Tomáš Sýkora: - Wynik dobry, ale to zawsze porażka
- Wynik był dobry, ale jednak to porażka. Jestem Słowakiem, gdzie hokej jest popularny, dlatego zawsze chcę wygrywać - mówi po przegranym 2:3 spotkaniu z Brynäs Tomáš Sýkora, napastnik Comarch Cracovii i zdobywca dwóch goli w tym spotkaniu.
Tomáš Sýkora to bez wątpienia zawodnik meczu w przegranym 2:3 starciu ze szwedzkim Brynäs IF Gävle. 27-letni Słowak dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, pokonując doświadczonego bramkarza Davida Rautio.
Wpierw w 32. minucie w starciu sam na sam umieścił krążek w bramce, by następnie tuż przed końcem tercji ponownie zdobyć gola. Napastnik mistrzów Polski wykazał się doskonałą techniką, mijając zwodem obronę rywali i uderzając celnie na długi słupek. Niestety nie wystarczyło to do pokonania wicemistrzów Szwecji.
- Jak dla mnie jednobramkowa porażka jest gorsza od przegranej dziesięcioma golami, bo od zwycięstwa dzieliło nas naprawdę niewiele. Była duża szansa na remis i dogrywkę, dlatego tym bardziej jest mi szkoda - mówi Tomáš Sýkora, który nie ukrywał swego niezadowolenia z takiego obrotu spraw.
- Wynik był dobry, ale jednak to porażka. Jestem Słowakiem, gdzie hokej jest popularny,dlatego zawsze chcę wygrywać i to przede wszystkim dla kibiców. Ludzie mogą mówić, że to fajny wynik, ale mogliśmy zdobyć ten punkt. Zabrakło niewiele - podsumowuje.
Okazja na wywalczenie historycznego "oczka" przyjdzie już za miesiąc, kiedy to "Pasy" zmierzą się z IFK Helsinki. Pierwszy mecz rozegrają w nowoczesnej Tauron Kraków Arenie 3 października, a tydzień później udadzą się do Finlandii.
Na osłodę zawodnikowi pozostaje fakt, że wespół z Damianem Kapicą prowadzi w wewnętrznej klasyfikacji strzelców w tych rozgrywkach. Obaj gracze dotychczas strzelili po dwa gole.
Komentarze