Wygrana "Szarotek" i awans w tabeli (WIDEO)
Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ dopisali do swojego konta kolejne trzy punkty w rozgrywkach Polskiej Hokej Ligi. Po zwycięstwie we własnej hali 6:1 nad Naprzodem Janów i przegranej Tauronu Katowice w Jastrzębiu „Szarotki” awansowały na czwarte miejsce w tabeli, gwarantujące po zakończeniu drugiej rundy spotkań grę w turnieju finałowym Pucharu Polski.
Po pierwszej tercji zapowiadało się na to że Podhalanie sprawią gościom solidnie lanie. Tę część gospodarze gładko bowiem wygrali 4:1. Wynik meczu „otworzył” już w 5 min Tomasik, uderzeniem w górny róg bramki Naprzodu. Na 2:0 w 14 min podwyższył Wielkiewicz strzałem po lodzie. Minęło kolejnych 37 sekund i M. Michalski po indywidualnej akcji zdobył dla Podhala gola numer trzy. Czwarty padł w 18 min, kiedy „Szarotki” grały w liczebnej przewadze. Zdobył go z najbliższej odległości Różański. Tuż przed końcem pierwszej tercji, po indywidualnej akcjiStokłosy i niefortunnej interwencji B. Kapicy, z bramki cieszyli się przyjezdni.
Wydawało się, że w drugiej tercji nowotarżanie pójdą za ciosem i kwestią czasu będą kolejne ich gole. A tym czasem „Szarotki” mocno spuściły z tonu, a były też w tej odsłonie momenty, że to goście mieli inicjatywę. Miało to miejsce głownie w momentach gdy Podhalanie grali w liczebnym osłabieniu. Ciężkie chwile gospodarze przeżywali głównie podczas cztero minutowego wykluczenia Michała Pichnarcika. Janowianie oddali w tym okresie kilka soczystych uderzeń na bramkę B. Kapicy, ale ten spisywał się już bez zarzutu.
W trzeciej tercji Podhalanie znów osiągnęli sporą przewagę, i udokumentowali ją dwiema bramkami. Najpierw w 53 min, w momencie gry Podhala w liczebnej przewadze, Siergiej Ogorodnikow w pojedynkę wymanewrował defensywę janowian, a w 56 min wygraną gospodarzy przypieczętował swoim drugim trafieniem w meczu Wielkiewicz.
- Myślę, że na te pierwsze dwadzieścia minut wyszliśmy odpowiednio skoncentrowani. W drugiej tercji troszkę kary wybiły nas z rytmu, ale na szczęście obyło się bez konsekwencji. Cieszę się, z kolejne bramki. Duża zasługa w tym kolegów z formacji, szczególnie Krzyśka Zapały, który świetnie gra na „buliku” – ocenił spotkanie, strzelec pierwszej bramki, Damian Tomasik.
- Jak najbardziej zasłużone zwycięstwo Podhala. My przyjechaliśmy tutaj z czterema obrońcami, a po pierwszej tercji mieliśmy już tylko trzech do dyspozycji. Dlatego słowa pochwały kieruje do moich napastników, którzy wcielili się dzisiaj w rolę obrońców i ze swych zadań wywiązywali się całkiem poprawnie – ocenił trener Naprzodu, Adrian Parzyszek.
- Wygrany meczu, trzy punkty zdobyte, cel osiągnięty. To najważniejsze. Spotkanie nie było może piękne, ale Janów nastawił się na destrukcję i na ogół wtedy ciężko o finezyjną grę – podsumował szkoleniowiec Podhala, Marek Ziętara.
TatrySki Podhale Nowy Targ - Anteo Naprzód Janów 6:1 (4:1, 0:0, 2:0)
1:0 - Damian Tomasik- Filip Wielkiewicz(04:21),
2:0 - Filip Wielkiewicz - Oskar Jaśkiewicz, Marcin Kolusz (13:45),
3:0 - Mateusz Michalski - Siergiej Ogorodnikow (14:22),
4:0 - Jarosław Różański - Denis Dalidowicz, Dmitrij Samarin (16:29, 5/4)
4:1 - Michał Stokłosa - Mateusz Adamus (18:57),
5:1- Siergiej Ogorodnikow - Jarosław Różański, Denis Dalidowicz (50:24, 5/4)
6:1 - Filip Wielkiewicz - Krzysztof Zapała, Marcin Kolusz (55:17).
Sędziowali: Paweł Meszyński (główny) - Mateusz Bucki, Wiktor Zień
Minuty karne:12 – 12
Strzały: 34 – 11
Widzów: 500
TatrySki Podhale: B. Kapica (Raitums n/g) – Jaśkiewicz, Tomasik; Kolusz, Zapała, Wielkiewicz – Mrugała (4), Samarin (2); M. Michalski, Ogorodnikow, Dalidowicz – Sulka, Pichnarčík (6); Podlipni, Neupauer, Różański oraz Wsół, K. Kapica, Wolski
Trener: Marek Ziętara
Anteo Naprzód: Elżbieciak (od 14:23 Niemczyk) – Musioł, K. Charousek (2); Šeda, Słodczyk, Adamus – Kosakowski (2), Żywiołek; Jaros, Stachura, Indra oraz Rajski (4), Skrodziuk (2), Pohl, Stokłosa, Piper i Sroka.
Trener: Adrian Parzyszek
Komentarze