Schodził do szatni i został zaatakowany
Po ostatnim starciu TatrySki Podhala Nowy Targ z GKS-em Tychy miał miejsce nieprzyjemny incydent. Adam Bagiński, podczas schodzenia do szatni, został zaatakowany przez ojca jednego z zawodników „Szarotek”. Doszło do szarpaniny.
Z naszych informacji wynika, że notka z tej sytuacji została umieszczona w pomeczowym protokole. Nie da się ukryć, że do takich sytuacji nie powinno dochodzić, a winę za to zdarzenie ponosi ochrona, która wpuściła do strefy zamkniętej nieuprawnioną osobę.
O wyjaśnienia chcieliśmy poprosić Jerzego Pohrebnego, rzecznika prasowego TatrySki Podhala Nowy Targ, który był świadkiem tego wydarzenia i rozdzielał obie strony. Niestety nie odebrał od nas telefonu.
Wielu kibiców w tej chwili zastanawia się, czy z tej sytuacji zostaną wyciągnięte konsekwencje. Dowiedzieliśmy się, że szefostwo spółki PHL zajmie się sprawą wówczas, gdy GKS Tychy złoży zażalenie.
Decyzja w tej sprawie zapadnie jutro, po powrocie prezesa Grzegorza Bednarskiego z zagranicznej delegacji.
Komentarze