Niezwykle cenne trzy punkty
Niezwykle ważne zwycięstwo odnieśli wczoraj hokeiści Tauronu KH GKS-u Katowice. Podopieczni Toma Coolena pokonali na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 3:2 i umocnili się na drugim miejscu w tabeli.
GieKSa przystąpiła do spotkania w osłabionym składzie. Zabrakło czterech kontuzjowanych napastników Mikołaja Łopuskiego, Bartosza Fraszki, Marka Strzyżowskiego i Dawida Majocha.
– Zmagamy się z kontuzjami i chorobami. Było nas mało w składzie. Trener musiał nas na nowo poukładać, bo brakowało napastników – wyjaśnił Radosław Sawicki, środkowy ekipy z Korfantego.
Jego zespół po pierwszej tercji prowadził 1:0, a w 29. minucie było już 3:0 dla katowiczan. Trzeciego i - jak się później okazało - decydującego gola zdobył właśnie Sawicki.
– Mecz się dla nas fajnie ułożył i dobrze, że udało się wygrać. Punkty są teraz podwójnie cenne, bo powiększyliśmy przewagę nad Cracovią. Postaramy się ją utrzymać do końca sezonu, choć nikogo lekceważyć nie można, bo liga jest przecież bardzo wyrównana – zaznaczył wychowanek sanockiego klubu.
Jutro o 18:30 GieKSa podejmie na własnym lodzie z Unią Oświęcim.
Komentarze