Play-off dla bytomian. Gdańszczanie zagrają o utrzymanie (WIDEO)
Polonia Bytom zagra w ćwierćfinale play-off! Podopieczni Aleša Tottera pokonali dziś na własnym lodzie MH Automatykę Gdańsk 4:0 i wygrali całą rywalizację w stosunku 2:0.
Do drugiego spotkania pre play-off Polonia przystąpiła bez Filipa Landsmana, który w Gdańsku doznał kontuzji. W tej sytuacji w bramce musiał zastąpił go Mateusz Studziński. Dobrą informacją dla kibiców niebiesko-czerwonych był powrót po dwumiesięcznej przerwie Filipa Stoklasy. Z kolei w zestawieniu MH Automatyki brakowało Oskara Lehmanna, Yannicka Munda oraz Adama Skutchana. Wystąpił za to Josefa Vítek, który z powodu choroby pauzował w poprzednim meczu.
Oba zespoły rozpoczęły ostrożnie, mając na uwadze wysoką stawkę meczu. W połowie premierowej odsłony na ławkę kar odesłany został Sebastian Wachowski i gospodarze potrzebowali zaledwie pięciu sekund, by otworzyć rezultat pojedynku. Na listę strzelców wpisał się David Turoň, zaskakując Tomasza Witkowskiego mocnym uderzeniem. W tej tercji dwukrotnie bliski podwyższenia prowadzenia był Lukáš Novák. Słowacki napastnik najpierw w 13. minucie nie wykorzystał sytuacji sam na sam, a dwie minuty później ostemplował słupek gdańskiej bramki.
W drugich dwudziestu minutach aktywni byli goście, jednak nawet kilkukrotnie grając w przewadze, nie byli w stanie zaskoczyć defensywy Polonii świetnie dowodzonej przez Mateusza Studzińskiego. Najbliżej wyrównania byli Krzysztof Kantor, który w 22. minucie obił słupek oraz Jakub Stasiewicz po akcji dwa na jeden w 24. minucie.
Mocną stroną Polonii okazały się w tym spotkaniu przewagi. W 42. minucie gospodarze prowadzili już dwoma bramkami, wykorzystując grę w 4 na 3 - wykluczenia Lukáša Nováka oraz Josefa Vítka i Vlastimila Bilčíka. Do siatki przyjezdnych trafił Błażej Salamon, popisując się silnym strzałem z pierwszego krążka z wysokości bulika. Po kolejnych trzech minutach, gdy Polonia grała w osłabieniu kapitan niebiesko-czerwonych mógł definitywnie pogrążyć gości, jednak przegrał pojedynek jeden na jeden z Witkowskim. "Co się odwlecze, to nie uciecze". W 53. minucie po raz trzeci tego dnia bytomianie zrobili właściwy użytek z przewagi, robiąc milowy krok w kierunku wygranej. Tym razem karę techniczną hokeistów znad morza za nadmierna liczbę graczy na lodzie wykorzystał Lukáš Novák, trafiając po ładnej akcji z Błażejem Salamonem oraz Filipem Stoklasą. Dla 32-letniego hokeisty był to pierwszy gol zdobyty w barwach klubu z Pułaskiego. Pieczęć na zwycięstwie brązowych medalistów poprzednich rozgrywek postawił na 37 sekund przed końcem po podaniu Tomasza Kozłowskiego Mateusz Danieluk, ustalając wynik na 4-0. Na szczególne wyróżnienie zasłużył golkiper Polonii Mateusz Studziński, który rozegrał bardzo dobre zawody, broniąc wszystkie 26 uderzeń rywali.
Po ostatniej syrenie w obozie gospodarzy wybuchła wielka radość. Bytomianie znakomicie przygotowani taktycznie przez trenera Aleša Tottera świetnie wywiązali się z zadania i mimo wielu problemów jakie mieli w trakcie tego sezonu, nadal pozostają w grze o mistrzostwo Polski, uzyskując awans do ćwierćfinału play-off. Zespół z Trójmiasta czeka natomiast podobnie jak przed rokiem walka o utrzymanie w PHL.
Polonia Bytom – MH Automatyka Gdańsk 4:0 (1:0, 0:0, 3:0)
1:0 - David Turoň - Tomasz Kozłowski (9:39, 5/4),
2:0 - Błażej Salamon - Matej Cunik, Filip Stoklasa (41:50, 4/3),
3:0 - Lukáš Novák - Filip Stoklasa, Błażej Salamon (52:07, 5/4),
4:0 - Mateusz Danieluk - Tomasz Kozłowski, Łukasz Krzemień (59:23).
Sędziowali: Przemysław Kępa, Mariusz Smura (główny) – Artur Hyliński, Marcin Młynarski (liniowi).
Minuty karne: 18-20 (w tym 4 minuty kary technicznej).
Strzały: 29-26.
Widzów: ok. 600.
Polonia: Studziński (2) (Zdanowicz n/g) – Cunik (2), Działo; Salamon, Frączek, Novák (4) - Owczarek, Turoň (2); Krzemień (2), T. Kozłowski (2), Danieluk – Pastryk, Stępień (2); Abramow, Jaworski, Kłaczyński (2) – Kamienieu, Falkenhagen; Stoklasa, Mularczyk, Uryga.
Trener: Aleš Totter.
MH Automatyka: Witkowski (Haradziecki n/g) – Bilčík (2), Kantor (4); Steber, Polodna, Vitek (2) – Wysocki, Wachowski (2), Pesta (2), Marzec (2), Strużyk – Dolny (2); Leśniak; M. Kalinowski, Rompkowski, Stasiewicz - Różycki, Samusienka, Szczerbakow oraz Wrycza.
Trener: Andrej Kawalou.
Komentarze