosze Cie oby nie Rac
  • szop: trzeba obco takich co sa lepsi a nie takich co sa poprostu i nic wiecej
  • szop: Luq ciezko sie nie zgodzic
  • Luque: Rac już się w Naszej lidze chyba wyślizgał...
  • emeryt: trzeba bedzie poszukac nowego Raca na ellite...
  • szop: Rac cienki mocno nic nie wnosi do gry jak ma obcokrajowca Naszej lidze trzeba mlodych walczakow
  • Luque: Eme a co dobrego zagrał Rac w tym sezonie? 2-3 mecze z początku sezonu za Sidora?
  • szop: gosci z Kanady z Usa mlodych i ambitnych tam tego masa i chetnie przyjada za mniejszy hajs
  • Luque: Jak brać z USA/Kanady to takich Sadłochów czy jak kiedyś Mroczkowskich
  • emeryt: Luq problem jest taki że w Tychach mało kto wypłynon w ostatnim sezonie...co grał Bukowski,Korenczuk,Padakin itd
  • emeryt: przeciez dobrze wiecie kochani że w jednym klubie nie idzie,przechodzisz do innego i tam jestes liderem...,podobnie jak w robocie,trzeba znalesc swoje miejsce na ziemi
  • Luque: Eme przyczyna też jest prosta... takiego kontraktu jak w Tychach to gdzie indziej w PL już nie dostaną...
  • Luque: No i druga sprawa szatnia ma zbyt wiele do powiedzenia...
  • emeryt: masz racje ale to tylko potwierdza teze ze byc moze nie było to miejsce dla niego,finansowo owszem ale sportowo nie poszło
  • emeryt: Younan...w Cracovii czołowy def a w Tychach chyba szału nie było prawda?
  • Luque: Tu raczej niczego nie brakuje, zobaczymy jak to tąpnięcie wpłynie na zawodników ale wydaje mi się że jak kołcz 'Kryspin' (jak to mówisz) nie przesadzi i znajdzie zdrowy balans to będzie dobrze
  • Luque: Younan grał dobrze, trochę dziwiło że nie został u Nas
  • szop: Luq o tym mowie tam jest Naszych krajanow albo takich co maja korzenie na potege
  • szop: ale Rac sie ślizga od paru sezonów w paru juz klubach On tu jest za dlugo
  • szop: zreszta Ja uwazam ze ten słowacki talib jest juz cienki
  • whiteandblue: Ale to życie przewrotne. W kilka dni można nawet stracić tytuł naukowy :-). Infantylny Laskowski z tym "profesore" nie zauważył, że w finałach to ten zawodnik nie obronił matury a gdzie tam mgr, dr, prof :-)
  • Luque: "Talib" haha rozbroiłeś mnie ;p
  • jastrzebie: A młodzież Tyska tak dobrze prowadzona. Mistrz Polski w junior młodszy, młodzik. A trener sprowdzi więcej Suomi.
  • jastrzebie: Mądre to jest
  • Luque: Jastrzębiu jak będzie kołcz Naszą młodzież wprowadzał, pozbędzie się tłustych kotów to jeszcze możemy się zdziwić
  • szop: Luq no tak mi sie kojarzy :D
  • szop: ale przyznaj podobienstwo jest :)
  • szop: fajnie ze nawet My potrafimy razem sie posmiac hahahah
  • Luque: No jakby mu jakiś turban założyć to może coś by z tego było ;P
  • szop: bankowo do samolotu na wyjazd by nie wsiadl :D
  • jastrzebie: Rac kilka swietnych sezonów w JKH ale ostatni już słabo
  • Luque: Nie mów tak bo Emeryt się obrazi, toż to jego ulubiony grajek ;)
  • szop: i jezdzi z bomba po lodowisku :D
  • szop: Eme to nie klopot :D
  • emeryt: w JKh i Cracovii bardzo dobrze
  • szop: jastrzebie i to bardzo precz od NT
  • szop: tu ceni sie charakter
  • Luque: Szop tak patrzę na Wronka i nie wiem czy do końca charakter ;)
  • Luque: Wronkę*
  • emeryt: w sumie to i tak długo Rac wytrzymał bo zwykle drugi sezon czechosłowaków mocno słabszy
  • Polaczek1: Ciekawe gdzie pójdzie Bryk. Znow powrót do JKH ?
  • jastrzebie: W Cracovi już osłabł
  • Luque: Niejeden tam też dobrze umie liczyć dutki
  • szop: uwierz w tutaj mu go nie brakuje to Nasz chlop
  • Luque: Bryka to bym zostawił, na solidnego siepacza w obronie się nadaje, akurat on nie zawiódł
  • szop: Patryk nie gra za darmo proste Luq ale te pieniadze sa dobrze wydane a to najwazniejsze
  • szop: no Górale cenią dutki tak Nasza natura bywa
  • Luque: Pociecha bardziej mnie zawiódł, gdzie się podziały jego strzały z niebieskiej i dobra gra w przewadze... ale ma kontrakt więc zobaczymy w następnym sezonie
  • jastrzebie: Ciekawe jak Pela w Podhalu. Raczej 4 piatka
  • szop: mysle podobnie choc przy tym trenerze z Kanady moze i grac w 1 i rozbijac innych by reszta mogla sobie pograc tu nie ma reguly
  • Luque: Jaśkiewicz też... reprezentant co chce jechać na elitę a gubi krążki na niebieskiej i jeździ jak wóz z węglem... z Unią szczególnie się nie popisał
  • szop: zalezy co beda grac
  • szop: Jaśkiewicz nie pojedzie moim zdaniem w elicie trzeba umiec juz takie rzeczy
  • szop: Maciaś Wałęga Kolusz Wronka Johnny to powinny byc pewniaki Chmielewskiemu bymm podziekowal gosc kompletnie poza gra Zygmunt bez szalu tez lipa Dronia tak samo do odstrzalu
  • jastrzebie: Pela ma warunki, szybkość tylko ze jest zwariowany i wkrada się chaos w jego zagrania. Może inny trener go wyprowadzi.
  • Luque: Zygmunt w miarę ok, po drugie to jest też gość potrzebny do osłabień
  • Luque: Fajnie grali póki co Kapica z Tyczyńskim, starają się chłopaki
  • szop: jesli bedzie u Nas kanadyjski styl gry to w sam raz a wszystko na to wskazuje jastrzebie
  • szop: Luq moim zdaniem powinni tez jechac
  • narut: Zygmunt - bardzo fajnie, widać, ze jest na fali wznoszącej, jego gra na pewno będzie wyglądać lepiej, dziś w eksperymentalnym zestawieniu, Zygmunt, Wałęga, Kapica - moje kibicowskie marzenie, natomiast Chmielewski i tydzień temu i wcz. na zdecydowany plus, dziś może sobie nieco odpuścił ale i tak dawał jakość, nie wyobrażam sobie tej rep. bez niego..
  • Luque: Ciekawe co z Jeziorem, jakaś kontuzję tam miał, a to też taki zawodnik co w osłabieniu i ogólnie dużo pracuje kijem
  • Luque: No i Jezior też umie strzelić tak jak trzeba
  • Luque: Krzysiek Maciaś, fizycznie dobrze wygląda i stara się oddawać strzały ale musi jesteś więcej pracować, stać go na to
  • szop: Zygmunt zgodze sie ale bez Chmielewskiego sobie wyobrazam
  • narut: dziś Krzysiek też w dość eksperymentalnym zestawieniu, ale razem z Tyczyńskim (wcz. się spawdzało) i Michalskim tworzyłby na prawdę fajną, przynajmniej jak na nasze warunki i możliwości, IV linię napadu..
  • Luque: Narut to by mogła być ciekawa trójka, chętnie bym zobaczył jak zagrają
Tylko zalogowani użytkownicy mogą korzystać z Shoutboxa Zaloguj się!
© Copyright 2003 - 2024 Hokej.Net | Realizacja portalu Strony internetowe